A moja kobieta, która wcześniej miała piersi krągłe i jędrne obecnie po urodzeniu dziecka i karmieniu przez 14 miesięcy ma już inne piersi. Straciły pierwotny kształt, nie są "idealne". Czy to znaczy, że nie są piękne? Bynajmniej... Uwielbiam moją żonę z biustem takim jaki jest.
Bo jest naturalny, kochany, cudowny i zawsze sprawia ogromną przyjemność. Zarówno wizualną jak i sensoryczną.
Pozdrawiam więc wszystkich amatorów biustów swioch żon - tych przed i po karmieniu.
Ech... Zatęskniłem do mojej kobiety... Tak siedzę sam na dyżurze.