Moje subiektywne odczucia to:
- łatwa kobieta to taka, która ulega większości facetów i poprzez oddawanie im swojego ciała czuje swoją przynależność do jakiejś tam grupy. Faceci taką kobietę chętnie wygrzmocą mówiąc jej czule słówka tylko po to, żeby "spuścić ciśnienie". Kiedyś na takie mówiono "grypa", bo miał je niemal każdy.
- kobieta wyzwolona (seksualnie) to taka, która dostaje to czego chce od facetów. Nie każdy może liczyć na seks z nią, ale ten szczęściarz który zostanie przez nią zauważony, dostanie taką dawkę atrakcji, że przez kolejne 3 tygodnie będzie chodzić do tyłu i śpiewać kolędy.