• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Dirty Talking

Mężczyzna

zFantazja

Cichy Podglądacz
Mocne.
Tak sobie myślę, że gangbang jest chyba najbardziej hardcorowym seksualnie doświadczeniem dla kobiety. W sumie nie tylko cielesnym, ale i psychicznym. Myślę, że to może być jakiś jej limit. Nie wiem co mogłoby być jeszcze ostrzejsze.
Z tego co piszesz, domyślam się, że oglądacie porno. Ono otwiera ludzi na bardzo mocne bodźce wizualne i stymuluje wyobraźnię. Myślisz, że to ono zainspirowało was do takich fantazji?

Wiesz... Pytanie czy Twoja kobieta by to zniosła. Fantazje są ok, ale one nigdy nie będą w 100% takie same w realu.
Myślisz, że gdyby coś szło nie tak, łatwo byłoby przerwać? 3 napalonych samców na samicę z gołymi fiutami, a wy mówicie nagle stop, Panowie?
"Uważaj na to, czego sobie życzysz"
Oglądamy porno, ale dość rzadko. W każdym razie zawsze jest to gangbang i to dość ostry. Lubię jak nakręca się i komentuje wtedy. Ogólnie bardzo bym chciał moc to zobaczyć z partnerka w roli głównej jak jest dominowana, ale zdaje sobie sprawę, że tego typu fantazje nie zawsze udaje się spełnić. Nie mniej kusić mogę czy popychać sugestię.

Znając moja partnerkę, wiem, że w sytuacji gdyby już miało dojść do gangbangu, to albo by zrezygnowała na samym poczatku, bo nie byłaby tego pewna. Albo od początku byłaby napalona na dziki seks i dałaby się ponieść i zeszmacić bez zachamowań. Między nami jest właśnie tak. Albo nie ma wcale ochoty, albo wstępuje w nią dziwka i wtedy można z nią wszystko. Nigdy się nam nie przytrafiło, aby jej ogień zgasł w trakcie
 
Mężczyzna

Marcin 43

Podrywacz
Oglądamy porno, ale dość rzadko. W każdym razie zawsze jest to gangbang i to dość ostry. Lubię jak nakręca się i komentuje wtedy. Ogólnie bardzo bym chciał moc to zobaczyć z partnerka w roli głównej jak jest dominowana, ale zdaje sobie sprawę, że tego typu fantazje nie zawsze udaje się spełnić. Nie mniej kusić mogę czy popychać sugestię.

Znając moja partnerkę, wiem, że w sytuacji gdyby już miało dojść do gangbangu, to albo by zrezygnowała na samym poczatku, bo nie byłaby tego pewna. Albo od początku byłaby napalona na dziki seks i dałaby się ponieść i zeszmacić bez zachamowań. Między nami jest właśnie tak. Albo nie ma wcale ochoty, albo wstępuje w nią dziwka i wtedy można z nią wszystko. Nigdy się nam nie przytrafiło, aby jej ogień zgasł w trakcie
Możecie pójść do klubu dla swingersów. W Wawie np jest jeden, w którym raz w tygodniu jest gangbang. (Nie byłem, ale czytałem o tym). Wiesz... Może gdybyście zobaczyli na własne oczy jak to się odbywa, to pomogłoby to jej zdecydować czy tego naprawdę chcecie.

Fajne , choć ryzykowne jest to, że chce próbować nowych rzeczy. Trochę tak jakby badała swój limit. To o czym piszesz przypomina mi wahania podniecenia przed lub po miesiączce. Raz kobitka w ogóle nie chce się bzykać, a raz jest bardzo napalona.
 
Mężczyzna

Crash77

Cichy Podglądacz
Dirty talk jest fajne, tyle że musi być podniecające w formie i treści, a nie być agresywnym tekstem odrażającego patologicznego menela wypowiadanym w melinie do jego nieszanującej się dziwki.
Ciekawe są tutaj te wypowiedzi oburzonych panów...
Te porównania do patologicznego menela...
Żałuj, że nie poznałeś nigdy partnerki, która pozwoliłaby tak puścić hamulce i zostać tak zwyzywana :)

Podaj proszę przykłady Twojego "grzecznego" dirty talk.

"Kochaj mnie mocno mój rycerzu"? XD
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Żałuj, że nie poznałeś nigdy partnerki, która pozwoliłaby tak puścić hamulce i zostać tak zwyzywana
Nie żałuję, bo nie mam ciągot do wyzywania kobiet ani używania wobec nich rynsztokowego słownictwa. Wręcz w obecności kobiet bardziej się hamuję niż w obecności mężczyzn. "Kobieta łagodzi obyczaje" - to stwierdzenie jest niepozbawione podstaw. Nie bez powodu w centralach zatrudniano kobiety jako telefonistki.
Natomiast żal mi tych, którzy nie potrafią w "brudnej rozmowie" obyć się bez poniżania i słownictwa z rynsztoka.
Podaj proszę przykłady Twojego "grzecznego" dirty talk.

"Kochaj mnie mocno mój rycerzu"? XD
Ty tak serio? Chcesz sprowadzać do absurdu?

"Jestem wilgotna i podniecona, mam na ciebie ochotę, wejdź we mnie głęboko, mocno, ruchaj mnie ostro, chcę poczuć twojego kutasa w mojej szparce"
"Nie mam na sobie majteczek - to dobrze, bo swędzi mnie dziurka i chce, żebyś ją wypełnił"
"Chodź, moja cipka ma ochotę na twój język"
"Rozbierz się i połóż się, pobawię się twoimi jajeczkami i dokładnie wyliżę i possam ptaszka"
"Mam ochotę usiąść ci na mordzie i pobawić się twoimi klejnotami, kładź się, zdejmuj majty i ładnie liż dziurkę swojej Pani"
"Zdejmuj gacie i szykuj dupę, będzie pegging - twoja Pani zaraz założy strap-ona i będzie się bawić twoim otworkiem"

Zależnie od nastroju i gustu, różne teksty można wymyślać. Nie trzeba do tego wyzwisk.
 
Mężczyzna

Marcin 43

Podrywacz
Nie żałuję, bo nie mam ciągot do wyzywania kobiet ani używania wobec nich rynsztokowego słownictwa(. ...)
(...) Natomiast żal mi tych, którzy nie potrafią w "brudnej rozmowie" obyć się bez poniżania i słownictwa z rynsztoka.
Jeśli kobieta dopuszcza takie nazewnictwo i ją to kręci, to czemu nie?
Ja wyobrażam sobie, że to może być dla niej podniecające. Facet używający takich słów dodaje jej i sobie animuszu, pewnej agresywnej energii. Jeśli akurat ona chce na ostro, to słowa dobrze uzupełniają działania.
"Zdejmuj gacie i szykuj dupę, będzie pegging - twoja Pani zaraz założy strap-ona i będzie się bawić twoim otworkiem"
Hehe... Tu się uśmiałem akurat 😁 Tekst zabawny. Teraz już wreszcie wiemy w co lubisz się bawić 😁😉
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Jeśli kobieta dopuszcza takie nazewnictwo i ją to kręci, to czemu nie?
Choć nie mam do kobiet pretensji o to, że lubią takie słownictwo, to sam bym się nie przemógł i nie wyzywał kobiety, która mnie podnieca, choćby mnie o to bardzo prosiła. Podobnie jak nie mógłbym zdefekować na kobietę, choćby mnie prosiła i błagała. Zrobiłoby mi się wtedy tak niedobrze, że nie mógłbym.
Facet używający takich słów dodaje jej i sobie animuszu, pewnej agresywnej energii.
O ile mógłbym jeszcze powiedzieć do kobiety trzymanej przeze mnie za włosy, której odchylałbym głowę do tyłu, po głośnym wciągnięciu powietrza "Lubisz to suko", gdyby kobieta tego chciała, o tyle wspomniane wcześniej w temacie wulgarne wyzwiska to już by było dla mnie za wiele.
Teraz już wreszcie wiemy w co lubisz się bawić 😁😉
Prostata to punkt P, nazywany odpowiednikiem punktu G, więc polecam pegging każdej parze damsko-męskiej.
Z kobietą mógłbym się bawić w bardzo wiele rzeczy. Jestem otwarty po prostu.
 
Mężczyzna

Marcin 43

Podrywacz
Choć nie mam do kobiet pretensji o to, że lubią takie słownictwo, to sam bym się nie przemógł i nie wyzywał kobiety, która mnie podnieca, choćby mnie o to bardzo prosiła. Podobnie jak nie mógłbym zdefekować na kobietę, choćby mnie prosiła i błagała. Zrobiłoby mi się wtedy tak niedobrze, że nie mógłbym.
Oj to jednak zbyt ostre porównanie wyzwisk do defekacji. To są jednak tylko słowa.
O ile mógłbym jeszcze powiedzieć do kobiety trzymanej przeze mnie za włosy, której odchylałbym głowę do tyłu, po głośnym wciągnięciu powietrza "Lubisz to suko", gdyby kobieta tego chciała, o tyle wspomniane wcześniej w temacie wulgarne wyzwiska to już by było dla mnie za wiele.
Jeśli kobieta to lubi, może chodzić tu o potrzebę uległości, bycia masochistycznie, słownie upokorzoną przez sadystycznego faceta. Dlatego przypomina to relacje sado-maso.
W wypowiedzianych słowach "dziwko", czy" szmato" jest jakaś pasja, dzika energia i władza faceta nad kobietom.
Pytanie dlaczego dużo kobiet fantazjuje o gwałcie?
Prostata to punkt P, nazywany odpowiednikiem punktu G, więc polecam pegging każdej parze damsko-męskiej.
Z kobietą mógłbym się bawić w bardzo wiele rzeczy. Jestem otwarty po prostu.
Tak, zdaje sobie z tego sprawę. Miewałem o tym fantazje, ale sam nie próbowałem. Ma to jednak w sobie, dla mnie, jakiś podstekst perwersyjno- gejowski, bo przecież facetowi taka stymulacja nie jest potrzebna do osiągnięcia orgazmu, a jednak przypomina to stosunek gejów.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
To są jednak tylko słowa.
Owszem. Tyle że słowa też potrafią ranić i boleć.
Pióro nie bez powodu bywa nazywane bronią ostrzejszą od miecza.
słownie upokorzoną przez sadystycznego faceta. Dlatego przypomina to relacje sado-maso.
Nie jestem sadystą, raczej nie mam w sobie nic z sadysty.
Tego raczej nie da się udawać.
Pytanie dlaczego dużo kobiet fantazjuje o gwałcie?
Nie tyle o gwałcie, ile o ostrym seksie będącym najwyżej czymś, co można nazwać pozorowanym gwałtem/kontrolowanym gwałtem.
W każdym razie, fantazje nie świadczą o automatycznej chęci zrealizowania ich z kimś, kto w jakiś sposób się o nich dowiedział.
Gwałt na warunkach ofiary nie jest gwałtem.
Ma to jednak w sobie, dla mnie, jakiś podstekst perwersyjno- gejowski,
Dla mnie nie.
Nie kręcą mnie faceci, nie wyobrażam sobie robienia jakiejkolwiek czynności seksualnej czy erotycznej z facetem.
taka stymulacja nie jest potrzebna do osiągnięcia orgazmu, a jednak przypomina to stosunek gejów.
Orgazm poprzez stymulację prostaty jest inny od "zwykłego". I nie wiem, czy przypomina to stosunek gejów - nie widziałem takiego.
Geje przecież równie dobrze mogą uprawiać seks przez napieranie na siebie czubkami siusiaków.
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
S Szukam do wspólnej zabawy ostre rozmowy dirty sex tylko panie Masturbacja 0
M Dirty talk Porady seksualne 0

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry