No Panowie mam do Was pytanie.
Jeśli kobieta nie odmawia Wam seksu, ale też go nie inicjuje ( z powodu zazdrości - chcę zobaczyć że on też jej pragnie bo ostatnio nawet jej komplementów nie mówi i ciągle gapi się na inne)
Inicjuje za to lodzika co 2 -3 dni z Własnej inicjatywy.
To jakbyście taką żonę nazwali?
Nie wiem, czy w ogóle bym wpadł na nazwanie jakkolwiek takiej żony/partnerki.
Osobiście wolałbym po prostu, żeby ona inicjowała seks. Lubię, gdy kobieta wychodzi z inicjatywą i jest pozytywnie zakręcona.
No Panowie mam do Was pytanie.
Jeśli kobieta nie odmawia Wam seksu, ale też go nie inicjuje ( z powodu zazdrości - chcę zobaczyć że on też jej pragnie bo ostatnio nawet jej komplementów nie mówi i ciągle gapi się na inne)
Inicjuje za to lodzika co 2 -3 dni z Własnej inicjatywy.
To jakbyście taką żonę nazwali?
No Panowie mam do Was pytanie.
Jeśli kobieta nie odmawia Wam seksu, ale też go nie inicjuje ( z powodu zazdrości - chcę zobaczyć że on też jej pragnie bo ostatnio nawet jej komplementów nie mówi i ciągle gapi się na inne)
Inicjuje za to lodzika co 2 -3 dni z Własnej inicjatywy.
To jakbyście taką żonę nazwali?
Nie mam pojecia jak nazwac taka zone. Chyba "upolowana zwierzyna". Facet nie musi juz za nia sie uganiac i o nia walczyc, za to poluje na swierze mieso...
Ale raz na jakiś czas można pokazać partnerce że nie obchodzą Cię inne kobiety, tym bardziej że ona nie robi tego samego w drugą stronę bo Ty jej wystarczasz jak miewam. Ona może zacząć flirtować z facetami, by ją komplementowali chociaż pisemnie i wtedy to będzie jej " natura"
Ale jego to nie obchodzi, bo ona krzywdzi go nie dając mu satysfakcji.
A rozwiązanie jest proste.
Ona akceptuje geo lub wspólne oglądanie czasem filmów, jakieś wyzwania, nowości
On gdy ona potrzebuje zapewnia ją o swoich uczuciach i pożądaniu jej.
Takie łatwe, ale chyba żaden facet tego nie posłucha...
Ale raz na jakiś czas można pokazać partnerce że nie obchodzą Cię inne kobiety, tym bardziej że ona nie robi tego samego w drugą stronę bo Ty jej wystarczasz jak miewam. Ona może zacząć flirtować z facetami, by ją komplementowali chociaż pisemnie i wtedy to będzie jej " natura"
Tak? No ciekawe jakbyś się czuł gdyby to ona zamiast zająć się Tobą patrzyła, pisała z innymi gdy chcesz się z nią bzykać lub by odmówiła Ci I zostawiła by Cię by się zabawiać w towarzystwie jakiegoś kolegi pisząc z nim.
I tak z raz w tygodniu.
Ciekawe
Tak? No ciekawe jakbyś się czuł gdyby to ona zamiast zająć się Tobą patrzyła, pisała z innymi gdy chcesz się z nią bzykać lub by odmówiła Ci I zostawiła by Cię by się zabawiać w towarzystwie jakiegoś kolegi pisząc z nim.
I tak z raz w tygodniu.
Ciekawe
Ale jego to nie obchodzi, bo ona krzywdzi go nie dając mu satysfakcji.
A rozwiązanie jest proste.
Ona akceptuje geo lub wspólne oglądanie czasem filmów, jakieś wyzwania, nowości
On gdy ona potrzebuje zapewnia ją o swoich uczuciach i pożądaniu jej.
Takie łatwe, ale chyba żaden facet tego nie posłucha...
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.