Ja miałem dwie kochankę i od razu po powrocie do domu żonę. Żona chciała mnie sprawdzić czy ruchałem i musiałem ją pyknąć , dobrze że miałem jeszcze dużo spremy na żonę więc się upiekło.
Żona miała 4 w ciągu 24 godzin podczas wyjazdu nad jezioro w czasie wakacji. Jednym z nich byłem ja, wtedy jeszcze nie byliśmy małżeństwem tylko kochankami. Ówczesny mąż tez w tym uczestniczył ale wziął ją jako ostatni..
Jak byłem dużo młodszy to 7 w 7 dni . Miałem kochanki z którymi jak zaczynaliśmy wieczorem to z przerwami do rana było 8 razy ale po czymś takim to odpoczynek parę dni .
Najwiecej w ciagu jednego dnia, to bylo na pewno powyzej 35 mezczyzn na orgii w berlinskim seksklubie. Uprzedzajac wasze weneryczne fantazje- szybciej zarazi was wlasna zona, niz ktokolwiek z klubu gdzie sa baaaaardzo wysokie wymagania (rowniez finansowe), zanim w ogole sie pomarzy o przyjsciu do takiego miejsca. Jasne, sa tez takie gdzie sie wchodzi niemal z ulicy, no ale z takimi nie mam doswiadczenia na szczescie
Mam wrażenie, że nie wszyscy zrozumieli pytanie. Wielokrotny seks z jedną osobą, to dalej seks z jedną osobą i takie coś to raczej przydarzyło się ogromnej większości społeczeństwa, a tu jest pytanie o ilość partnerów w ciągu jednego dnia.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.