Przychodzę z pytaniem i pomocą!! Jako osoba lubiąca próbować nowe rzeczy lubię i próbować nowych rzeczy w seksie . Mój problem jest taki, że kiedy chce spróbować przykładowo nowej pozycji zawsze mój facet najpierw próbuje, a po 5 sekundach wycofuje się z niej bo uwaga uwaga JEMU JEST NIE WYGODNIE. Zawsze mi się wydawał, że seks ma przynosić przyjemność obu stronom, a nie tylko jednej. Po długim czasie uprawiania seksu w tych samych pozycjach na zmianę potrzeba czegoś nowego. Nie pamiętam kiedy zaproponował nową pozycję, gadżet cokolwiek abym ja też czuła przyjemność związaną z inną rzeczą. Proponuje nowe rzeczy tylko wtedy aby zadowolić siebie podczas robienia ręką, loda itp, a pozycje stare i już by się każdemu przejadły. Zawsze aby on zrobił mi minetkę muszę powiedzieć bo nie pamiętam kiedy zrobił to sam z siebie. Urozmaicam seks jak tylko mogę. Robię wiele rzeczy aby jemu było jak najlepiej ale ja muszę radzić sobie sama haha żeby mieć orgazm jak kiedyś. Wiecie jak to ogarnąć ?