• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jaki mężczyzna jest bardziej pociągający - obojętny, czy napalony?

zagadkowy

Nowicjusz
Często można trafić na opinie, że np. zbytnie uzależnienie od pornografii/masturbacji u mężczyzn powoduje, że przestają im wystarczać zwykłe bodźce i np. nie podniecają się przez to na widok nagiej kobiety, bo już tyle widzieli, tak oswoili się z różnymi bodźcami, z różnymi zabawami, że "normalne sytuacje", jak np. widok nagiej kobiety, nie robią na nich wrażenia.
Z drugiej strony kobiety twierdzą często, że właśnie taki mężczyzna niewzruszony, obojętny, jest bardziej pociągający niż ten napalony, który podnieca się na widok "wszystkiego co się rusza", albo na widok kawałka odsłoniętej łydki, bo to świadczy o małym doświadczeniu, małym obyciu, niskim poczuciu wartości.
Jak to jest - który mężczyzna wydaje Wam się atrakcyjniejszy? Czy może tu również panuje zasada "złotego środka"?
 
Mężczyzna

Solstafir

Seks Praktykant
Nie ma odpowiedzi to ja ci odpowiem.

1. Napalony jest dla nich zawsze bardziej pociągający. Seks z taką osobą jest lepszy - dla obu stron, a to że się komuś podobamy to podświadomie wysyłamy takie sygnały które z kolei są podświadomie odczytywane pozytywnie, jak np. zwiększone źrenice. Każdy chce się podobać, kobiety też.
2. Oglądanie nagich kobiet na monitorze w moim przypadku na pewno nic nie zmienia, i jestem na 99% przekonany że w każdym przypadku nic nie zmienia, nawet jeśli komuś wydaje się że jest inaczej. Realna sytuacja jest po prostu podniecająca. Czasem podczas masturbacji czy seksu z przypływu adrenaliny (np. że ktoś nas przyłapuje) można dostać orgazmu. Co innego widzieć w 2D jakąś kobietę bez interakcji z nią, a co innego podniecenie sytuacją z nią, tą intymnością i tym co zaraz może się wydarzyć. Po prostu realne nagie kobiety są fajniejsze, tak jak realny seks.
 
Kobieta

im a queen

Seks Praktykant
Ani taki, ani taki. Normalny, tzn widać po nim oznaki zainteresowania kobietą, nie stara się ich ukrywać czy kamuflować. Okazuje kobiecie uwagę w sposób nienachalny, swobodny, komfortowy.
Nie ma w tym temacie złotego środka, bo i tak wszystko zależy od tego, czy dwie strony się sobie spodobają. A już dotarcie się jest kwestią drugorzędną. Nie mam na myśli tu skrajnych przypadków buców, chamów, patologii, bo to odpada na starcie. Czasami na początku mężczyzna popełnia błędy, kiedy stara się zbliżyć do kobiety, ale tak jak pisałam wyżej, kiedy podoba się kobiecie, to jest ona w stanie wybaczyć mu niektóre gafy.
Z własnego podwórka dodam, że kiedyś podobał mi się taki jeden. W ogóle nie był w moim guście, przez całe życie miałam zupełnie inne upodobania. Powoli zaczął budować moje zainteresowanie, w sumie nie wiem dokładnie dlaczego, może jego oczy, może obecność, trudno w ogóle opisać takie momenty. Nie podobało mi się jego zachowanie, ale gdyby wytłumaczył mi pewne rzeczy, to na pewno wiele słów i sytuacji poszłoby w zapomnienie.
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

Image

Erotoman
Ani taki, ani taki. Normalny, tzn widać po nim oznaki zainteresowania kobietą, nie stara się ich ukrywać czy kamuflować. Okazuje kobiecie uwagę w sposób nienachalny, swobodny, komfortowy.
Nie ma w tym temacie złotego środka, bo i tak wszystko zależy od tego, czy dwie strony się sobie spodobają. A już dotarcie się jest kwestią drugorzędną. Nie mam na myśli tu skrajnych przypadków buców, chamów, patologii, bo to odpada na starcie. Czasami na początku mężczyzna popełnia błędy, kiedy stara się zbliżyć do kobiety, ale tak jak pisałam wyżej, kiedy podoba się kobiecie, to jest ona w stanie wybaczyć mu niektóre gafy.
Z własnego podwórka dodam, że kiedyś podobał mi się taki jeden. W ogóle nie był w moim guście, przez całe życie miałam zupełnie inne upodobania. Powoli zaczął budować moje zainteresowanie, w sumie nie wiem dokładnie dlaczego, może jego oczy, może obecność, trudno w ogóle opisać takie momenty. Nie podobało mi się jego zachowanie, ale gdyby wytłumaczył mi pewne rzeczy, to na pewno wiele słów i sytuacji poszłoby w zapomnienie.
A czy ten mężczyzna powinien mieć wyrozumiałość dla Twoich błędów, wad?
 
Mężczyzna

CiagleNapalony92

Nowicjusz
A czy ten mężczyzna powinien mieć wyrozumiałość dla Twoich błędów, wad?
Nikt z nas nie jest idealny, to działa w obie strony...
Najważniejsza kwestia to zrozumieć partnera, jego potrzeby, świat jest tak skonstruowany że żaden z mężczyzn, ani żadna z kobiet, nie zagłębi się bardziej w relacje, jeśli coś będzie nie pasowało w tej drugiej osobie.
Jest tyle mężczyzn, tyle kobiet, że droga dedukcji, prób, błędów, wkoncu trafia się dwie połówki, które będą się uzupełniać.
 
Mężczyzna

Image

Erotoman
Nikt z nas nie jest idealny, to działa w obie strony...
Najważniejsza kwestia to zrozumieć partnera, jego potrzeby, świat jest tak skonstruowany że żaden z mężczyzn, ani żadna z kobiet, nie zagłębi się bardziej w relacje, jeśli coś będzie nie pasowało w tej drugiej osobie.
Jest tyle mężczyzn, tyle kobiet, że droga dedukcji, prób, błędów, wkoncu trafia się dwie połówki, które będą się uzupełniać.
Dla mnie to oczywiste :)
 
Kobieta

im a queen

Seks Praktykant
Jest tyle mężczyzn, tyle kobiet, że droga dedukcji, prób, błędów, wkoncu trafia się dwie połówki, które będą się uzupełniać.
Bardzo się mylisz. Życie jest bardzo krótkie i czasami nie uda się poznać swojej drugiej połówki. Może mieszkać na drugim końcu świata i nigdy jej nie poznasz.
Poza tym co z tego, że jest dużo mężczyzn, średnio statystycznie dwa, trzy razy więcej niż kobiet, jak mało który nadaje się do spędzenia z nim życia.
Myślę, że rzeczywiście jest o wiele łatwiej poznać kogoś wartościowego zagranicą i nie dziwię się, że Polki mają mężów z innych krajów.
 
Mężczyzna

col.Greg

Dominujący
Bardzo ciekawy temat. Myślę, że opinie kobiet poszerzyłyby znacznie naszą o nim wiedzę. Zachęcam panie do bardziej konsruktywnych wypowiedzi, z których mozna wyciągnąć wnioski praktyczne dla mężczyzn:)
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
Wszystko zależy jaki to facet, i mimo wszystko gdzieś średnia będzie się liczyć.
Zakładając, że jest to facet który powiedzmy jest na stopie kumpleskiej i jest napalony to go skreśla totalnie, bo to znaczy że chce przelecieć i nic więcej (no chyba, że o to chodzi o seks i nic więcej).
Jeśli to ktoś z kim łączy mnie coś więcej (mówię o relacji intymnej) to to miłe i pożądane.
Randomowy gość, który jest napalony nic więcej - może odpuścić i tak nie jest ani atrakcyjny.
Poza tym zainteresowanie można okazać mimo wszystko czymś innym niż reakcją na ciało kobiece.
Nawiasem mówiąc to czy facet reaguje na nagość kobiety też sporo o nim mówi. Zakładając że nagość jest wynikiem wypadkowej (czyli niezamierzona, lub powiedzmy przypadkowa) to jednak facet powinien umieć "udać", że nic się nie stało.
 
Mężczyzna

col.Greg

Dominujący
Wszystko zależy jaki to facet, i mimo wszystko gdzieś średnia będzie się liczyć.
Zakładając, że jest to facet który powiedzmy jest na stopie kumpleskiej i jest napalony to go skreśla totalnie, bo to znaczy że chce przelecieć i nic więcej (no chyba, że o to chodzi o seks i nic więcej).
Jeśli to ktoś z kim łączy mnie coś więcej (mówię o relacji intymnej) to to miłe i pożądane.
Randomowy gość, który jest napalony nic więcej - może odpuścić i tak nie jest ani atrakcyjny.
Poza tym zainteresowanie można okazać mimo wszystko czymś innym niż reakcją na ciało kobiece.
Nawiasem mówiąc to czy facet reaguje na nagość kobiety też sporo o nim mówi. Zakładając że nagość jest wynikiem wypadkowej (czyli niezamierzona, lub powiedzmy przypadkowa) to jednak facet powinien umieć "udać", że nic się nie stało.
Dziękuję za istotny wkład :)
 
Kobieta

Ada_L_87

Biegły Uwodziciel
Jak to jest - który mężczyzna wydaje Wam się atrakcyjniejszy? Czy może tu również panuje zasada "złotego środka"?
Wg mnie to pytanie jest trochę tak od czapy, ponieważ jak dla mnie, męską atrakcyjność i wywołane nią to specyficzne przyciąganie nie definiuje się przez pryzmat tego czy facet jest wiecznie napalony czy też obojętny, w rozumieniu nakreślonym przez autora pytania (które też jest trochę pokrętne). Przecież to jakiś absurd.
Inna sprawa - od obojętności do napalenia dzieli mężczyznę tylko jedno - działająca na jego zmysły kobieta. I czasami nagle okazuje się, że ten obojętny już wcale taki obojętny nie jest, a ten "znieczulony" napalony zaczyna dostrzegać coś jeszcze oprócz tyłka i piersi - że ona ma jeszcze przede wszystkim głowę! A zatem, może być obojętny, może być napalony, dla mnie bez znaczenia, bo i tak w tym zakresie liczy się głównie to, jak reaguje na wysyłane w jego kierunku sygnały. Oczywiście jeżeli w ogóle jakiekolwiek są wysyłane 😉
 
Mężczyzna

Image

Erotoman
Wg mnie to pytanie jest trochę tak od czapy, ponieważ jak dla mnie, męską atrakcyjność i wywołane nią to specyficzne przyciąganie nie definiuje się przez pryzmat tego czy facet jest wiecznie napalony czy też obojętny, w rozumieniu nakreślonym przez autora pytania (które też jest trochę pokrętne). Przecież to jakiś absurd.
Inna sprawa - od obojętności do napalenia dzieli mężczyznę tylko jedno - działająca na jego zmysły kobieta. I czasami nagle okazuje się, że ten obojętny już wcale taki obojętny nie jest, a ten "znieczulony" napalony zaczyna dostrzegać coś jeszcze oprócz tyłka i piersi - że ona ma jeszcze przede wszystkim głowę! A zatem, może być obojętny, może być napalony, dla mnie bez znaczenia, bo i tak w tym zakresie liczy się głównie to, jak reaguje na wysyłane w jego kierunku sygnały. Oczywiście jeżeli w ogóle jakiekolwiek są wysyłane 😉
Głowę to łatwo stracić... :)
 
Mężczyzna

Image

Erotoman
Ale, żeby nie było tak jednostronnie, "Duży Format" i reportaże Tochmana, Szczygła, Hugo-Badera, Ostałowskiej, Jagielskiego i wielu innych stoją u mnie na półce. To jedyne, co się Michnikowi udało, a zaangażowanie polityczne - absolutnie nie.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry