"Sklapsowana" to bardzo wdzięczne słówko! Mnie chodziło po głowie nazywanie jej "klapsiarą", ale trochę gryzłoby się to z jej wizerunkiem Druga część pytania jest trudna. Sprawca ma imię i jest znany pozostałym apostołkom, więc na pewno jest człowiekiem. Należy jednak pamiętać, że Julce pierwszy raz dostało się po tyłku. Opisy innych opowiadań pozwalają wysnuć wniosek, że Julka fajną dupą jest, ale z twarzy. Całkiem możliwe więc, że Duch Święty maczał w tym palce. Sprawca-Marek zaś jeszcze się nie pojawił. Czy się pojawi? Planów na to nie ma, ale jeśli będzie okazja, to na pewno. Wydaje mi się, że nikomu by nie zgrzytało, gdyby oprawcą w "Klapsie" był Filip z "Różowych okularów"