Dobrze że już ten związek za tobą. Życie jest zbyt krótkie by tracić czas na nierokujące relacje. Powodzenia w przyszłym związku.Ja byłam z jednym facetem toksykiem kilka lat.
Najdłużej nie uprawiałam seksu będąc w związku ponad rok
Na początku było bosko, wiadomo, codzienny seks, urozmaicenia, wzajemne nakręcanie się, wyjścia, wyjazdy a nawet numerki w publicznych miejscach, potem kłótnie i wszystko się popsuło.
Zawsze to ja byłam w jego oczach winna, uważał że go zdradzam, kiedy chodziłam do pracy i nawet nie patrzyłam w oczy innym facetom, byłam mega lojalna.
Potem mówił, że nie zasługuje na seks z nim, przez kilka miesięcy był tylko oral i to od święta, albo jak się popłakałam, bo to go kręciło
(Sama nie wiem jak mogłam tkwić w czymś takim!) Oboje mieszkaliśmy w UK i może to mnie przy nim trzymało, że bałam się być sama.
Prosiłam się o jakikolwiek kontakt fizyczny, a on mi tylko ubliżał aż całkowicie stałam się zimna, smutna i zamknięta w sobie.
Odeszłam od niego i ciężko mi się z kimś umówić, także sama się zaspokajam tylko
Nie polecam!
Ja byłam z jednym facetem toksykiem kilka lat.
Najdłużej nie uprawiałam seksu będąc w związku ponad rok
Na początku było bosko, wiadomo, codzienny seks, urozmaicenia, wzajemne nakręcanie się, wyjścia, wyjazdy a nawet numerki w publicznych miejscach, potem kłótnie i wszystko się popsuło.
Zawsze to ja byłam w jego oczach winna, uważał że go zdradzam, kiedy chodziłam do pracy i nawet nie patrzyłam w oczy innym facetom, byłam mega lojalna.
Potem mówił, że nie zasługuje na seks z nim, przez kilka miesięcy był tylko oral i to od święta, albo jak się popłakałam, bo to go kręciło
(Sama nie wiem jak mogłam tkwić w czymś takim!) Oboje mieszkaliśmy w UK i może to mnie przy nim trzymało, że bałam się być sama.
Prosiłam się o jakikolwiek kontakt fizyczny, a on mi tylko ubliżał aż całkowicie stałam się zimna, smutna i zamknięta w sobie.
Odeszłam od niego i ciężko mi się z kimś umówić, także sama się zaspokajam tylko
Nie polecam!
Szok i niedowierzanie...Ja byłam z jednym facetem toksykiem kilka lat.
Najdłużej nie uprawiałam seksu będąc w związku ponad rok
Na początku było bosko, wiadomo, codzienny seks, urozmaicenia, wzajemne nakręcanie się, wyjścia, wyjazdy a nawet numerki w publicznych miejscach, potem kłótnie i wszystko się popsuło.
Zawsze to ja byłam w jego oczach winna, uważał że go zdradzam, kiedy chodziłam do pracy i nawet nie patrzyłam w oczy innym facetom, byłam mega lojalna.
Potem mówił, że nie zasługuje na seks z nim, przez kilka miesięcy był tylko oral i to od święta, albo jak się popłakałam, bo to go kręciło
(Sama nie wiem jak mogłam tkwić w czymś takim!) Oboje mieszkaliśmy w UK i może to mnie przy nim trzymało, że bałam się być sama.
Prosiłam się o jakikolwiek kontakt fizyczny, a on mi tylko ubliżał aż całkowicie stałam się zimna, smutna i zamknięta w sobie.
Odeszłam od niego i ciężko mi się z kimś umówić, także sama się zaspokajam tylko
Nie polecam!
Przykro czytać, że coś takiego miało miejsce... Mam nadzieję, że niedługo przejdzie Ci ta trauma i otworzysz się na ludziJa byłam z jednym facetem toksykiem kilka lat.
Najdłużej nie uprawiałam seksu będąc w związku ponad rok
Na początku było bosko, wiadomo, codzienny seks, urozmaicenia, wzajemne nakręcanie się, wyjścia, wyjazdy a nawet numerki w publicznych miejscach, potem kłótnie i wszystko się popsuło.
Zawsze to ja byłam w jego oczach winna, uważał że go zdradzam, kiedy chodziłam do pracy i nawet nie patrzyłam w oczy innym facetom, byłam mega lojalna.
Potem mówił, że nie zasługuje na seks z nim, przez kilka miesięcy był tylko oral i to od święta, albo jak się popłakałam, bo to go kręciło
(Sama nie wiem jak mogłam tkwić w czymś takim!) Oboje mieszkaliśmy w UK i może to mnie przy nim trzymało, że bałam się być sama.
Prosiłam się o jakikolwiek kontakt fizyczny, a on mi tylko ubliżał aż całkowicie stałam się zimna, smutna i zamknięta w sobie.
Odeszłam od niego i ciężko mi się z kimś umówić, także sama się zaspokajam tylko
Nie polecam!
Pomyśl, że takie relacje nadal są codziennością, a strach przed samotnością utrudnia przerwanie tego. Osoba o toksycznym i jednocześnie narcystycznym usposobieniu nie widzi swoich błedów, wszystko robi najlepiej i celowo zaniża poczucie własnej wartości u drugiej osoby, aby ta czuła się ciągle zależna i nigdy nie odeszła. @tygryska224, Życzę ci znalezienia tego najlepszego jedynego partneraSzok i niedowierzanie...
A tu chyba jedyna lub jedna z niewielu sytuacji (nie liczac choroby) gdzie break seksu jest usprawiedliwiony...Ja nie uprawiałam seksu gdy tylko moje uczucia się kończyły i nie widziałam z danym facetem przyszłości automatycznie przestawał mnie kręcić.
Dokładnie tak!! Jak najbardziej słuszne i prawdziwe spostrzeżenie!!!Jaki sens ma celowe nie dawanie się bzykać drugiej połówce? Przecież obie osoby w związku tylko tracą na tym...
Nie. 3 miesiące po dopiero11 miesięcy nosiłaś ciążę?
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
P | Pas cnoty, jak długo nosicie? | Fetysze i perwersje | 22 | |
G | Jak długo uprawiacie seks? | Porady seksualne | 56 | |
O | Jak długo uprawiacie seks | Porady seksualne | 34 | |
R | Jak długo się kochacie | Porady seksualne | 7 | |
T | Jak długo trwa wasza masturbacja? | Masturbacja | 86 |