Czy zdradzacie i dlaczego?

[kkk]

To nie jest miły temat szczególnie gdy partner się dowie, ale...Mam wspaniałego męża od 2 lat.Jestem mu wierna, bo nie mam też specjalnie powodów i okazji na skok w bok, choć byłam na delegacji ostatnio.Spotykaliśmy się 8 lat przed ślubem, wtedy studiowałam.Do akademika na sesje zjeżdżali sie studenci AWF, a ja mam słabość do takich ciał (ale nie pakerow z siłowni) i miałam takiego "kumpla".On miał dziewczynę.Sypialiśmy ze sobą i o to chodziło w tym układzie.Było bosko, ale to ja skończyłam ten układ.Nie krytykujcie mnie, że jestem puszczalska lub coś w tym stylu,bo ja wiem czego chcę.Seks mnie kręci, a w całym moim życiu miałam 3 partnerów, 2 na studiach i mój facet jest i tak najlepszy.Jak to u Was jest??

 

[Gumis_Doradca]

A moge wiedziec dlaczego??
Bo nie rozumiem jak dedukuje wpadłaś na ten temat po mojm zapytaniu! obawiasz sie krytyki a wiesz dlaczego bo ja tak. otoz zdradziłaś i oszukałaś swojego chłopaka , potem narzeczonego i meża..... jak mozesz mowic ze on jest wspaniały dopiero po tym jak przetestowałas innego. Zwiazek i miłość to rachunek zaufania ktorym obdarza sie ta druga naprawde wazna dla nas osobe. jesli na poczet tego rachunku wpłacasz innych mezczyzn (lub kobiety) to musisz wiedziec jedna twoj zwiazek jest jakby go nie było ! A wiesz dlaczego to ja ci powiem jak nie bo jest cos co ukrywasz przed swojm wybrankiem ,,ukrywasz" czyli kłamiesz w pewnym sensie a co za tym idzie ranisz go! Postaw sie w jego sytuacji on jest ci wierny , kocha cie , oddaje ci siebie bez pamieci !!! (na pewno nie mysli o innych) a ty oszukałaś go i zdradziłaś!!!! Powiedz mu o tym a nie szukaj rozgrzeszenia na forum bo go nie dostaniesz badz tego pewn Pozdrawiam

 

[gonia]

cos o zdradzie :>
http://milosc.god.pl/forum/viewtopic.php?t=132

kkk mała prosba zanim zalozysz jakis temat to zobacz czy juz takiego nie ma tak jak np to pytanie o wiek i czesciowo zdrada to nie jest zlosliwe zebys nie pomyslała ale po co nam 2 takie same tematy pozdrawiam i witam na forum

 

[kkk]

Oj Gumiś...po pierwsze męża nie zdradziłam, po drugie nigdy nie masz pewności, że druga osoba jest ci wierna NIGDY!!!I po trzecie nie czuję się winna i nie szukam rozgrzeszenia.O ile wiem to forum to nie konfesjonał, bo czuję sie, że ksiądz mi odpowiedział Nie znam Cię, dlatego ciężko się porozumieć.Myślę, ze mało znasz się jeszcze na ludziach.Nie ma na świecie takiej osoby, której możesz zaufać do reszty (może tylko mamie).Mój związek jest na prawdę ok,ale mój mąż też jeździ na delegacje i nigdy pewności mieć nie będę co się dzieje.najgorsze cio można zrobić to zasiać niepewność u partnera i przyznać się do skoku w bok.Pozdrawiam.

 

[Gumis_Doradca]

do kkk !!! moze masz racje witam cie na forum tak wogole i oczekuje wielu napietych debat chodx smarkacz jeszcze ze mnie a tak seriio mam na imie arek

 

[kkk]

Kasia :wink:

 

[Gumis_Doradca]

Miło cie poznać Uważam ze twoje meskie podejscie do psrawy jest szczere i ciesze sie ze nie probujesz robic nic na siłe

 

[black_mamba]

Kasia :wink:

No to jest nas więcej ... prawda Kasiulla ?

 

[kasiulla]

kkk- moja imienniczko :roll: buziak

a co do tematu- absolutnie ciebie rozumiem kkk jeśli chodzi o tego studenta AWF , także lubie patrzeć na takie ciałka i gdybym była wolna, to bym sie za takiego wzięła- nawet jeśli mialoby chodzić tylko o miłość czysto fizyczną. Ale ja mam swojego fizjoterapeutę kochanego i jesteeem bardzo zadowolonaaa

Uważam, że takie układy o jakim powiedziałaś, są ok- byleby w układzie tkwiły dwie osoby w stanie wolnym- przecież nikogo nie krzywdzą swoim postępowaniem, wręcz przeciwnie.. zadowalają :wink:

 

[komornik2]

Kto to jest student AWF bo ja nie mam pojecia

 

[kasiulla]

akademia wychowania fizycznego- nazwa mówi sama za siebie ;p

 

[kkk]

Dodam jeszcze że mój obecny mąż był moim pierwszym poważnym partnerem.To z nim odkrywałam tajniki seksu, miłości...a na studiach sprawdzilam dwóch innych panów...jak to jest...i mój facet jest o niebo lepszy nawet od tych z AWF! :roll:

 

[rose]

kasiu.. Ty w wieku 15 lat studiowalas?? :roll: napisalas ze masz 25 lat.. jesli o mnie chodzi.. nie zdradziłam i nie zdradze.. jesli nasz związek miałby sie rozwalić albo pojawilby sie ktos inny to poprostu bym o tym powiedziala mojemu chlopakowi. bo jest wspanialym czlowiekiem i nie zasluguje na klamstwo

 

[kkk]

Rose, mam 25 l i jestem 1,5roku po studiach, więc zaczęłam je w wieku 19 lat a mojego obecnego męża poznałam w wieku 15 lat i jesteśmy do teraz.On wtedy też studiował i ne pytałam go czy zabawiał się w akademiku.Poza tym nie odpowiedziałby mi twierdząco, takich rzeczy nie mówi się partnerowi, jeśli powiedzmy ten wybryk nie ma większego znaczenia.Każdy ma swoje tajemnice i uważam, ze nie warto ich zdradzać.
Nie popieram zdrady, ani systematycznego zdradzania, puszczania się na lewo i prawo, łażenia po burdelach itp.Studiując mniałam okazję poznać setki facetów, ale spałam z dwoma :twisted: .Podobali mi się, a nad jednym się poważnie zastanawiałam.po seksie wiedziałam ,że mi nie odpowiada.A ten z AWF-u, ale cialo, jeszcze dzisiaj go miło wspominam, :roll: choć był dość wstydliwy.Facet wstydził się prezerwatywy.Jego dziewczyna stosowała pigułki i biedak był niedoświadczony.Nie ma co się oburzać.Trzeba przyjmować do wiadomości to co się dzieje, żeby kiedyś niemiło się nie zaskoczyć :wink:

 

[kkk]

Ps.Rose,masz 20lat.Jak długo spotykasz się ze swoim chłopakiem?Teraz może zaczęliście studia i mieszkacie w akademikach.Uwierz, jeśli wciąż jesteście razem to nie macie nawet możliwości poznać innej osoby w luźny sposób, bo plotki szybko się rozchodzą.Myślę, że sztuką jest przetrwać razem na odległość.Ja poznałam mojego męża gdy studiował.Bywał w domu w weekendy, ja chodziłam do liceum.Gdy je skończyłam on poszedł do pracy, a ja na studia.Bywałam w domy 1-2 razy w miesiącu!!! i tak przez 5 lat.Jestem pewna mojego wyboru,przeszliśmy wiele jest nam dobrze.To jest szkoła przetrwania.Ale swoje tajemnice mamy.

 

[Gumis_Doradca]

Mowisz tajemnice To masz naprawde wyrafinowany charakter bo widzisz mnie nie udaje sie nic ukryc przed moja wybrankom. Nawet najdrobniejsze sprawy , problemy sa wypisane na mojej twarzy jak w ksiazce

 

[kkk]

Dlatego, jeśli czegoś nie potrafi się"robić"to się lepiej za to nie brać.Ze mną to jest tak.Nie mam wyrzutów sumienia i wogóle o tym nie myślę, na drugi dzien o tym zapomniałam.To zależy jak do tego się podchodzi.

 

[rose]

półtora roku jestesmy razem... tak, studiuje ale w miescie, w którym mieszkam od zawsze..zadne akademiki.. a on uczy sie w technikum..

 

[zerg6]

Jej , ja sie boje samego siebie , wiem ze nie chce zeby moja partnerka byla niewierlna ale sam mam kontakt z tyloma pieknymi kobietami , do tego wiekszosc to modelki eh... chyba jestem chory . Dodam ze mam ponad 20 lat i nie mialem nigdy dlugo dziewczyny , chce tego bardzo i teraz mam nadzieje mam okazje ale jak juz napisalem sam sie boje siebie ... :?