Fetysz koloru skóry

[chrupka]

Facet może być patriotą, też mi to nie przeszkadza ale jak mam ochotę, to jego flaga ma być twarda i gotowa do akcji

 

[stroiczek]

Facet może być patriotą, też mi to nie przeszkadza ale jak mam ochotę, to jego flaga ma być twarda i gotowa do akcji

Tylko czy polski patriota jest do tego zdolny!
Znalezione w necie:

 

[Kataryna]

Polityka to bagno.
Jak ktoś chce być patriotą, to niech sobie będzie. Ja nim nie będę.
Można być patriotką. Ale to wewnętrzne przekonanie przecież nie przeszkadza, aby zamiast seksu z polskimi patriotami, uprawiać go z czarnoskórymi, których ocenia się lepiej od białych patriotów.
A przynajmniej nie przeszkadza Katarynie.

Tak polityka to bagno ale nie da się od tego uciec. Z doświadczenia jednak wiem ze zwolennicy lewej strony dużo gadają a mało robią.Temat imigrantów z Afryki i b.wschodu to pokazuje najlepiej.

 

[stroiczek]

Tak polityka to bagno ale nie da się od tego uciec. Z doświadczenia jednak wiem ze zwolennicy lewej strony dużo gadają a mało robią.Temat imigrantów z Afryki i b.wschodu to pokazuje najlepiej.

W Polsce w zasadzie nie ma lewej strony, a imigrantów zarobkowych spoza UE przyjmujemy już najwięcej w Europie.

 

[Kataryna]

W Polsce w zasadzie nie ma lewej strony, a imigrantów zarobkowych spoza UE przyjmujemy już najwięcej w Europie.

Chodzi mi o obozy np w Niemczech. W wolontariat angażują się właśnie dziewczyny o konserwatywnych poglądach.

 

[stroiczek]

Chodzi mi o obozy np w Niemczech. W wolontariat angażują się właśnie dziewczyny o konserwatywnych poglądach.

Nie wiem, nie bywam w Niemczech. A z wolontariuszy widywałem w zasadzie tylko tych z WOŚP.

 

[Kataryna]

Nie wiem, nie bywam w Niemczech. A z wolontariuszy widywałem w zasadzie tylko tych z WOŚP.

To trochę inna sprawa. Lewacy potrafią wygenerować problem ale potem to ktoś inny musi z nim się zmagać.

 

[stroiczek]

To trochę inna sprawa. Lewacy potrafią wygenerować problem ale potem to ktoś inny musi z nim się zmagać.

Jak ktoś chce się zajmować jakimś problemem, a do tego nieodpłatnie i dobrowolnie, to chyba nikt mu w tym nie będzie przeszkadzać.

 

[Kataryna]

Jak ktoś chce się zajmować jakimś problemem, a do tego nieodpłatnie i dobrowolnie, to chyba nikt mu w tym nie będzie przeszkadzać.

Nie chodzi o przeszkadzanie ale o wzięcie odpowiedzialności.

 

[stroiczek]

Nie chodzi o przeszkadzanie ale o wzięcie odpowiedzialności.

Jak ktoś chce brać odpowiedzialność za innych, obcych, to niech ją bierze. Nie mam nic przeciwko.

 

[Banisteriopsis2]

Bycie patriotką nie oznacza tylko negatywnych przytyków.

Wiem. Tylko że sama wspomniałaś o środowisku narodowo-konserwatywnym, do którego należysz. I że w tym środowisku źle widziane jest postrzeganie ciemnoskórych jako atrakcyjnych seksualnie. Więc chciałem się dowiedzieć, co oznacza to, co stwierdziłaś.
Nie bierz tego, co piszę, do siebie. Na różnych forach dyskusyjnych spędziłem sam nie wiem ile godzin, dyskutując ze zwolennikami PiS-u i Konfederacji, czyli właśnie z ludźmi ze środowisk narodowo-konserwatywnych. Często o poglądach właśnie takich, jak wymieniłem.

Przecież to forum o sexie a nie o polityce... wszędzie musi się gdzieś aspekt polityczny wtrącić.

Wiem. Nie miałem zamiaru zaczynać dyskusji politycznej ani w ogóle poruszać tematyki politycznej, jednak gdy OP-ka wspomniała o należeniu do środowiska narodowo-konserwatywnego, to chciałem się dowiedzieć, o co w tym właściwie chodzi. A potem zwrócić uwagę na aspekty, które mogą nie podobać się osobie udzielającej się na forum erotycznym.
Swego czasu udzielałem się na innym forum erotycznym, ale przestałem się udzielać, bo notorycznie obrażało mnie na nim trzech narodowych konserwatystów.

 

[Kataryna]

Wiem. Tylko że sama wspomniałaś o środowisku narodowo-konserwatywnym, do którego należysz. I że w tym środowisku źle widziane jest postrzeganie ciemnoskórych jako atrakcyjnych seksualnie. Więc chciałem się dowiedzieć, co oznacza to, co stwierdziłaś.
Nie bierz tego, co piszę, do siebie. Na różnych forach dyskusyjnych spędziłem sam nie wiem ile godzin, dyskutując ze zwolennikami PiS-u i Konfederacji, czyli właśnie z ludźmi ze środowisk narodowo-konserwatywnych. Często o poglądach właśnie takich, jak wymieniłem.

Wiem. Nie miałem zamiaru zaczynać dyskusji politycznej ani w ogóle poruszać tematyki politycznej, jednak gdy OP-ka wspomniała o należeniu do środowiska narodowo-konserwatywnego, to chciałem się dowiedzieć, o co w tym właściwie chodzi. A potem zwrócić uwagę na aspekty, które mogą nie podobać się osobie udzielającej się na forum erotycznym.
Swego czasu udzielałem się na innym forum erotycznym, ale przestałem się udzielać, bo notorycznie obrażało mnie na nim trzech narodowych konserwatystów.

Doskonale Cię rozumiem

 

[stroiczek]

Wiem. Tylko że sama wspomniałaś o środowisku narodowo-konserwatywnym, do którego należysz. I że w tym środowisku źle widziane jest postrzeganie ciemnoskórych jako atrakcyjnych seksualnie. Więc chciałem się dowiedzieć, co oznacza to, co stwierdziłaś.

Rzekomo polskie środowiska narodowe źle postrzegają seks międzyrasowy?
Ja się może na polityce nie znam, może mam coś zbyt krótkiego, aby się w politykę angażować. Ale jeszcze ze szkoły pamiętam, że jednym z elementów ideologii narodowców był społeczny darwinizm. Nie można zakładać, że narodowcy są ślepi i nie widzą, że czarnoskórzy mężczyźni są zazwyczaj oceniani jako bardziej atrakcyjni od swoich białych (w tym polskich), porównywalnych odpowiedników.
To nie osoby obce rasowo (Azjaci, murzyni) są uważane przez polskich nacjonalistów za wrogów i konkurentów polskiego narodu. Wrogowie to Rosjanie i inni Polacy i Polki, feministki, czasem też za wrogów uważani są Żydzi. Za konkurencję dla Polaków uznawani są oczywiście Żydzi, rzadziej Niemcy, Ukraińcy. Nacjonalizm polski skierowany jest zatem zasadniczo przeciwko innym białym.
Biali "grają w innej lidze" niż czarni, a inteligentny człowiek to rozumie.

 

[Barteq1]

Rzekomo polskie środowiska narodowe źle postrzegają seks międzyrasowy?
Ja się może na polityce nie znam, może mam coś zbyt krótkiego, aby się w politykę angażować. Ale jeszcze ze szkoły pamiętam, że jednym z elementów ideologii narodowców był społeczny darwinizm. Nie można zakładać, że narodowcy są ślepi i nie widzą, że czarnoskórzy mężczyźni są zazwyczaj oceniani jako bardziej atrakcyjni od swoich białych (w tym polskich), porównywalnych odpowiedników.
To nie osoby obce rasowo (Azjaci, murzyni) są uważane przez polskich nacjonalistów za wrogów i konkurentów polskiego narodu. Wrogowie to Rosjanie i inni Polacy i Polki, feministki, czasem też za wrogów uważani są Żydzi. Za konkurencję dla Polaków uznawani są oczywiście Żydzi, rzadziej Niemcy, Ukraińcy. Nacjonalizm polski skierowany jest zatem zasadniczo przeciwko innym białym.
Biali "grają w innej lidze" niż czarni, a inteligentny człowiek to rozumie.

W materiałach wewnątrzorganizacyjnych niektóre opowiadają się za tzw. "separatyzmem rasowym", ale to środowiska tzw. narodowe, czyli nacjonalistyczne. Autorka wspominała natomiast o narodowo-katolickich, kompletnie nie rozumiem dlaczego ew. konserwatyzm obyczajowy musi z automatu oznaczać niechęć do osób "kolorowych", przecież kolor skóry nie ma wpływu na to jakie wartości się wyznaje. Polecam autorce nonkonformizm, może jest to trudne w takim środowisku, ale pozwoli jej być szczęśliwą

 

[stroiczek]

Autorka wspominała natomiast o narodowo-katolickich, kompletnie nie rozumiem dlaczego ew. konserwatyzm obyczajowy musi z automatu oznaczać niechęć do osób "kolorowych", przecież kolor skóry nie ma wpływu na to jakie wartości się wyznaje.

W europejskich miastach zazwyczaj to właśnie biali mają liberalne podejście do kwestii obyczajowych, a ludność kolorowa z Indii, Pakistanu i Afryki jest o wiele bardziej konserwatywna. Oczywiście rzadko jest to konserwatyzm chrześcijański, ale to właśnie ludność kolorowa pozostaje przywiązana do tzw. wartości.
Niewykluczone, że wśród osób młodych w regionie Île-de-France jest więcej czarnoskórych, praktykujących katolików niż białych, praktykujących katolików.

 

[Kataryna]

W materiałach wewnątrzorganizacyjnych niektóre opowiadają się za tzw. "separatyzmem rasowym", ale to środowiska tzw. narodowe, czyli nacjonalistyczne. Autorka wspominała natomiast o narodowo-katolickich, kompletnie nie rozumiem dlaczego ew. konserwatyzm obyczajowy musi z automatu oznaczać niechęć do osób "kolorowych", przecież kolor skóry nie ma wpływu na to jakie wartości się wyznaje. Polecam autorce nonkonformizm, może jest to trudne w takim środowisku, ale pozwoli jej być szczęśliwą

Kolego gdzie ja napisałam że jestem nieszczęśliwa. Proszę czytaj ze zrozumieniem.

 

[stroiczek]

W temacie koloru skóry warto sięgnąć do tez postawionych przez dr Jordana Petersona.
Błędnie uważa się, że jego tezy mają stanowić "paliwo" dla ruchów alt-right, rasistowskich i reakcyjnych.
Tak nie jest. Jak zauważa ten doktor, w społeczeństwach rozwiniętych, kapitalistycznych działają te same zasady doboru naturalnego, co w kulturach pierwotnych. I te zasady są dobre, bo zapewniały przetrwanie gatunku.
Skoro zatem tyle pięknych kobiet (i świadomych swojej wartości) spełnia swoje fantazje o czarnoskórych mężczyznach, nie oczekując dostępu do zasobów tych mężczyzn, a nawet atencji, to kto jest wyżej w hierarchii dominacji - biali nieposiadający szerokiego dostępu do zasobów czy czarnoskórzy nieposiadający szerokiego dostępu do zasobów? Kto ma lepsze geny? Wszak psychologia ewolucyjna dotyczy gry, czy też walki o przeniesienie swoich genów.
Wielu białych mężczyzn w średnim wieku wymienia partnerki na bardziej atrakcyjne fizyczni, ale to też tylko potwierdza tezy dr Petersona. Tym nowym partnerkom chodzi o dostęp do cudzych, wypracowanych przez kogoś innego zasobów. A czy geny tego mężczyzny były dobre? W wielu przypadkach można to zakwestionować - coś było z nim nie tak, jeśli związał się na stałe z kobietą, którą później decyduje się porzucić.
No i jeszcze jedno - dlaczego Słowianie (najbardziej genetycznie bliscy pradawnym Indoeuropejczykom) najszybciej wymierają w czasie pandemii? W wielu krajach słowiańskich jest ponad 50%, znacznie wyższy odsetek niż w krajach Afryki i Ameryki Południowej, a wskaźniki demograficzne lecą na łeb, na szyję.
W istocie wsłuchując się w wykłady dr Petersona możemy dojść do wniosku, że rzeczywiście coś z genetyką Indoeuropejczyków jest nie tak. A ciemniejsze rasy mają jakąś przewagę w walce o przetrwanie genów.

 

[Okoye]

Moga to tez byc po prostu preferencje: sama uwielbiam czarnoskórych facetów i seks z nimi. Wczoraj późno w nocy wróciłam ze służbowego wyjazdu połączonego z popołudniami spędzonymi w towarzystwie- najpierw jednego, a później już dwóch- czarnoskórych. To planowałam i tego chciałam, odpowiadają mi w łóżku i szczerze? Nie zastanawiam się, co to znaczy albo co ktoś o tym myśli

 

[stroiczek]

@Okoye
Potwierdzasz zatem swoim zachowaniem tezy postawione przez dr Petersona.

 

[Okoye]

@Okoye
Potwierdzasz zatem swoim zachowaniem tezy postawione przez dr Petersona.

Nie zgłębiając się w kwestie naukowe, powiem to co ja uważam i czym się kieruję- zaznaczam po raz kolejny, że to tylko i wyłącznie moje podejście: lubię seks z czarnoskórymi i z arabami, ponieważ zazwyczaj mają duże członki które mnie podniecają, zazwyczaj mają większą fantazję w łóżku, rzadko kiedy dorabiają do wszystkiego ideologię, zazwyczaj są mało pruderyjni, zazwyczaj potrafią długo się kochać. Jeśli urywam się ze smyczy i chcę dać na boku, to mając do wyboru przeglądanie na tinderze białych facetów i spośród nich wybierać kochanka bez pewności że seks nie będzie trwał 30 sekund; a czarnoskórego którego zwykle nie szokuje gdy piszę na wstępie, że chcę iść z nim do łóżka i daje mi to czego chcę- nie ma o czym mówić nawet