God napisał:kobieta nie jestem, ale Ci napisze ze ta skala to 0.
jesli kobieta osiaga orgazm lechtaczkowy to niestety ;p lechtaczka staje sie bardzo wrazliwa na jakikolwiek dotyk i dziewczyna potrzebuje jakies 30min. zeby dojsc do siebie.... zazwyczaj jest tak ze nawet odpycha nasza glowe... czy tez uniemozliwia ruchy palcem. Wiec tak od razu nie ma ochoty na nastepny orgazm..
Jing napisał:Hmmm no tak ale mowa tu jak na razie o orgazmie typowo łechtaczkowym.No wiec w takim razie jak z pochwowym(czy jakoś tak) czyli podczas stosunku?
fraszka napisał:I przyznam szczerze że juz tak sie przyzwycziłam że gdy mam jeden tylko, z powodu np. braku czasu to jestem jakaś taka niedopieszczona.
Margot napisał:Zdarzalo, ze bylam meczona caly dzien...pamietam kiedys siedem razy w ciagu 12h. I tylko za pomoca tych pieknych, zwinnych palcow. Nie wiem co go wtedy ugryzlo ale po piatym bylam pewna, ze on chce mnie zabic. Uczycie, kiedy on po moim orgazmie nie przestaje jest....dziwne. To nie jest bol, ale mam ochote walic glowa w mur i blagam, zeby nie dotykal mnie w ogole, lzy ciekna z oczu ale rozkosz trwa...wrazenie niesamowite ale, nawet nie wiem czemu, nie chcialabym tego powtarzac.