• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak zwrócić jego uwagę.

Mężczyzna

luzik27

Biegły Uwodziciel
Cześć,

Znacie jakieś sposoby, jak zwrócić na siebie uwagę chłopaka który wam się podoba ?
Najlepiej żeby nie było to odbierane na jakieś narzucanie się.

Ostatnio zatrudnił się u nas w firmie taki chłopak po 30-stce i jestem nim bardzo zauroczona. Ma w sobie "to coś"
Cały czas go obserwuję z ukrycia i wypatruję. Nie mam pojęcia jak dać mu znać o moim istnieniu i że wpadł mi w oko.
On cały czas przebywa sam, nawet na stołówce siada gdzieś na samym końcu w narożniku. czasami ktoś się do niego dosiada i widzę jak rozmawiają.
Często też podchodzą do niego jakieś inne osoby i wtedy też rozmawiają, ale jeszcze nigdy nie widziałam, żeby to on poszedł do kogoś i zaczął rozmowę pierwszy.
Wczoraj polowałam trochę na niego, czekałam aż pójdzie i chciałam iść w jego stronę. Powiedziałam mu pierwsza "cześć" i uśmiechnęłam się. On odpowiedział i też się uśmiechnął tak kącikiem ust tylko i spojrzał mi prosto w oczy, To nie było spojrzenie jak wszystkie inne, on ma takie wyjątkowe spojrzenie, mocne, szczere, głębokie, tajemnicze. Nawet nie wiem jak to nazwać, ale nikt nigdy wcześniej nie spojrzał na mnie w ten sposób jak on. On jak siedzi na tej stołówce to nawet nie siedzi na telefonie, nawet nie wiem czy ma telefon. Siedzi i tylko obserwuję, cały czas o czymś myśli. Nie rusza dużo głową tylko oczami. Czasami np. patrzy tymi oczami w lewo i za nimi dopiero podąża jego głowa, jak jakiś robot czy coś. Jest taki tajemniczy bardzo, jakby pozbawiony emocji a może ma jakieś problemy, dlatego woli przebywać w samotności ?

Dzisiaj idę do pracy na 14:00, właśnie się szykuję żeby ładnie wyglądać, cały czas o nim myślę.
Nie idę do pracy z myślą o pracy, tylko o tym żeby go zobaczyć. Cieszę się że idę do pracy której tak bardzo nie lubię, to szalone.

Jak wy podbijacie do chłopaków ? Jak mogę się jakoś zbliżyć do niego ?
Myślałam żeby na stołówce usiąść blisko niego, ale się boję trochę że się zestresuję za bardzo i zrobię z siebie idiotkę czy coś i będzie po wszystkich.

Chłopacy, a może wy coś doradzicie ?
Co można zrobić żeby się do was zbliżyć jakoś ? Albo co mogę zrobić żeby się dowiedział że mi się podoba, ale żeby też nie było że się narzucam czy coś.
Albo czego nie robić żeby się nie ośmieszyć ?

Wrócę z pracy późnym wieczorem to dam znać czy coś się ruszyło i czy udało mi się jakoś nawiązać z nim kontakt.
Trzymajcie kciuki :)
Ciekawa sprawa 😁
Podpisuje się pod wpisami @Saanvi @Blackswan i @Manipulator
Generalnie im bardziej naturalnie to wyjdzie tym lepiej 👌
Nie zgadzam się z @Sailor Moon ,nie robiłbym bym stalkingu, bo często ludzie nie aktualizują dużo rzeczy i możesz się nie potrzebnie zrazić / zrobić sobie na coś nadzieję. Najlepiej samej wszystkiego się dowiedzieć 😊
Wniosek taki - wszyscy jesteśmy ludźmi, najlepiej, iść, pogadać, naturalnie jak się da, zagaić jako kolegę z pracy i będzie co ma być 😁
Życzę szczęścia 😊 Daj znać jak pójdzie 😁
A i @Sailor Moon dalej bijesz rekordy w ilości postów pod rząd? 😂😂😂
 
Mężczyzna

Sialalalala

Podrywacz
Czy kolejny temat musi być zaśmiecany przegrywami życiowymi?

Jak na to, że średnio co Wam w życiu wychodzi macie trochę za dużo do gadania
@Sialalalala
@maxis

Odpuście i dajcie normalnym ludziom żyć
A co Ci znowu przeszkadzam? Sorry, ale to forum, ludzie mają różne doświadczenia. Super, że Wy macie tylko pozytywne, nic tylko się cieszyć. Ale nie każdy tak ma i też mamy prawo się tu wypowiadać.
 
Kobieta

Aya

Podrywacz
A co Ci znowu przeszkadzam? Sorry, ale to forum, ludzie mają różne doświadczenia. Super, że Wy macie tylko pozytywne, nic tylko się cieszyć. Ale nie każdy tak ma i też mamy prawo się tu wypowiadać.
twoje wypowiedzi wiele nie wniosły i nie pomogły Zafascynowanej, w tym problem. Mówisz, ze nie widziałeś na własne oczy kobiety podrywającej. Ja nigdy nie widziałam na własne oczy płetwala błękitnego, ale biore pod uwagę, ze istnieją.
 
Mężczyzna

maxis

Biegły Uwodziciel
Czy kolejny temat musi być zaśmiecany przegrywami życiowymi?

Jak na to, że średnio co Wam w życiu wychodzi macie trochę za dużo do gadania
@Sialalalala
@maxis

Odpuście i dajcie normalnym ludziom żyć
A co ja Ci tu zawiniłem w tym wątku? Tylko powiedziałem, żeby autorka wprost powiedziała, temu kto się jej podoba że się jej on podoba i finał stwierdzając przy okazji fakt, że są takie dziewczyny które to mówią wprost, naprawdę już nic nikomu tu na forum nie można powiedzieć ani doradzić, Ty to lepiej wróć to swych wierszyków, tam Ci najlepiej.
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Biegły Uwodziciel
Ooo dokładnie się przyglądasz mu 😄, to tak jak ja czasem, tylko że ja dodatkowo robię zdjęcia/nagrywam
Trochę creepy to brzmi...

Nie zgadzam się z @Sailor Moon ,nie robiłbym bym stalkingu, bo często ludzie nie aktualizują dużo rzeczy i możesz się nie potrzebnie zrazić / zrobić sobie na coś nadzieję. Najlepiej samej wszystkiego się dowiedzieć 😊
Mimo wszystko można. Jeśli ma świeży status "w związku", "małżeństwie", albo ma świeże zdjęcia całując się z kimś to przynajmniej nie zrobi sobie nadziei. Analogicznie można już za wczasu rozeznać się czy dana osoba nam spasuje, ja np. na wstępie odpuszczam gdy wiedzę liczne zdjęcia z kieliszkiem, w ogóle z papierosami lub z klubów.
 
Mężczyzna

Manipulator

Podrywacz
A co ja Ci tu zawiniłem w tym wątku? Tylko powiedziałem, żeby autorka wprost powiedziała, temu kto się jej podoba że się jej on podoba i finał stwierdzając przy okazji fakt, że są takie dziewczyny które to mówią wprost, naprawdę już nic nikomu tu na forum nie można powiedzieć ani doradzić, Ty to lepiej wróć to swych wierszyków, tam Ci najlepiej.
Autorka wspominała o tym, żeby się nie narzucać, więc mówienie, że się podoba odpada

Jak chcesz komuś doradzić, to zwróć uwagę na otoczkę sytuacji i nie mierz ludzi swoją zakompleksioną miarą

*dzięki, wiem, że czytasz
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Biegły Uwodziciel
Wydaje mnie sie ze najlepsza rada jest od @Blackswan. Jak bym była w takiej sytuacji, to właśnie tak bym postąpiła.
IMO @Saanvi poruszyła również istotny wątek zadając pytanie czy na pewno osoba z pracy to dobry pomysł. Z autopsji wiem, że gdyby później coś nie wyszło może zacząć się omijanie mężczyzny szerokim łukiem, problemy ze współpracą, aż w końcu ktoś zrezygnuje z pracy by przerwać krępującą sytuację gdyby coś nie wyszło. Poza tym gdyby wyszło to wracając z pracy i tak tematy pracy nie znikają, a ponadto gdyby firma miała problemy to żyjąc razem często oboje popadacie w tarapaty finansowe.
 
Mężczyzna

Manipulator

Podrywacz
IMO @Saanvi poruszyła również istotny wątek zadając pytanie czy na pewno osoba z pracy to dobry pomysł. Z autopsji wiem, że gdyby później coś nie wyszło może zacząć się omijanie mężczyzny szerokim łukiem, problemy ze współpracą, aż w końcu ktoś zrezygnuje z pracy by przerwać krępującą sytuację gdyby coś nie wyszło. Poza tym gdyby wyszło to wracając z pracy i tak tematy pracy nie znikają, a ponadto gdyby firma miała problemy to żyjąc razem często oboje popadacie w tarapaty finansowe.
Różnie bywa

Byłem świadkiem, kiedy dwójka poznała się w pracy
Zostali parą, problem był tylko z ich wspólnym urlopem
Zwolnili się, znaleźli lepszą pracę, są małżeństwem i mają dziecko
 
Mężczyzna

maxis

Biegły Uwodziciel
Ooo dokładnie się przyglądasz mu 😄, to tak jak ja czasem, tylko że ja dodatkowo robię zdjęcia/nagrywam



Ja wgl nie podbijam, na żywo ciężko mi🙈 choć mi się podobają niektórzy
Tylko słuchaj ostrożnie z tymi zdjęciami, bo jak się taki kapnie, że to robisz i nie będzie z tego powodu zadowolony to możesz mieć nieprzyjemności, także rób to dyskretnie i trzymaj dla siebie.



Ja np też nie podbijam do dziewczyn na żywo, choć mi się podobają, ale zakładam z góry, że są wszystkie zajęte i mówię sobie realnie i chłodno "a która by mnie tam chciała" i w zasadzie nie umiem tego robić, więc w tej materii nie jesteś sama.
 
Mężczyzna

maxis

Biegły Uwodziciel
Autorka wspominała o tym, żeby się nie narzucać, więc mówienie, że się podoba odpada

Jak chcesz komuś doradzić, to zwróć uwagę na otoczkę sytuacji i nie mierz ludzi swoją zakompleksioną miarą

*dzięki, wiem, że czytasz
Czy ja wiem czy to by było wtedy narzucanie, po prostu tylko stwierdzenie przez nią faktu, to tak jakby powiedziała przy kimś że się jej podoba jakaś tam sukienka, to co też byś powiedział, że narzuca się komuś swoją opinią na temat czegoś tam?
A po co to grać w kotka i w myszkę i sobie nadzieje robić z jednej strony czy drugiej, jak by np powiedziała tak do razu a on by powiedział, że nie jest nią zainteresowany to by do następnego przeszła a tak to tylko traci czas na tym jednym i nie jest pewna jak zareaguję, zresztą życie jest za krótkie na cykanie się z takimi rzeczami, jak nie wypali ten to następny i następny i tak dalej aż do skutku, konkretnie i na temat a nie jakieś jakieś rozmowy gdzieś tam.

Przykład: Do mnie w pracy ostatnio przykleiła się taka jedna, co ciągle szuka okazji aby tylko mnie widzieć i mnie to już pomału wkurza i w końcu jej się spytam, czy się jej podobam?, bo się tylko się z tym męczę i pytam siebie tracąc czas na zastanawianiu się nad tym "czy mnie tylko lubi?" "czy się jej podobam?" i właśnie o męczenie się z samym sobą mi chodzi i żeby autorka postu się psychicznie sama z sobą nie męczyła wiedząc konkretnie na czym stoi.
 
Mężczyzna

Manipulator

Podrywacz
Czy ja wiem czy to by było wtedy narzucanie, po prostu tylko stwierdzenie przez nią faktu, to tak jakby powiedziała przy kimś że się jej podoba jakaś tam sukienka, to co też byś powiedział, że narzuca się komuś swoją opinią na temat czegoś tam?
A po co to grać w kotka i w myszkę i sobie nadzieje robić z jednej strony czy drugiej, jak by np powiedziała tak do razu a on by powiedział, że nie jest nią zainteresowany to by do następnego przeszła a tak to tylko traci czas na tym jednym i nie jest pewna jak zareaguję, zresztą życie jest za krótkie na cykanie się z takimi rzeczami, jak nie wypali ten to następny i następny i tak dalej aż do skutku, konkretnie i na temat a nie jakieś jakieś rozmowy gdzieś tam.

Przykład: Do mnie w pracy ostatnio przykleiła się taka jedna, co ciągle szuka okazji aby tylko mnie widzieć i mnie to już pomału wkurza i w końcu jej się spytam, czy się jej podobam?, bo się tylko się z tym męczę i pytam siebie tracąc czas na zastanawianiu się nad tym "czy mnie tylko lubi?" "czy się jej podobam?" i właśnie o męczenie się z samym sobą mi chodzi i żeby autorka postu się psychicznie sama z sobą nie męczyła wiedząc konkretnie na czym stoi.
1. Masz nastawienie, że nikomu się nie podobasz, a jednak?
2. Z Twojego punktu widzenia logiczne jest, że wolisz krótką piłkę i konkrety, bo je potrzebujesz, ale nie każdy ma tak błache potrzeby
3. W pracy wyjechać z takimi tematami od razu to słabo. Bez chemii to strzał w kolano.
4. Wspomniana chemia, albo jest i się ja wyczuwa, albo się ją buduje. Wtedy można wdrożyć Twoją propozycję
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Biegły Uwodziciel
[...] jak nie wypali ten to następny i następny i tak dalej aż do skutku, konkretnie i na temat a nie jakieś jakieś rozmowy gdzieś tam.
Właśnie przedstawiłeś powód dla którego na wszystkich randkach miałeś jak to określiłeś "niekonkretne niemoty". Poznając się na pierwszych spotkaniach nie ma mowy o konkretach. Trzeba wyczuć drugą osobę, czy ma podobny vibe, a po jakimś czasie dopiero płynnie relacja zamienia się w bliską relację czy później parę. To już nie czasy podstawówki, gdy trzeba było sobie powiedzieć "czy będziesz moją dziewczyną?".

Przykład: Do mnie w pracy ostatnio przykleiła się taka jedna, co ciągle szuka okazji aby tylko mnie widzieć i mnie to już pomału wkurza i w końcu jej się spytam, czy się jej podobam?, bo się tylko się z tym męczę i pytam siebie tracąc czas na zastanawianiu się nad tym "czy mnie tylko lubi?" "czy się jej podobam?" i właśnie o męczenie się z samym sobą mi chodzi i żeby autorka postu się psychicznie sama z sobą nie męczyła wiedząc konkretnie na czym stoi.
Idę o zakład, że jeśli tak zadasz jej pytanie to usłyszysz, że po prostu Cię lubi lub przestanie do Ciebie podbijać. Kobiety na ogół tak wprost nie działają.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry