Ooo, mam podobnieFantazje to coś co nam wszystkim chyba powoduje to że nie ma rutyny. Moja żona wie, że jak w łóżko zaczyna być kryzysowo i upada, to odpala opowieść o tym jak odwiedził ją w domu policjant albo szef z pracy z kolegą. Więcej nie trzeba ;-)

