Fantazja o masturbacji podczas kongresu biznesowego

[martb]

aha
czyli opcja białych pończoch ze wzorkiem bedzie brana pod uwagę...

 

[artkam]

Wyjdz z pod tego klosza ilap byka za rogi

 

[martb]

za rogi może nie
ale za roga to i owszem...
niech złapie i nie puszcza....

 

[Skorpion]

Trochę się zgubiłem. Ten kongres to hodowców?

 

[magdab]

Wyjdz z pod tego klosza ilap byka za rogi

Uważasz, że jestem pod kloszem?

- - - Zaktualizowano - - -

Trochę się zgubiłem. Ten kongres to hodowców?

Nie....jakichś tam biznesmenów, nieistotne;-) CHodzi o to, że są ważniaki i jestem ja i co z tego, że są tacy możni, bogaci i wyksztalceni, skoro wszystkich laczy jedna słabość....kobieta dupka;-**

 

[Skorpion]

i co z tego, że są tacy możni, bogaci i wyksztalceni, skoro wszystkich laczy jedna słabość....kobieta dupka;-**

Forsujesz tezę, że wszystko się obraca wokół kobiecej d...?
Kto wie? Może masz rację...

 

[magdab]

Tzn. Tak mi się wydaje.

 

[Aamodt]

Wszystko się wokół tego obraca, choć można udawać, że nie. Każda lepsza praca, nowy apartament, lepszy samochód, ma jeden cel-zaimponować. A przecież nie chcemy imponować własnemu psu, tylko kobiecie. I to z regułą tej obcej, jeżeli nawet jesteśmy w związku, i nawet nie zdradzamy, to i tak czujemy się dowartosciowani, jeśli obca, atrakcyjna kobieta zawiesi na nas swój wzrok.

 

[artkam]

Uwazam, ze jestes i w znacznym stopniu sama sobie ten klosz zrobilas. Troche go uchylilas i bardzo dobrze ale rusz ta dupke i zacznij dzialac i robic a nie tylko marzyc i fantazjowac

 

[sajjanin86]

Wszystko się wokół tego obraca, choć można udawać, że nie. Każda lepsza praca, nowy apartament, lepszy samochód, ma jeden cel-zaimponować. A przecież nie chcemy imponować własnemu psu, tylko kobiecie. I to z regułą tej obcej, jeżeli nawet jesteśmy w związku, i nawet nie zdradzamy, to i tak czujemy się dowartosciowani, jeśli obca, atrakcyjna kobieta zawiesi na nas swój wzrok.

Jestem innego zdania... nie wszystko obraca się wokół dupy, bo w dużej mierze to zależy od człowieka. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że wolałbym być nieszczęśliwym milionerem niż w szczęśliwym związku. Widzę w tej sytuacji więcej zalet niż wad. Rozumiem imponowanie komuś, ale czy tylko kobietom trzeba imponować? Znając naturę ludzką mogę rzec, że taki milioner chciałby każdemu zaimponować... ale w głównej mierze imponując kobiecie człowiek sprawia, że inni faceci już takich jaj nie będą mieli... a wiadomo, że facet jeżdżący BMW albo Merasiem za równowartość apartamentu robi wrażenie.

 

[zagadkowy]

Ja tam bogaty nie jestem, jednak np. urządzając wnętrze mieszkania, miewam takie dylematy - wybrać to, co jest wygodne dla mnie, czy np. to, co robi ładne wrażenie (np. jakieś podświetlone, podwójne łoże) - na wypadek, gdyby miała u mnie zagościć jakaś kobieta? Obojętnie czy na krótko, czy na dłużej.
Ostatecznie uznaję, że wolę to, co jest wygodne - bo to też wpływa na ocenę mnie jako tego, kto potrafi zatroszczyć się o swoje poczucie komfortu, więc jest też oznaką dbałości o siebie. A nie kogoś, kto podporządkowuje wszystko ew. chęci poznania kogoś - wtedy to jest sztuczne. I tak samo jest z ubiorem - wolę to, w czym się czuję wygodnie, bo to też wpływa na moje zadowolenie z życia. A ono z kolei wpływa na postrzeganie mnie przez kobiety. Co mi po koszuli i garniturze, w którym czuję się nieswojo? Albo w dużym samochodzie, którym trudno poruszać się po mieście? Staram się coraz mniejszą wagę przykładać do imponowania innym. A tak już trochę żartem, wybierając kiedyś łóżko, zastanawiałem się, czy nie kupić takiego z ozdobnymi prętami z przodu i z tyłu, w celu łatwiejszego wiązania do zabaw BDSM

 

[magdab]

Akurat sypialnię smiało urządzaj pod tym kątem...

 

[twardy4444]

Akurat sypialnię smiało urządzaj pod tym kątem...

Magda nie mogę Ci odpisać bo masz zapchaną skrzynkę : )

Sorki za "spam" ludzie.