• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Gdzie zaczyna sie zdrada?

Mężczyzna

maxis

Erotoman
Czyli Twoja kobieta może robić cokolwiek - bo przecież nie wejdzie w dziewczynę bo nie ma czym :) Palce i język się nie liczą. W faceta może do woli, czym chce i może mu udostępnić co tylko chce.
No jakby się uwziął to jest moja i nie tylko, bo do Pani chodzę, więc robi cokolwiek, ale jakbym miał dziewczynę na stałe to też bym zdradę wybaczył i to nie jedną aby tylko do mnie zawsze chciała wracać.
 
Kobieta

Dessi'79

Cichy Podglądacz
W niektórych związkach zdradą będzie flirt, w innych... milczenie o tym, że coś się dzieje. W moim małym móżdżku zaczyna się w momencie, gdy przestajesz być obecny dla drugiego człowieka. Nie chodzi tylko o seks, bardziej o to, komu jesteś dostępny, autentyczny, lojalny. Kiedy Twoja intymność, szczerość, energia i czułość zaczyna kierować się gdzieś indziej...zdrada już się toczy. Simone de Beauvoir pisała, że w relacji partnerskiej drugi człowiek staje się dla nas „absolutem wśród przypadkowości świata”. Zdrada to moment, w którym odwracamy się od tego absolutu...Nie dlatego, że chcemy krzywdzić, ale dlatego, że przestajemy uznawać sens w trwaniu.
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Nowicjusz
Dla mnie zdradą (jeśli chodzi o zdradę fizyczną), jest każde zachowanie co do którego, mamy poczucie że wychodzi poza ramy ustalone w naszym związku. To o czym dobrze wiemy, że gdyby partner się dowiedział, byłoby mu przykro....no i najważniejsze - to czego sami nie chcielibyśmy, żeby tak zachował się nasz partner wobec nas.

Jeśli związek sobie wypracuje, że np. pocałowanie się z kimś jest dozwolone, to ok, ale jeśli takiego pozwolenia nie ma?

Żaden związek nie pilnuje się 24/7. Chodzimy do pracy, wyjeżdżamy służbowo. Czy chciałbym aby moja dziewczyna, na wyjeździe integracyjnym całowała się z kimś? No nie bardzo i dlatego też tego nie robię.

I nawet nie ważne co robimy, ale jakie mamy w tym intencje. Zatańczenie z jakąś dziewczyną przytulańca nie jest dla mnie zdradą, ale jeśli ten przytulaniec miałby już na celu przymacanie tej dziewczyny, to nie czułbym się później wobec swojej dziewczyny w porządku. Dlaczego? Bo i sam nie chciałbym żeby za moimi plecami z kimś się obmacywała.
 
Ostatnia edycja:
Kobieta

honey

Nowicjusz
Pierdolety.... zdrada jest wtedy, kiedy jest kontakt fizyczny... włożeznie kutasa w jakąkolwiek dziurę... wcześniej jest flirt, jeśli go w odpowiednim momencie nie zakończysz to zapewne zdradzisz. A w głowie to fantazję są i tyle. Buzia, takie moje zdanie, ale oczywiście, każdy może mieć inne.
 
Kobieta

honey

Nowicjusz
Teraz sobie wymyśliłam sytuację z fetysztami, a jak dildo włoży?? To już jestem głupia. Jakie macie zdanie? 😉🤣🤣🤣🤣
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Nowicjusz
Ok, a co powiesz na taką akcję?

Facet wyjeżdża na wyjazd integracyjny z firmy. Alkohol, zabawa...nakręcają się na siebie z koleżanką z pracy, że aż iskrzy. Oboje wiedzą, że jak się ze sobą prześpią, to zdradzą swoich partnerów, więc resztki rozsądku ich od tego powstrzymują. Ale są nakręceni jak cholera....co tu zrobić?

Lądują w pokoju i nie dotykając się, każde siebie nago masturbuje. Ona tuż przed nim pokazuje mu jak masuje swoją mokrą cipę, on jej prezentuje cały swój oręż. On się spuszcza na swój brzuch ona dochodzi.

Nikt nikogo nie dotknął, ale czy byli w porządku wobec swoich partnerów, którzy im zaufali i siedzą w tym momencie w swoich domach przekonani tamci normalnie i grzecznie się bawią na firmowej imprezie?

Także moim zdaniem, zdrada to każde zachowanie co do którego wiemy że nasz partner by tego nie chciał, a i my nie chcielibyśmy aby nasz partner zrobił właśnie coś takiego.
 
Kobieta

honey

Nowicjusz
Ok, a co powiesz na taką akcję?

Facet wyjeżdża na wyjazd integracyjny z firmy. Alkohol, zabawa...nakręcają się na siebie z koleżanką z pracy, że aż iskrzy. Oboje wiedzą, że jak się ze sobą prześpią, to zdradzą swoich partnerów, więc resztki rozsądku ich od tego powstrzymują. Ale są nakręceni jak cholera....co tu zrobić?

Lądują w pokoju i nie dotykając się, każde siebie nago masturbuje. Ona tuż przed nim pokazuje mu jak masuje swoją mokrą cipę, on jej prezentuje cały swój oręż. On się spuszcza na swój brzuch ona dochodzi.

Nikt nikogo nie dotknął, ale czy byli w porządku wobec swoich partnerów, którzy im zaufali i siedzą w tym momencie w swoich domach przekonani tamci normalnie i grzecznie się bawią na firmowej imprezie?

Także moim zdaniem, zdrada to każde zachowanie co do którego wiemy że nasz partner by tego nie chciał, a i my nie chcielibyśmy aby nasz partner zrobił właśnie coś takiego.
To z innej planety jesteście. Bo taki pociąg sexualny zawsze kończy się sexem.
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Nowicjusz
To z innej planety jesteście. Bo taki pociąg sexualny zawsze kończy się sexem.
Ja nie mówię, że miałem taką akcję, tylko przedstawiam typ sytuacji, która dla mnie jest zdradą, ale mogą być ludzie którzy mogą sobie relatywizować, że wcale nie bo "przecież nawet sie nie dotknęliśmy".

Ale czy taki facet chciałby, żeby jego żona w tym samym czasie masowała sobie cipkę obok onanizujacego sie sąsiada?
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry