tak czytam te twoje wypowiedzi czyscioch i widze ze kazdy argument chcesz obalic i za wszelka cene probujesz usprawiedliwic swoja sytuacje albo chcesz jakies wielkiej dyskusji prawda jest taka ze masz problem jedynym sposobem na to jest radykalna zmiana postepowania (np tak jak to opisal Inzynier) wkoncu zalapiesz o co chodzi i wyposrodkujesz te 2 sposoby na zycie poznasz jakies granice i co jestes w stanie zrobic i jak dzialasz na kobiety...jesli nie masz czasu na kobiety to co ty chlopie robisz?? olej te twoje zasady bo najwidoczniej sa poprostu zle ,moim zdaniem nie akceptujesz siebie w ogole...co do tamtej dziewczyny ktora dala ci kosza to zmien taktyke odwroc sie od niej i postaraj sie zeby to ona zalowala ze cie odrzucila(badz poprostu zajebisty i nie zwracaj na nia uwagi niech se tam ona pozazdrosci) co do pocalunku to ja radze ci zebys byl pewny siebie i sprawial takie wrazenie niech to ona pomysli ze moze cie zawiesc w calowaniu) i zaloz sobie internet (jesli nie masz) pozagaduj na gg i sprawdz kilka opcjii i rozmawiaj duzo, poznaj ktore tematy interesuja kobiety(z tych w ktorych czujesz sie dobrze)internet pomaga..
ps jakie ty masz te towarzystwo?? i wyluzuuuuuj no
ps jakie ty masz te towarzystwo?? i wyluzuuuuuj no