Havana i Shay byli razem. Dzis oboje byli w domu. Shay mial urodziny. Jego partnerka postanowila zrobic mu goraca niespodzianke. Poszla do pokoju i przebrala sie w seksowna, intensywnie rozowa siateczke na cale cialo, zlote szpile i gruba, biala opaske na glowie z kokardka. Zalozyla duze kola ze zlota. Usta pomalowala najpierw intensywnie rozowa, jasna szminka, a potem lsniacym blyszczykiem. Oczy pomalowala czarnym cieniem do powiek, a rzesy mocno wytuszowala. Wyszla z pokoju i skierowala sie do pokoju, w ktorym Shay robil cos na laptopie. Havana podeszla do niego od tylu i zaczela namietnie calowac kark chlopakowi. Jej dlon powedrowala na jego kutasa w spodniach. Zaczela mu go milutko masowac przez spodnie.
- Widze, ze moja mala niunia jest napalona. Chodz do swojego kotka na kolanka - Wymruczal Shay podniecony.
Dziewczyna usiadla mu okrakiem na kolanach, przodem do niego i spojrzala na niego seksownie. Po chwili jej wzrok padl na jego namiot w spodniach. Zaczela powoli rozpinac mu pasek spodni, a Shay w tym czasie zaczal bawic sie jej cipeczka. Byla cala ciepla i bardzo mokra. Gdy Havana rozpiela pasek spodni chlopaka, wziela sie za rozpinanie mu rozporka. Patrzyla mu przy tym seksownie w oczy. Shay usmiechnal sie do niej niegrzecznie polowa ust. Wsadzil jej paluszka do jej rozgrzanek cipki. Dziewczyna przygryzla warge i zajeczala delikatnie. Wyjela mu mega sztywna pale z majtek i spojrzala sie na nia napalenie.
- Klekaj mala, zaraz Ci przej.ebie te Twoje slodkie, kure.wskie usteczka - Powiedzial podnieconym glosem Shay.
Havana kleknela przed chlopakiem i spojrzala na jego bardzo sztywnego kutasa tuz przed jej twarza. Shay dal jej z liscia w policzek. Havana zamruczala zadowolona, po czym oblizala seksownie usta, w jej oczach widac bylo, ze bardzo pragnie miec jego pale w buzce.
- Najpierw mi ciagnij szm.ato - Rozkazal chlopak.
Dziewczyna poslusznie wziela jego kutasa do buzi i zaczela mu ciagnac szybko i mocno, Shay zajeczal.
- Och tak suczko, tak dobrze ciagniesz, widac, ze lubisz miec moja pale w swoich zdzi.rowatych ustach - Powiedzial mocno podnieconym glosem.
Havana spojrzala mu w oczy niegrzecznie, zadowolona, czujac sie jak jego mala obciagara.
- A teraz wypieprze Ci Twoja sliczne usteczka malenka - Oznajmil Shay.
Chlopak zaczal pier.dolic jej mocno usta. Wsadzal jej do konca, po same jajeczka. Po chwili przyspieszyl ruchy. Jeczal. Dziewczyna dlawila sie bardzo, lzy zaczely jej leciec z oczu. Kochala to. Czula sie wtedy jak zwykla dzi.wka, ktora pragnie miec kutasa w buzi. Ssala mocno, stopniowo coraz mocniej.
- Wiem, ze kochasz mi ciagac Ty su.ko - Wymruczal Shay. Bardzo podniecalo go to, z jaka pasja jego dziewczyna lubi byc jego szm.ata.
Shay wyciagnal pale z jej buzki.
- A teraz kladz sie na pieska i wypnij sie mocno Ty su.ko - Rozkazal dziewczynie.
Havana wstala i zrobila, co kazal. Rozsunela przy tym nozki. Zaczela pocierac swoja rozochocona, bardzo mokra cipunie, patrzac na Shaya goraco i przygryzajac warge. Przywolala go do siebie paluszkiem i zajeczala ladnie.
- Lubie, jak jestes taka chetna kure.wko - Wymruczal goraco chlopak.
Shay podszedl do dziewczyny, zamachnal se i dal jej mocnego klapsa. Dziewczyna zajeczala rozochocona i pomachala tyleczkiem z zadowolenia.
- Lubisz to, co? - Powiedzial chlopak mocno podnieconym glosem.
Havana nie mogla sie doczekac, kiedy jej chlopak wpakuje jej swojego kutasa w jej mocno chetna i bardzo rozpalona *****. Shay stanal za nia i nagle wbil sie mocno, szybko i gleboko w jej *****, tak spragniona w sobie jego paly. Dziewczyna zajeczala dlugo i glosno.
- Ooooch kotku, wyrznij mnie jak zwykla zdzi.re, jak wlasna dzi.wke do wyruchania - Wyjeczala proszaco.
- Przerzne Cie tak, ze az zapiszczysz z zachwytu, Ty mala, napalona dzi.weczko - Powiedzial niegrzecznym glosem Shay.
Chlopak zaczal ostro bolcowac dziewczyne. Havana jeczela gleboko i glosno z duzej rozkoszy.
- Aaaach kochanie, jak mi sie podoba, tak cudnie mnie pierd.olisz - Wyjeczala z zachwytu Havana.
Shay zamachnal sie i dal jej solidnego klapsa w jej duzy tyleczek. Po chwili zlapal ja za wlosy zdecydowanie i przyciagnal do siebie, pochylajac usta nad jej uchem.
- Uwielbiam Cie pierd.olic, Ty mala, chetna szm.ato. Wiem, ze tak bardzo lubisz miec mojego bolca w sobie. Jestes prawdziwa, zwykla dzi.wka - Wymruczal do niej goraco chlopak.
Shay puscil jej wlosy i sprzedal jej kolejnego klapsa, z calej sily. Zlapal ja za biodra i zaczal w nia pakowac coraz szybciej i mocniej. Havana jeczala coraz glosniej, zmyslowo.
- Oooouuuu yeeeaaach, skarbie, tak mi dobrze w moja kure.wska cipeczke, jak mi bosko, tak kocham, gdy mnie bierzesz - Wyjeczala zmyslowo dziewczyna.
- Uwielbiam sobie w Tobie uzywac mala su.czko - Powiedzial bardzo podnieconym glosem Shay. Havana zaczela jeczec coraz glosniej i szybciej, czula, ze jest juz blisko.
- Oooouuuuch, bolcuj mnie kotku z calych sil, nie oszczedzaj mi tej zdzi.rowatej cipki - Prawie wypiszczala z rozkoszy dziewczyna.
- Bede w Ciebie pakowal zaraz z calych sil, Ty jeczaca kur.wo - Powiedzial Shay.
Chlopak zaczal ja jeb.ac z calych sil, jak zwierze. Mocno trzymal ja za biodra. Havana jeczala w nieboglosy z zachwytu i ogromnej rozkoszy, bylo jej tak dobrze. Czula sie jak dzi.wka Shaya do uzywania sobie, kochala to. Zaczela krzyczec i poczula bardzo silny orgazm. W takich chwilach czula, ze kocha sie oddawac Shayowi do ruchania.
- Klekaj zdzi.ro, spuszcze sie na Twoja buzke - Rozkazal chlopak, po czym zaczal glosno jeczec i sobie ostro trzepac. Havana szybko kleknela przed nim i zamknela oczy. Po chwili przyjela duzy ladunek mleczka na swoja buzke. Kochala to, bo wtedy czula sie jak dzi.wka do spuszczania sie na nia. Shay oddychal szybko, czujac, ze kocha sie zabawiac z ta mala kure.wka. Daja sobie wzajemnie taki ogrom rozkoszy.
- To byl naprawde przeboski prezent na moje urodziny. Ty moja mala ku.rwo do pieprzenia - Powiedzial Shay.
- Zadowalac Cie to sama przyjemnosc kocurku - Odpowiedziala dziewczyna.
- Widze, ze moja mala niunia jest napalona. Chodz do swojego kotka na kolanka - Wymruczal Shay podniecony.
Dziewczyna usiadla mu okrakiem na kolanach, przodem do niego i spojrzala na niego seksownie. Po chwili jej wzrok padl na jego namiot w spodniach. Zaczela powoli rozpinac mu pasek spodni, a Shay w tym czasie zaczal bawic sie jej cipeczka. Byla cala ciepla i bardzo mokra. Gdy Havana rozpiela pasek spodni chlopaka, wziela sie za rozpinanie mu rozporka. Patrzyla mu przy tym seksownie w oczy. Shay usmiechnal sie do niej niegrzecznie polowa ust. Wsadzil jej paluszka do jej rozgrzanek cipki. Dziewczyna przygryzla warge i zajeczala delikatnie. Wyjela mu mega sztywna pale z majtek i spojrzala sie na nia napalenie.
- Klekaj mala, zaraz Ci przej.ebie te Twoje slodkie, kure.wskie usteczka - Powiedzial podnieconym glosem Shay.
Havana kleknela przed chlopakiem i spojrzala na jego bardzo sztywnego kutasa tuz przed jej twarza. Shay dal jej z liscia w policzek. Havana zamruczala zadowolona, po czym oblizala seksownie usta, w jej oczach widac bylo, ze bardzo pragnie miec jego pale w buzce.
- Najpierw mi ciagnij szm.ato - Rozkazal chlopak.
Dziewczyna poslusznie wziela jego kutasa do buzi i zaczela mu ciagnac szybko i mocno, Shay zajeczal.
- Och tak suczko, tak dobrze ciagniesz, widac, ze lubisz miec moja pale w swoich zdzi.rowatych ustach - Powiedzial mocno podnieconym glosem.
Havana spojrzala mu w oczy niegrzecznie, zadowolona, czujac sie jak jego mala obciagara.
- A teraz wypieprze Ci Twoja sliczne usteczka malenka - Oznajmil Shay.
Chlopak zaczal pier.dolic jej mocno usta. Wsadzal jej do konca, po same jajeczka. Po chwili przyspieszyl ruchy. Jeczal. Dziewczyna dlawila sie bardzo, lzy zaczely jej leciec z oczu. Kochala to. Czula sie wtedy jak zwykla dzi.wka, ktora pragnie miec kutasa w buzi. Ssala mocno, stopniowo coraz mocniej.
- Wiem, ze kochasz mi ciagac Ty su.ko - Wymruczal Shay. Bardzo podniecalo go to, z jaka pasja jego dziewczyna lubi byc jego szm.ata.
Shay wyciagnal pale z jej buzki.
- A teraz kladz sie na pieska i wypnij sie mocno Ty su.ko - Rozkazal dziewczynie.
Havana wstala i zrobila, co kazal. Rozsunela przy tym nozki. Zaczela pocierac swoja rozochocona, bardzo mokra cipunie, patrzac na Shaya goraco i przygryzajac warge. Przywolala go do siebie paluszkiem i zajeczala ladnie.
- Lubie, jak jestes taka chetna kure.wko - Wymruczal goraco chlopak.
Shay podszedl do dziewczyny, zamachnal se i dal jej mocnego klapsa. Dziewczyna zajeczala rozochocona i pomachala tyleczkiem z zadowolenia.
- Lubisz to, co? - Powiedzial chlopak mocno podnieconym glosem.
Havana nie mogla sie doczekac, kiedy jej chlopak wpakuje jej swojego kutasa w jej mocno chetna i bardzo rozpalona *****. Shay stanal za nia i nagle wbil sie mocno, szybko i gleboko w jej *****, tak spragniona w sobie jego paly. Dziewczyna zajeczala dlugo i glosno.
- Ooooch kotku, wyrznij mnie jak zwykla zdzi.re, jak wlasna dzi.wke do wyruchania - Wyjeczala proszaco.
- Przerzne Cie tak, ze az zapiszczysz z zachwytu, Ty mala, napalona dzi.weczko - Powiedzial niegrzecznym glosem Shay.
Chlopak zaczal ostro bolcowac dziewczyne. Havana jeczela gleboko i glosno z duzej rozkoszy.
- Aaaach kochanie, jak mi sie podoba, tak cudnie mnie pierd.olisz - Wyjeczala z zachwytu Havana.
Shay zamachnal sie i dal jej solidnego klapsa w jej duzy tyleczek. Po chwili zlapal ja za wlosy zdecydowanie i przyciagnal do siebie, pochylajac usta nad jej uchem.
- Uwielbiam Cie pierd.olic, Ty mala, chetna szm.ato. Wiem, ze tak bardzo lubisz miec mojego bolca w sobie. Jestes prawdziwa, zwykla dzi.wka - Wymruczal do niej goraco chlopak.
Shay puscil jej wlosy i sprzedal jej kolejnego klapsa, z calej sily. Zlapal ja za biodra i zaczal w nia pakowac coraz szybciej i mocniej. Havana jeczala coraz glosniej, zmyslowo.
- Oooouuuu yeeeaaach, skarbie, tak mi dobrze w moja kure.wska cipeczke, jak mi bosko, tak kocham, gdy mnie bierzesz - Wyjeczala zmyslowo dziewczyna.
- Uwielbiam sobie w Tobie uzywac mala su.czko - Powiedzial bardzo podnieconym glosem Shay. Havana zaczela jeczec coraz glosniej i szybciej, czula, ze jest juz blisko.
- Oooouuuuch, bolcuj mnie kotku z calych sil, nie oszczedzaj mi tej zdzi.rowatej cipki - Prawie wypiszczala z rozkoszy dziewczyna.
- Bede w Ciebie pakowal zaraz z calych sil, Ty jeczaca kur.wo - Powiedzial Shay.
Chlopak zaczal ja jeb.ac z calych sil, jak zwierze. Mocno trzymal ja za biodra. Havana jeczala w nieboglosy z zachwytu i ogromnej rozkoszy, bylo jej tak dobrze. Czula sie jak dzi.wka Shaya do uzywania sobie, kochala to. Zaczela krzyczec i poczula bardzo silny orgazm. W takich chwilach czula, ze kocha sie oddawac Shayowi do ruchania.
- Klekaj zdzi.ro, spuszcze sie na Twoja buzke - Rozkazal chlopak, po czym zaczal glosno jeczec i sobie ostro trzepac. Havana szybko kleknela przed nim i zamknela oczy. Po chwili przyjela duzy ladunek mleczka na swoja buzke. Kochala to, bo wtedy czula sie jak dzi.wka do spuszczania sie na nia. Shay oddychal szybko, czujac, ze kocha sie zabawiac z ta mala kure.wka. Daja sobie wzajemnie taki ogrom rozkoszy.
- To byl naprawde przeboski prezent na moje urodziny. Ty moja mala ku.rwo do pieprzenia - Powiedzial Shay.
- Zadowalac Cie to sama przyjemnosc kocurku - Odpowiedziala dziewczyna.