Czy to jest miłość (przez Internet)?

[Wesoły Romek]

Nie ma sprawy, chętnie poznam towarzysza szczęścia A kiedy dokładnie będziesz, to może na "uroczystość" się załapiesz? Gosiek ma w sumie racje, poczekaj na jej kolejny ruch... :wink:

 

[P@weł]

Będę dokładnie za miesiąc od 2 do 6 grudnia..... Strasznie mi na niej zależy więc będę czekał tak jak piszecie i zobaczymy...... Dla niej mogę czekać wieczność..... To przyjemność....

 

[Gosiek]

Nie ma na co czekać, ta dziewczyna kocha Cię jak nikogo na tym świecie...

 

[P@weł]

Może wszystkich zaskoczę, ale oboje sie kochamy i jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi we wszechświecie...... Powiedzielismy sobie to przed chwilą. GOSIEK KOCHAM CIĘ NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE..... JESTES DLA MNIE WSZYSTKIM.....

 

[Gosiek]

KOCHAM P@WŁA!!

 

[Edeq]

:shock: :shock: :shock:

się teraz pogubiłem :lol:

 

[P@weł]

Już wyjasniam kolego...... Gosiek to jest - moja przyjaciółka, o której tu pisałem, że nie wiedziałem co do niej czuję..... Ale wieczorem nastapił przełom. Jednocześnie - jakby w telepatii - napisalismy do siebie listy , że sie bardzo kochamy, że świata poza sobą nie widzimy. Wiem ,że to dziwnie wygląda , bo w sumie znamy się miesiąc, ale to co do niej czuję to najprawdziwsza miłość. Szkoda tylko, że spotkamy sie dopiero za miesiąc.
Romuś jesli chcesz to możesz na moja_strona2004@poczta.fm przesłać datę Waszego ślubu. Trzymajcie się.......

 

[Edeq]

No ale Gosiek od 5 dni już jest na tym forum. Nie mogłeś nie wiedzieć, że to ona...

 

[Edeq]

I jeszcze jedno: Poznań i Wrocław aż tak daleko nie leżą od siebie... Jeśli pracujecie, to po pracy wsiadasz do pociągu na - powiedzmy - trzygodzinne spotkanie, po czym wracasz do domu znów pociągiem... Miesiąc musisz czekać?

 

[P@weł]

wszystko jest juz obmyślane..... Po Nowym Roku przenosi sie do Poznania..... teraz będę szukał tu czegoś do wynajęcia , abyśmy mogli zamieszkać razem........
Wiedziałem, że to ona bo sam jej pokazałem tę stronę i to forum oraz zaproponowałem aby sie tu logowała...... Ale nasze wypowiedzi nie były między sobą uzgadniane..... Pozdrawiam.....

 

[Koszałek Opałek]

Hm... dopiero co po rozwodzie a już kolejna kobita u boku?

Zresztą - zapoznawać się przez internet - wielkie ryzyko. Ktoś może robić sobie z Ciebie wielkie JAJO a Ty jesteś naiwny i się dajesz. Poza tym, ten "ktoś" może przybierać jedną z naprawdę nieograniczonej liczby masek i udawać takiego a nie innego (w końcu dzieli Was dystans, nie widzicie siebie a jedynym narzędziem pośredniczącym w Waszych rozmowach jest komputer).

Ale... nie każdy jest przeciwnikiem poznawania przez internet...

 

[P@weł]

Drobna popraweczka........ Jestem jeszcze ciągle przed rozwodem....... A poza tym wiele razy pytałem się żony czy są szanse na zejście i zawsze była odpowiedź negatywna, to dlaczego nie mam sobie znaleźć kogoś bliskiego.... Ale nie o tym chciałem pisać..... Przyjęliśmy na samym początku zasadę, że jesteśmy wobec siebie szczerzy..... Znamy swoje wady i zalety, a poza tym mam jeden dowód niezbyt dla mnie i dla niej miły,że nikt sobie ze mnie nie robi naiwniaka.... Pozdrawiam....

 

[Wesoły Romek]

!!GRATULACJE!! Jeśli tak czujesz, to znaczy, że to jest możliwe! Ślub mamy 11 - zapraszam! A potem wesele..... :wink:

 

[P@weł]

Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie to przyjedziemy na ślub.... Możemy sie też spotkać się wcześniej jak będę ...... Jeszcze pogadamy..... Dziekujemy za zaproszenie..

 

[Edeq]

P@weł: skoro wiedziałeś, że Gosiek to ona, to dlaczego rozmawailiście ze sobą nie na "ty", tylko na "on", "ona" :?:

Może ona już Cię kocha, tylko o tym nie wiesz...

Chciałbym w momencie spotkania znać moje odczucie i jej to powiedzieć ,że ją np.uwielbiam , kocham, że chcę z nią być, stworzyć wspaniały związek.

Jeśli poczuje do Ciebie coś więcej i to powie, to będzie znak, że z dotychczasowym partnerem nie układa jej się idealnie i może ma ochotę spróbować stworzyć nowy związek z Tobą.

Hey Gosiek, Jeśli by się tak stało jak piszesz to byłoby naprawdę wspaniale. Ale wcale tak nie musi być . Jednak ja nie mam zamiaru rezygnować z takiej wspaniałej przyjaciółki jaką jest i chcę utrzymać nasz kontakt, bez względu na to jakie będa relacje między nami.... Ktoś taki jest mi potrzebny tak samo jak powietrze.... Rozmawiając czuje sie tak jakbyśmy znali sie nie od miesiąca , ale ileś lat...... Jest po prostu cudowna, wspaniała,

No pogubiłem się centralnie...

 

[P@weł]

Na początku nie chcieliśmy się ujawnić, że się znamy, że czujemy coś do siebie..... Chcieliśmy pisać jako dwie nie znające się osoby. Część rzeczy, które pisała Gosiek nie do końca były odzwierciedleniem stanu jaki jest między nami.... Pewnie gdybym nie wpadł na pomysł ujawnienia się, cały czas byłoby tak jak przedtem.... Nikt by o niczym nie wiedział. Jeszcze raz sorka..... A tak na marginesie to czuję, że to jest dopiero ta właściwa i jedyna kobieta i wiem, że będziemy razem baaaardzo szczęśliwi. Mam nadzieję, że chcoć troszkę Ci rozjaśniłem sytuację.....

 

[Gosiek]

P@weł zadał pytanie, więc starałam się obiektywnie mu coś poradzić zapominając, że chodzi o mnie...Nie chciałam rozmawiać z nim na forum, bo od tego mamy chociażby gg...Chodziło o wasze zdanie na temat jego(naszych) wątpliwości i nie trzeba było robić z tego prywatnej sprawy...Gosiek mogła jedynie delikatnie zasugerować mu inne spojrzenie na problem.

 

[Gosiek]

No ale korzystając z okazji, że prywata jednak się wdarła, muszę powiedzieć: Kocham Cię!

 

[Eve]

Jak ja wam zazroszczę!! Że tak potraficie mówć 'kocham', w takiej jednak dość niezwykłej sytuacji przecież... Że się nie boicie.

 

[kasiulla]

oj ja chyba jakis sceptyk jestem czy nie wiem sama co.. ale nie rzucajcie takich mocnych słów tak łatwo...

miłość to jest zaufanie, głęboka przyjaźń, zauroczenie, doświadczenie...
zaufanie, doświadczenie zdobywa sie z czasem, a u was tego przecież absolutnie nawet nie ma bo sie jeszcze nie spotkaliście! Czy wy już chcecie być ze sobą do końca życia?? Po miesiącu rozmów na gg?
Ach co to się z tym swiatem dzieje