kasiulla napisał:
oj Kolorowy, wciaż nas zasypujesz cytatami Twojej dziewczyny
Nie, to nie cytat mojej dziewczyny... uważam, że dobieram jak najbardziej trafne nazwy... przynajmniej jak wchodzisz na forum to wiesz co ejst w tym temacie... mnie dobijaja nazwy, które nic nie mówią, np.: "???????" albo "mam problem" albo "pomocy!" albo "małe pytanko"... co w nich się może znajdowac tego nie wiesz dopóki nie wejdziesz... działa mi takie coś na nerwy... wiec od mojego nazewnictwa wara... o! :> :wink:
kasiulla napisał:
Może ona się wstydzii..??
Chyba tylko to zostaje do rozwazenia... bo co innego? :/
Yossarian napisał:
A moze ma romans, o zgrozo - z ginekologiem?
Nie możliwe... chociazby dlatego, że niegdy u ginekologa nie była.
komornik2 napisał:
mowila ze nie chce, ale tak naprawde chcialaby zebys sam od siebie poszedl
No to przeciez to własnie robie... sam zaproponowałem swoją obecnosc...
madzia napisał:
przecież może wejść sama do gabinetu Ty możesz jej towarzyszyć w poczekalni
Tak właśnie bym chciał... wiesz... srednio bym chcał patrzec na to jak jakas klijentka labo koles grzebie jej paluchami w kroczku... ona zapewne tez nie.
kasiulla napisał:
oo madzia dokładnie to! Nasza wspólna sprawa, to ją załatwiamy razem i już. Nie ma innej możliwości.
Właśnie o to mi chodzi... to nasza wspólna sprawa i interes... dotyczy nas obojga... będę znów dziś negocjował, o!
rose napisał:
a jest jakaś różnca czy się idzie razem z chłopakiem czy bez niego.. ważne chyba żeby tę sprawe załatwić i już..jesli dziewczyna nie chce żebyś z nią szedł.. odpuść.. co innego kiedy kobieta chce iśc ze swoim mężczyzną bo tego potrzebuje.. bo chce.. wtedy panowie nie powinni odmawiać
Nie powinni odmawiac... zawsze faceci muszą być posłuszni... dziewczyna potrzebuje to sie dla niej robi... dziewczyna nie chce to się nie robi... a gdzie nasza wola? a ja chce isc z nia do ginekologa... dlaczego nie wezmie tego pod uwage? bo co? bo jest dziewczyna... mi sie zdaje ze w zwiazku obie połowy sa tak samo wazne.