Kryzys kobiecości/męskości, Co to jest? Niższa zawartość testosteronu, zanik męskości jako zachowania, może upadek etosu mężczyzny jako tego kogo kobieta potrzebuje. A u kobiet ? Mniejsze piersi, noszenie spodni, brak gorsetów i przekonania, że mężczyzna to ten gatunek, który powinien ja całe życie hodować w domowym inwentarzu.
Myślę, że mamy kryzys emocji i intelektualny. Wielokrotnie pisałem, że kobiety są cudowne, nie wiele się zmieniło od lat moim zdaniem. Zmieniła się moda, obyczaje, uległy poszerzeniu horyzonty myślowe i społeczne, ale mieszkanki Wenus i mieszkańcy Marsa są tacy sami. Problem w tym, że nasze zdanie o płci przeciwnej to niestety kalka naszych doświadczeń w związkach, naszego pochodzenia, wykształcenia, pozycji społecznej.
Kiedy czytam intelektualne ejakulaty niektórych Panów, na temat kobiet wiem i rozumiem ich pozycję, Wyglądając często zdaniem Pań jak golonka bawarska, operując językiem jak z piaskownicy, mając światopogląd mieszkańca Taplarów z "Konopielki" trudno jest widzieć kobietę bez tych wszystkich negatywnych cech, które się w niej przedstawia. Prawda natomiast jest inna, kobiety są cudowne, zawsze były. Zarówno One jak i mężczyźni, chcąc reprezentować jakiś poziom, zgoła inny niż opisywany przez forumowych pieniaczy i pieniaczki zmuszeni byli zejść trochę do niszy w tym społeczeństwie,
Dlatego Większość piszących o kryzysie w obrazie kobiet i mężczyzn są jak ryby z przypowieści jednego fizyka. Żyjąc sobie w swoim basenie, mają swój świat, uporządkowany, jasny, wyciągnięte poza ten basen zaczynają się dziwić, że ten wymiar jest większy, ma więcej zależności, nowe parametry.
Pojawia się zatem lęk, agresja i niezrozumienie. Myślę zatem, że warto następnym razem wychylić pyszczek ze stawu zanim się napisze, że 99 % kobiet to........,a albo, że Ci współcześni mężczyźni to w większości..
Miłego weekendu