To, że facet musi mieć zdolności to bezdyskusyjne, ale…
Niemożliwe jest, żeby to od mężczyzny TYLKO zależało. Kilka procent(!) kobiet wogóle nie ma orgazmu nigdy, chyba większość nie zawsze szczytuje, niektóre zawsze, a niektóre (tak jak Ty) potrafią „wybijać w kosmos”.
Ja bym stawiała po części na biologię kobiety, a konkretnie hormony i ciśnienie krwi, ale też inne rzeczy związane fizycznie z ciałem.
Kolejna część na mężczynę i jego zaangażowanie. I nie zapominajmy o otwartości na zbliżenie, psychice i spojrzeniu kobiety na seks.
Plus musimy się skupić często i zrelaksować, bo inaczej kicha
Także trafił Ci się jednorożec