Cześć,
Dziś w pracy okazał się, że mój kolega jest fotografem, który kocha portrety oraz....akty. Pokazał mi ilka. Jest dojrzałym, zonatym kolesiem, ok 50 lat na bank. Mówi, że zaprasza, jeśli mam ochotę. A ja zawsze chciałam moje piersi uwiecznić. Nie mam odwagi przd obcym facetem rozebrać się całkiem do naga, to takie mechaniczne, zawodowe. Rozumiem, że niektórzy tak umieja, ale nie ja. Jednak do połowy mogę się rozebrać i probić sobie własnie portrety z nagim biustem, skoro aż tak bardzo przeraża mnie starzenie itd. Tylko czy to dobry pomysł, by robił to ktos bezpośrednio z pracy??? No i...Mam taki kompleks, że nie jestem taka frywolna i smiała, jak niektóre modelki, które pięknie pozują nago w lesie przy np. 20 fotografach pokazująć w pełni seksualnosć itd. Przybierając wspaniałe pozy...Zazdroszczę im, że są w stanie np. nago pływać w jeziorze przy tylu ludziach. To nauralne i piękne, ale ja....nie umialabym chyba. Tylko w sytuacji intymnej umiem się rozebrać, ech...czy to beznadziejne? Czuje zazdrość i lęk, ze jestem jakaś taka....mała... w tej swojej seksualności, duszę ją, nie umiem wydobyć, wyeksponować.
Kuszą mnie te zdjęcia, On jest naprawdę zdolny. A ja miałabym pamiątkę. Tylko to jednak kolega z pracy. Jest dojrzały, raczej nie pokażę komuś, ale nie będe umiała mu potem w twarz spojrzeć, haha;-)
Dziś w pracy okazał się, że mój kolega jest fotografem, który kocha portrety oraz....akty. Pokazał mi ilka. Jest dojrzałym, zonatym kolesiem, ok 50 lat na bank. Mówi, że zaprasza, jeśli mam ochotę. A ja zawsze chciałam moje piersi uwiecznić. Nie mam odwagi przd obcym facetem rozebrać się całkiem do naga, to takie mechaniczne, zawodowe. Rozumiem, że niektórzy tak umieja, ale nie ja. Jednak do połowy mogę się rozebrać i probić sobie własnie portrety z nagim biustem, skoro aż tak bardzo przeraża mnie starzenie itd. Tylko czy to dobry pomysł, by robił to ktos bezpośrednio z pracy??? No i...Mam taki kompleks, że nie jestem taka frywolna i smiała, jak niektóre modelki, które pięknie pozują nago w lesie przy np. 20 fotografach pokazująć w pełni seksualnosć itd. Przybierając wspaniałe pozy...Zazdroszczę im, że są w stanie np. nago pływać w jeziorze przy tylu ludziach. To nauralne i piękne, ale ja....nie umialabym chyba. Tylko w sytuacji intymnej umiem się rozebrać, ech...czy to beznadziejne? Czuje zazdrość i lęk, ze jestem jakaś taka....mała... w tej swojej seksualności, duszę ją, nie umiem wydobyć, wyeksponować.
Kuszą mnie te zdjęcia, On jest naprawdę zdolny. A ja miałabym pamiątkę. Tylko to jednak kolega z pracy. Jest dojrzały, raczej nie pokażę komuś, ale nie będe umiała mu potem w twarz spojrzeć, haha;-)