Jak zostać posłuszną suczką?

[firedragon]

Tak długo jak wymiana opinii odbywa się z szacunkiem niech trwa, choć to nie mój temat i nie moja decyzja. Osobiście nie przeszkadza mi, że ktoś się ze mną nie zgadza i ma inne zdanie, wprost przeciwnie

Dokladnie tak, właśnie na tym polega debata, każdy dokłada swoje 3 grosze, może nie zawsze zgodne ale to sprawia że ten forumowy interes się kręci i każdy może dla siebie coś uszczknąć. Po ch_j zamykać temat? Może odżyje za 10-20 lat tak jak inne, ktoś dołoży coś nowego i kolejne pokolenie forum będzie kontynuować wątek Poczytajcie tematy sprzed 20 lat. Jak z innej epoki.

 

[WhitePinkRed]

Ludzie…

Ok. Od czego zacząć

Może i @dessi1979 była obcesowa, ale jak widzę, nie tylko ja mam problem ze zrozumieniem, dlaczego przed rozmową z gościem, a już przede wszystkim spotkaniem z nim, nie zrobiłaś „researchu” na ten temat, na czym taka dominacja polega. To nie jest przecież żadna tajemnica.
Uległość to nie niewiedza.

Pytałaś jak go przetestować. Jeżeli uległość polega na wypełnianiu rozkazów, to co jest jej przeciwieństwem? Jak się nie posłuchasz, powinien zareagować. Tak możesz go przetestować. Tylko problem polega na tym, że gość nie ustalił żadnych zasad, z tego co przeczytałam dotychczas, więc to napewno nie jest dominacja. Dlatego albo gość też nie wie na czym to polega, albo nie umie tego zrobić. O tym mówiliśmy też wcześniej.

P.S. Sprawdź termin „brat” z angielskiego, w temacie dominacji. Tak możesz go przetestować… jeżeli jeszcze chcesz mu dać szansę oczywiście.

Mogę się mylić, bo oczywiście często tak robię, ale mam przedziwne wrażenie, że to facet pisze i ma ogromną podnietę, że inni faceci się spuszczając pomagając księżniczce w potrzebie....

a to ktokolwiek się spuszczał w tym temacie? nie widziałam tutaj nic podniecającego ale mogę się mylić

 

[firedragon]

Jeszcze się nad jednym zastanawiam, wróćmy do pierwszego posta:

uwielbiam jego dominację

Jak się objawiała? Bo może to co odczytujesz jako dominację jest po prostu jego sposobem bycia, pewnością siebie, jak zwał tak zwał. Po tym co napisałaś nie wydaje mi się że rozmawiacie otwarcie na te tematy więc może błędnie myślisz że facetowi chodzi o stworzenie z tobą w tym związku modelu dominujący - uległa. Może po prostu gościu lubi postawić na swoim, też lubię, żyję w ten sposób ale to w ogóle nie znaczy że ciągnie mnie w takie mocne klimaty o których piszemy

 

[Swiezak]

a to ktokolwiek się spuszczał w tym temacie? nie widziałam tutaj nic podniecającego ale mogę się mylić

A 6 stron tematu o niczym to jak to nazwiesz??
Dla mnie to spuszczanie się

 

[bigboy666]

Najwidoczniej niektórzy tak się dowartościowują. Pomijam fakt, że temat był poruszony z poziomu laik i oczekuwałam wskazówek w tym konkretnym układzie jakim jest dominacja/uległość.

Minął tydzień od naszej dyskusji. Coś się od tego czasu wydarzyło? Podjęłaś jakieś działania? On podjął?

 

[Fermiol]

Ja zaczynam myśleć ze autorka tematu to facet, który go założył, żeby się jarac wszystkim co tu wypisują.
Wszystko już zostało powiedziane.

 

[Laura98]

Ja od czasu do czasu bywam posłuszną suczką dla mojego chłopaka. Lecz zdecydowanie rzadziej niż bym tego chciała. On jest spokojny i lekko romantyczny oraz szanuje mnie. Ja natomiast lubię być uległa i czuć męską rękę nad sobą. On wie o moich fantazjach, ale trudno mu się przełamać, aby być stanowczym wobec mnie. Jednak po alkoholu czasem wychodzi z niego brutal jakiego pragnę. Jest mi wtedy dane poczuć się jak jego kurewka. Obchodzi się ze mną siłowo, a ja mu pozwalam na więcej i pragnę być upokarzana przez niego. Być wyzywaną od suk czy dziwek, a nawet dostać po twarzy.

 

[niebieski]

Ja od czasu do czasu bywam posłuszną suczką dla mojego chłopaka. Lecz zdecydowanie rzadziej niż bym tego chciała. On jest spokojny i lekko romantyczny oraz szanuje mnie. Ja natomiast lubię być uległa i czuć męską rękę nad sobą. On wie o moich fantazjach, ale trudno mu się przełamać, aby być stanowczym wobec mnie. Jednak po alkoholu czasem wychodzi z niego brutal jakiego pragnę. Jest mi wtedy dane poczuć się jak jego kurewka. Obchodzi się ze mną siłowo, a ja mu pozwalam na więcej i pragnę być upokarzana przez niego. Być wyzywaną od suk czy dziwek, a nawet dostać po twarzy.

 

[niebieski]

Wspaniale.

 

[Daleko]

Najwidoczniej niektórzy tak się dowartościowują. Pomijam fakt, że temat był poruszony z poziomu laik i oczekuwałam wskazówek w tym konkretnym układzie jakim jest dominacja/uległość.

Czy to na pewno jesteś kobietą? Przeczytalem od pierwszej strony i po dwóch tygodniach pisania ty chcesz byś jego suczką? Dla mnie to zdjecie fałszywe.

 

[Swiezak]

Czy to na pewno jesteś kobietą? Przeczytalem od pierwszej strony i po dwóch tygodniach pisania ty chcesz byś jego suczką? Dla mnie to zdjecie fałszywe.

Nie zaburzaj fantazji niektórych forumowiczów

 

[Edyta77]

Bierze Cię na wstrzymanie i tak zaczyna się tresura

Ja jestem uległa, ale nigdy nie dałabym się wytresować i poniżać żadnemu mężczyźnie.