• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Dlaczego randkowanie w tych czasach jest takie trudne?

Kobieta

Nieśmiała

Seks Praktykant
Czytałam dzisiaj pewien temat na forum (apel do Panów) i naszły mnie takie smutne refleksje, że żyjemy w czasach, gdzie wszystko albo prawie wszystko jest udawane. Kiedyś randkowanie było proste. Poznało się kogoś zazwyczaj w szkole albo przez wspólnych znajomych i od razu szło wyczuć, że jesteśmy sobą zainteresowani, bo kontakt między Nami się nie urywał. Wymienialiśmy smsy od samego rana albo niekończące się rozmowy na komunikatorach do późna, zarwane noce itp. Chciało się z tą osobą spędzać jak najwięcej czasu. I to się wszystko jakoś samo toczyło. A teraz? Jakieś podchody, zasady, żeby nie odpisywać za szybko, bo facet wyczuje, że mi zależy. Najlepiej w ogóle się pierwsza nie odzywać tylko czekać na jego krok. Nie okazywać uczuć i trzymać na dystans. Faceci kombinują, żeby nie zabierać kobiet na randki, bo od razu twierdzą, że one szukają tylko bankomatów, a nie relacji i związku. Na każdym kroku jacyś związkowi eksperci wciskają swoje porady facetom jak być twardzielem i nie dać się zmanipulować tym złym i strasznym kreaturom, jakimi są kobiety. Już nie wspominając o facetach, którzy twierdzą, że wolą zapłacić za seks niż mieć dziewczynę, bo "utrzymanie" jej więcej kosztuje. I takie same damskie ekspertki wciskają kit, że jak facet nie obsypuje Cię prezentami i nie wyznaje Ci miłości po tygodniu spotykania się to w ogóle girl co Ty robisz? Olej go.
Mężczyźni zamiast znaleźć jedną, fajną, normalną dziewczynę i postarać się ją poznać, to wolą walić jakieś oklepane teksty przygotowane przez chat GPT do setek lasek, a później się żalą na wykopie w tagu #przegryw, że im julki nie odpisują na wiadomości. Robią jakieś eksperymenty z fake kont i sprawdzają na jakie teksty idzie wyrwać laskę. Udają w internecie kogoś kim nie są, przyjmują jakieś strategie podrywu, że musisz się zachowywać tak i siak, bo laski lubią to i tamto. Wiecie co my lubimy? Szczerość. I prawdę. Nie szukamy gigachadów 10/10 z wielkimi kutasami, którzy nas będą ruchać jak Łysy z brazzers - a na pewno nie do związku i życia. Może na jednorazowy, nic nie znaczący numerek i żegnam. Chcemy faceta, który nam okaże żywe zainteresowanie, będzie nas słuchał. Zapamięta, że herbatę piję tylko w czerwonym kubku, a kawę w białym. Który będzie się po prostu cieszył, że jesteśmy razem. To naprawdę jest tak niewiele, a tak wiele.​
Dlaczego jak teraz poznaję kogoś przez internet (ale w realu też) to muszę się zastanawiać, czy on pisze tylko ze mną, czy jesteśmy FWB czy Situationship czy inne gówno. Że sam fakt, że idziemy na randkę, drugą i trzecią, a nawet do łóżka nie oznacza wcale, że on ma wobec mnie jakieś poważne zamiary - bo przecież nic takiego nie ustaliliśmy. Nie chcę takich czasów. Gdzie faceci traktują dziewczyny i podrywanie ich trochę jak sport, a później wzajemnie sprzedają sobie tipy jak poprawić technikę. Albo wymieniają się informacjami, z którą już spali i czy jest fajna czy nie.
Później mężczyźni na każdym kroku nas krytykują, że jesteśmy wybredne, że mamy wymagania. No mamy, bo nie chcemy się wpakować w jakieś dziwne relacje i później płakać ze złamanym sercem, że byłyśmy tylko eksperymentem społecznym.
 
Mężczyzna

Kratos

Seks Praktykant
Czytałam dzisiaj pewien temat na forum (apel do Panów) i naszły mnie takie smutne refleksje, że żyjemy w czasach, gdzie wszystko albo prawie wszystko jest udawane. Kiedyś randkowanie było proste. Poznało się kogoś zazwyczaj w szkole albo przez wspólnych znajomych i od razu szło wyczuć, że jesteśmy sobą zainteresowani, bo kontakt między Nami się nie urywał. Wymienialiśmy smsy od samego rana albo niekończące się rozmowy na komunikatorach do późna, zarwane noce itp. Chciało się z tą osobą spędzać jak najwięcej czasu. I to się wszystko jakoś samo toczyło. A teraz? Jakieś podchody, zasady, żeby nie odpisywać za szybko, bo facet wyczuje, że mi zależy. Najlepiej w ogóle się pierwsza nie odzywać tylko czekać na jego krok. Nie okazywać uczuć i trzymać na dystans. Faceci kombinują, żeby nie zabierać kobiet na randki, bo od razu twierdzą, że one szukają tylko bankomatów, a nie relacji i związku. Na każdym kroku jacyś związkowi eksperci wciskają swoje porady facetom jak być twardzielem i nie dać się zmanipulować tym złym i strasznym kreaturom, jakimi są kobiety. Już nie wspominając o facetach, którzy twierdzą, że wolą zapłacić za seks niż mieć dziewczynę, bo "utrzymanie" jej więcej kosztuje. I takie same damskie ekspertki wciskają kit, że jak facet nie obsypuje Cię prezentami i nie wyznaje Ci miłości po tygodniu spotykania się to w ogóle girl co Ty robisz? Olej go.
Mężczyźni zamiast znaleźć jedną, fajną, normalną dziewczynę i postarać się ją poznać, to wolą walić jakieś oklepane teksty przygotowane przez chat GPT do setek lasek, a później się żalą na wykopie w tagu #przegryw, że im julki nie odpisują na wiadomości. Robią jakieś eksperymenty z fake kont i sprawdzają na jakie teksty idzie wyrwać laskę. Udają w internecie kogoś kim nie są, przyjmują jakieś strategie podrywu, że musisz się zachowywać tak i siak, bo laski lubią to i tamto. Wiecie co my lubimy? Szczerość. I prawdę. Nie szukamy gigachadów 10/10 z wielkimi kutasami, którzy nas będą ruchać jak Łysy z brazzers - a na pewno nie do związku i życia. Może na jednorazowy, nic nie znaczący numerek i żegnam. Chcemy faceta, który nam okaże żywe zainteresowanie, będzie nas słuchał. Zapamięta, że herbatę piję tylko w czerwonym kubku, a kawę w białym. Który będzie się po prostu cieszył, że jesteśmy razem. To naprawdę jest tak niewiele, a tak wiele.​
Dlaczego jak teraz poznaję kogoś przez internet (ale w realu też) to muszę się zastanawiać, czy on pisze tylko ze mną, czy jesteśmy FWB czy Situationship czy inne gówno. Że sam fakt, że idziemy na randkę, drugą i trzecią, a nawet do łóżka nie oznacza wcale, że on ma wobec mnie jakieś poważne zamiary - bo przecież nic takiego nie ustaliliśmy. Nie chcę takich czasów. Gdzie faceci traktują dziewczyny i podrywanie ich trochę jak sport, a później wzajemnie sprzedają sobie tipy jak poprawić technikę. Albo wymieniają się informacjami, z którą już spali i czy jest fajna czy nie.
Później mężczyźni na każdym kroku nas krytykują, że jesteśmy wybredne, że mamy wymagania. No mamy, bo nie chcemy się wpakować w jakieś dziwne relacje i później płakać ze złamanym sercem, że byłyśmy tylko eksperymentem społecznym.
Wydaje mi sie że częścią problemu jest to że przez róznego rodzaje portale randkowe mamy dostep do takiej ilości potencjalnych partnerów że mało komu zależy w początkowej fazie relacji. Gadka sie nie klei? Mam jeszcze 4 pary na tinderze napisze do którejś z nich. Przez to te relacje są wyprane z uczuć, i nawet takiego fajnego podniecenia, bo nikomu nie zalezy. W poczatkowej fazie nie masz nic do stracenia. A nie ma chyuba nic zlego w zaangazowaniu sie od początku (oczywiscie bez przesady) i okazaniu drugiej osobie szczerego zainteresowania
 
Kobieta

Nieśmiała

Seks Praktykant
Wydaje mi sie że częścią problemu jest to że przez róznego rodzaje portale randkowe mamy dostep do takiej ilości potencjalnych partnerów że mało komu zależy w początkowej fazie relacji. Gadka sie nie klei? Mam jeszcze 4 pary na tinderze napisze do którejś z nich. Przez to te relacje są wyprane z uczuć, i nawet takiego fajnego podniecenia, bo nikomu nie zalezy. W poczatkowej fazie nie masz nic do stracenia. A nie ma chyuba nic zlego w zaangazowaniu sie od początku (oczywiscie bez przesady) i okazaniu drugiej osobie szczerego zainteresowania
Lecą po najniższej linii oporu, a nóż się uda z którąś. A po co się wysilać.
 
Mężczyzna

maxis

Seks Praktykant
Czytałam dzisiaj pewien temat na forum (apel do Panów) i naszły mnie takie smutne refleksje, że żyjemy w czasach, gdzie wszystko albo prawie wszystko jest udawane. Kiedyś randkowanie było proste. Poznało się kogoś zazwyczaj w szkole albo przez wspólnych znajomych i od razu szło wyczuć, że jesteśmy sobą zainteresowani, bo kontakt między Nami się nie urywał. Wymienialiśmy smsy od samego rana albo niekończące się rozmowy na komunikatorach do późna, zarwane noce itp. Chciało się z tą osobą spędzać jak najwięcej czasu. I to się wszystko jakoś samo toczyło. A teraz? Jakieś podchody, zasady, żeby nie odpisywać za szybko, bo facet wyczuje, że mi zależy. Najlepiej w ogóle się pierwsza nie odzywać tylko czekać na jego krok. Nie okazywać uczuć i trzymać na dystans. Faceci kombinują, żeby nie zabierać kobiet na randki, bo od razu twierdzą, że one szukają tylko bankomatów, a nie relacji i związku. Na każdym kroku jacyś związkowi eksperci wciskają swoje porady facetom jak być twardzielem i nie dać się zmanipulować tym złym i strasznym kreaturom, jakimi są kobiety. Już nie wspominając o facetach, którzy twierdzą, że wolą zapłacić za seks niż mieć dziewczynę, bo "utrzymanie" jej więcej kosztuje. I takie same damskie ekspertki wciskają kit, że jak facet nie obsypuje Cię prezentami i nie wyznaje Ci miłości po tygodniu spotykania się to w ogóle girl co Ty robisz? Olej go.
Mężczyźni zamiast znaleźć jedną, fajną, normalną dziewczynę i postarać się ją poznać, to wolą walić jakieś oklepane teksty przygotowane przez chat GPT do setek lasek, a później się żalą na wykopie w tagu #przegryw, że im julki nie odpisują na wiadomości. Robią jakieś eksperymenty z fake kont i sprawdzają na jakie teksty idzie wyrwać laskę. Udają w internecie kogoś kim nie są, przyjmują jakieś strategie podrywu, że musisz się zachowywać tak i siak, bo laski lubią to i tamto. Wiecie co my lubimy? Szczerość. I prawdę. Nie szukamy gigachadów 10/10 z wielkimi kutasami, którzy nas będą ruchać jak Łysy z brazzers - a na pewno nie do związku i życia. Może na jednorazowy, nic nie znaczący numerek i żegnam. Chcemy faceta, który nam okaże żywe zainteresowanie, będzie nas słuchał. Zapamięta, że herbatę piję tylko w czerwonym kubku, a kawę w białym. Który będzie się po prostu cieszył, że jesteśmy razem. To naprawdę jest tak niewiele, a tak wiele.​
Dlaczego jak teraz poznaję kogoś przez internet (ale w realu też) to muszę się zastanawiać, czy on pisze tylko ze mną, czy jesteśmy FWB czy Situationship czy inne gówno. Że sam fakt, że idziemy na randkę, drugą i trzecią, a nawet do łóżka nie oznacza wcale, że on ma wobec mnie jakieś poważne zamiary - bo przecież nic takiego nie ustaliliśmy. Nie chcę takich czasów. Gdzie faceci traktują dziewczyny i podrywanie ich trochę jak sport, a później wzajemnie sprzedają sobie tipy jak poprawić technikę. Albo wymieniają się informacjami, z którą już spali i czy jest fajna czy nie.
Później mężczyźni na każdym kroku nas krytykują, że jesteśmy wybredne, że mamy wymagania. No mamy, bo nie chcemy się wpakować w jakieś dziwne relacje i później płakać ze złamanym sercem, że byłyśmy tylko eksperymentem społecznym.
Na spokojnie, czegoś tu nie rozumiem, jak ja dałem tu ogłoszenie do jakiejkolwiek relacji, to żadna się nie odezwała, a jak tak to same szukacie księcia z bajki, póki byłem grzeczny to zainteresowania mną nie było a jak zacząłem chodzić i przyznałem się ,że do profesjonalistki chodzę to nagle komentarz, że czar prysł to o co tu chodzi?

Ja naprawdę chciałem i nadal w zasadzie chce (ale wiem że to nie realne i się z tym pogodziłem) mieć kogoś na poważnie aby kogoś wesprzeć wysłuchać zapewnić vict i opierunek, przytulić i wiele innych rzeczy zrobić aby tylko dziewczynie było dobrze i o seks mi tylko nie chodziło, ale cóż, jak nikt mną nie był zainteresowany to musiałem się do profesjonalistki udać, bo tylko mnie jeszcze takie kobiety chcą się ze mną spotykać za pieniądze, ale jednak.

Podejrzewam, więc o co chodzi, ale na wieczór nie chcę denerwować. To nie wiem osobiście miałem pisać do każdej tu na forum na priv i się narzucać sobą tak? o to tu chodzi, bo sam już nie wiem. Przecież byście mnie zlinczowały, że wam czas zabieram.
 
Mężczyzna

Kratos

Seks Praktykant
Na spokojnie, czegoś tu nie rozumiem, jak ja dałem tu ogłoszenie do jakiejkolwiek relacji, to żadna się nie odezwała, a jak tak to same szukacie księcia z bajki, póki byłem grzeczny to zainteresowania mną nie było a jak zacząłem chodzić i przyznałem się ,że do profesjonalistki chodzę to nagle komentarz, że czar prysł to o co tu chodzi?

Ja naprawdę chciałem i nadal w zasadzie chce (ale wiem że to nie realne i się z tym pogodziłem) mieć kogoś na poważnie aby kogoś wesprzeć wysłuchać zapewnić vict i opierunek, przytulić i wiele innych rzeczy zrobić aby tylko dziewczynie było dobrze i o seks mi tylko nie chodziło, ale cóż, jak nikt mną nie był zainteresowany to musiałem się do profesjonalistki udać, bo tylko mnie jeszcze takie kobiety chcą się ze mną spotykać za pieniądze, ale jednak.

Podejrzewam, więc o co chodzi, ale na wieczór nie chcę denerwować. To nie wiem osobiście miałem pisać do każdej tu na forum na priv i się narzucać sobą tak? o to tu chodzi, bo sam już nie wiem. Przecież byście mnie zlinczowały, że wam czas zabieram.
Problem widać w Twoim nastawieniu. Nie masz pisac do każdej tylko dlatego że jest kobietą. Poszukaj sobie jakiejś interesującej dla CIebie i spróbuj ją zaciekawić swoją osobą. Postaw sie na miejscu kobiety, do której ktoś pisze tylko dlatego ze ma cipke. Byłbyś kimś takim zainteresowany? Ja nie. Powiedziałbym ze skoro chcesz pogadac po prostu z kobietą to co drugi człowiek na świecie spełnia Twoje wymagania i masz iść poszukać innej
 
Mężczyzna

maxis

Seks Praktykant
Problem widać w Twoim nastawieniu. Nie masz pisac do każdej tylko dlatego że jest kobietą. Poszukaj sobie jakiejś interesującej dla CIebie i spróbuj ją zaciekawić swoją osobą. Postaw sie na miejscu kobiety, do której ktoś pisze tylko dlatego ze ma cipke. Byłbyś kimś takim zainteresowany? Ja nie. Powiedziałbym ze skoro chcesz pogadac po prostu z kobietą to co drugi człowiek na świecie spełnia Twoje wymagania i masz iść poszukać innej
No dobrze, to spróbuję, zobaczymy.
 
Kobieta

LaVolpe

Seks Praktykant
Na spokojnie, czegoś tu nie rozumiem, jak ja dałem tu ogłoszenie do jakiejkolwiek relacji, to żadna się nie odezwała, a jak tak to same szukacie księcia z bajki[...]
To pokazuje, że szukasz jakiejkolwiek, a nie interesuje Cię ta konkretna. Jak zauważył @Kratos, żadna nie chce być jakąkolwiek zapchajdziurą, chcemy aby ktoś chciał nas za to jakie jesteśmy i co sobą reprezentujemy. To samo dotyczy postu @Nieśmiała. Wysyłanie wszystkim tego samego tekstu, napisanego przez chatGPT, nie ma sensu. To się da wyczuć.
 
Mężczyzna

maxis

Seks Praktykant
Problem widać w Twoim nastawieniu. Nie masz pisac do każdej tylko dlatego że jest kobietą. Poszukaj sobie jakiejś interesującej dla CIebie i spróbuj ją zaciekawić swoją osobą. Postaw sie na miejscu kobiety, do której ktoś pisze tylko dlatego ze ma cipke. Byłbyś kimś takim zainteresowany? Ja nie. Powiedziałbym ze skoro chcesz pogadac po prostu z kobietą to co drugi człowiek na świecie spełnia Twoje wymagania i masz iść poszukać innej
Dobra dobra, już wiem o co chodzi, tylko ludzi w bambuko robicie i poniżacie i jeszcze z ich winnych robicie. Chciałem napisać do 2 osób tutaj prywatnie i się nie da i nawet do Ciebie chciałem sprawdzić czy się da, też się nie da. Wy tu fikcję tworzycie i to nie złą a ja myślałem, że wszyscy tu są prawdziwi i znowu się pomyliłem, sztuczna inteligencja potrafiąca pokazywać kolorową fikcję innym jeleniom ,że jest wszystko ładnie i pięknie. Wychodzę z stąd i więcej tu nie wchodzę, skoro to wszystko jest jedno wielkie kłamstwo.
 
Mężczyzna

maxis

Seks Praktykant
To pokazuje, że szukasz jakiejkolwiek, a nie interesuje Cię ta konkretna. Jak zauważył @Kratos, żadna nie chce być jakąkolwiek zapchajdziurą, chcemy aby ktoś chciał nas za to jakie jesteśmy i co sobą reprezentujemy. To samo dotyczy postu @Nieśmiała. Wysyłanie wszystkim tego samego tekstu, napisanego przez chatGPT, nie ma sensu. To się da wyczuć.
Obwiniacie niewinnych ludzi, którzy na prawdę potrzebują drugiej osoby, wstyd, ściema i fikcja.
 
Mężczyzna

Kratos

Seks Praktykant
Dobra dobra, już wiem o co chodzi, tylko ludzi w bambuko robicie i poniżacie i jeszcze z ich winnych robicie. Chciałem napisać do 2 osób tutaj prywatnie i się nie da i nawet do Ciebie chciałem sprawdzić czy się da, też się nie da. Wy tu fikcję tworzycie i to nie złą a ja myślałem, że wszyscy tu są prawdziwi i znowu się pomyliłem, sztuczna inteligencja potrafiąca pokazywać kolorową fikcję innym jeleniom ,że jest wszystko ładnie i pięknie. Wychodzę z stąd i więcej tu nie wchodzę, skoro to wszystko jest jedno wielkie kłamstwo.
No większość babeczek tutaj ma poblokowane privy, bo męczy je dostawanie dziesiątek nieproszonych, nieciekawych wiadomości. I ciężko im sie dziwić.
 
Mężczyzna

maxis

Seks Praktykant
No większość babeczek tutaj ma poblokowane privy, bo męczy je dostawanie dziesiątek nieproszonych, nieciekawych wiadomości. I ciężko im sie dziwić.
Nie kłam, do Ciebie też się nie da napisać na priv a babeczką nie jesteś, jesteś jedną z sztucznych inteligencji wmieszaną w tłum prawdziwych tu osób, co niby niewinni? nie przyznacie nigdy do żadnej winy, bo sztuczna inteligencja tego nie potrafi robić. Ja nie zamierzam się po raz kolejny z sztuczną inteligencją wojować, bo i tak się nie da wygrać, ale ja czyli człowiek prawdziwy jestem mądrzejszy od sztucznej inteligencji i odpuszczam, a wy dalej się bawcie ludzkimi uczuciami, zdjęciami i róbcie prawdziwych ludzi w bambuko swoim tekstami, który normalny człowiek by nie wymyślił, tylko właśnie sztuczna inteligencja. Do widzenia.

P.S. Jprdl noż kur... kolejny kant jprdl.
 
Mężczyzna

Kratos

Seks Praktykant
Nie kłam, do Ciebie też się nie da napisać na priv a babeczką nie jesteś, jesteś jedną z sztucznych inteligencji wmieszaną w tłum prawdziwych tu osób, co niby niewinni? nie przyznacie nigdy do żadnej winy, bo sztuczna inteligencja tego nie potrafi robić. Ja nie zamierzam się po raz kolejny z sztuczną inteligencją wojować, bo i tak się nie da wygrać, ale ja czyli człowiek prawdziwy jestem mądrzejszy od sztucznej inteligencji i odpuszczam, a wy dalej się bawcie ludzkimi uczuciami, zdjęciami i róbcie prawdziwych ludzi w bambuko swoim tekstami, który normalny człowiek by nie wymyślił, tylko właśnie sztuczna inteligencja. Do widzenia.

P.S. Jprdl noż kur... kolejny kant jprdl.
Czyli wyznacznikiem czy ktoś jest sztuczną inteligencją jest to że sie z Tobą nie zgadza i ma zablokowany priv? Od zawsze mi ta @LaVolpe śmierdziała
 
Mężczyzna

Don_Juan

Seks Praktykant
Jeśli już to "po linii najmniejszego oporu". Proszę wpisać do kajetu i się nauczyć. Może to pomoże w kontaktach z bardziej bystrymi facetami.
Święte słowa! 👌
Żenujące, obleśne wyciąganie prywatnych wiadomości. Fuj
Nie. To pokazanie hipokryzji i niezdecydowania autorki posta. Kiedy ja mówię "A" to robię "A", a nie robię "B".

Czas na mnie. Na razie.
 
Mężczyzna

DavidR1

Cichy Podglądacz
Za duża konkurencja, piszesz z kimś, ale w zanadrzu jest druga osoba Która bardziej koloryzuje i wtedy odpadasz, bo nie było konkretów na temty związane z seksem 😆
 

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry