• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Gdy kończy się to "coś"

Status
Zamknięty.

Młody18

Biegły Uwodziciel
Może i później jest jak to nazwałeś przyzwyczajenie, ale moim zdaniem jest to po prostu jakaś ewolucja miłości, wkońcu nie bylibyśmy z kimś z kim jest nam cały czas niedobrze, źle się czujemy w towarzystwie tej osoby itp.
 

Szarka

Erotoman
młoda napisał:
Co do tego pożądania - ja wiem, a przynajmniej domyślam się, że można je zawsze wzbudzić, ale zastanawiam się, komu by się chciało przez tyle lat ciągle starać się na nowo rozbudzić uczucia partnera. Tym bardziej w tych czasach, kiedy to na pierwszy plan weszła praca. Miłość dopiero gdzieś po środku wartości albo i dalej u niketórych osób. :/

Takim przykładem jest moje małżeństwo młoda, uczucia nadal są na pierwszym miejscu !
 

gonia

Erotoman
Mere napisał:
Chyba każdy marzy o takiej miłości w małżeństwie :roll:
nie tzreba marzyc tylko trafic na odpowiednia osobe tak jak szarka
pisała keidys ze praktycznie przez swoje małzenstwo sie nie poklocila z mezem i to dopiero milosc (jesli to nie szarka pisała to sorki ale nie pamietam dokłądnie);)
ja ze swoim chlopakiem tez jeszcze sie nigdy nie poklocilam jestesmy 2 lata ze soba
 

Mere

Seks Praktykant
W miłości bywaja piękne i trudne dni, co za tym idzie kłótnia to normalne zjawisko w związku. Najważniejsze to umieć sobie radzić z problemami.

Dla mnie nie ma miłości bez kłótni, jak ich nie ma, to coś jest nie tak.

A marzenia są po to, żebyśmy je mogli urzeczywistnić :p
 

Szarka

Erotoman
Mere napisał:
Dla mnie nie ma miłości bez kłótni, jak ich nie ma, to coś jest nie tak.

Mere, cały cza nam to ktoś powtarza a my cały czas na przekór jesteśmy razem i szczęśliwi ... ani jednej kłótni, ani jednej...
 

gonia

Erotoman
Mere napisał:
W miłości bywaja piękne i trudne dni, co za tym idzie kłótnia to normalne zjawisko w związku. Najważniejsze to umieć sobie radzić z problemami.

Dla mnie nie ma miłości bez kłótni, jak ich nie ma, to coś jest nie tak.

A marzenia są po to, żebyśmy je mogli urzeczywistnić :p

To Tylko i wyłacznie Twoje zdanie ale uwierz ze zamiast kłotni lepiej jest porozmawiac tylko trzeba umiec i chciec i sie z Toba nie zgodze
jestem bardzo szczesliwa w zwiazku przez 2 lata i nie było miedzy nami ani jednej kłotni i nie uwarzam zeby było cos nie tak wiec Milosc istnieje i bez kłotni!!!!
 

Mere

Seks Praktykant
Mówiąc kłótnia nie miałam na myśli szczelania garnkami i awantur, obrażania sie itd. tylko właśnie jakiś konflikt, a nie powiecie mi, że zawsze w Waszych związkach jest cudownie :)
 

Szarka

Erotoman
Mere - masz pecha, odpowiem Ci, że jest, są nieporozumienia ale NIGDY kłótnie poprostu dochodzimy ZAWSZE do jakiegoś wspólnego kompromisu
 

gonia

Erotoman
Mere napisał:
Mówiąc kłótnia nie miałam na myśli szczelania garnkami i awantur, obrażania sie itd. tylko właśnie jakiś konflikt, a nie powiecie mi, że zawsze w Waszych związkach jest cudownie :)
nie zawsze jest cudownie ale zawsze tak samo jak szarka dochodzimy do kompromisu wiec mysl sobie jak chcesz ale tak po prostu jest i masz 2 przypadki juz :)
 

młoda

Podrywacz
Szarka napisał:
młoda napisał:
Co do tego pożądania - ja wiem, a przynajmniej domyślam się, że można je zawsze wzbudzić, ale zastanawiam się, komu by się chciało przez tyle lat ciągle starać się na nowo rozbudzić uczucia partnera. Tym bardziej w tych czasach, kiedy to na pierwszy plan weszła praca. Miłość dopiero gdzieś po środku wartości albo i dalej u niektórych osób. :/

Takim przykładem jest moje małżeństwo młoda, uczucia nadal są na pierwszym miejscu !
Szarko, w takim razie gratuluję!

PS. Podziwiam osoby, które są kilkadziesiąt lat po ślubie i nadal się bardzo mocno kochają. I nie wiem dlaczego, ale bardzo lubię patrzeć na spacerujące po mieście starsze osoby, które trzymają się za ręce. Dodaje mi to jakoś otuchy i sprawia, że zaczynam wierzyć, że miłość naprawdę może trwać aż do "grobowej deski" ;)
 

seeme

Cichy Podglądacz
sądze że lepiej jej o tym powiedziec i w zgodzie się rostac... kiedy nagle zerwiesz to nie będzie zbyt dobrze... pogadaj z nią szczeże a może nawet to "coś" wróci i znów będzie pięknie? =D
pozdrawiam =)
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry