Cuckold

[Marcin 43]

Żeby było jasne ja nie monetyzuję seksu z czarnoskórymi mężczyznami, jestem w stanie się sama utrzymać. A jeżeli będzie chciał mi zrobić prezent to przekaże pieniądze na dowolną fundację pomagającą imigrantom z Afryki.

A jak to sobie sama wyobrażasz?
Będziesz mieszkać z chłopakiem, prowadzić wspólne gospodarstwo domowe tylko bez seksu z nim, czy mieszkacie oddzielnie i tylko czasem zaprosisz go na oglądanie seksu z czarnym?

Pytanie jest jeszcze takie....Czy znajdzie się jakiś czarny, który zgodzi się na taki układ? To są ludzie, a nie zabawki w czyjejś grze emocjonalnej.

 

[Marcin 43]

Zawsze możesz o tym porozmawiać z żoną .

.

 

[Marcin 43]

Motywy dla których pary znalazły się w relacji cuckold są przeróżne i trudno tu o wspólny mianownik. U nas to wyewoluowało jako kolejna forma naszego seksu, kolejne doznania. Ale są układy w których jest to forma dominacji, niekiedy połączone z dominacją psychiczną, jakimiś formami poniżania męża "rogacza".

Wszystko ok, jeśli taka relacja wszystkim sprawia przyjemność i znajdują w tym to co ich w seksie kręci.

Gorzej jeśli np. facet w jakimś stopniu godzi się na taki układ nieco pod swego rodzaju przymusem, tj. kocha swoją partnerkę i wie, że aby nadal z nią być musi zaakceptować jej "skoki w bok". Tu miałbym wątpliwość, czy to jest zdrowy układ na dłuższą metę.

Nie twierdzę, że u Was jest taka sytuacja, sama musisz to przeanalizować.

Tak sobie myślę, że po 2 zdradach może oswoił się z tą myślą, że ona taka jest i jakie ma upodobania I pod względem emocjonalnym takie doświadczenie może nie być już takie straszne dla niego...a może jednak być odtworzeniem jakiejś traumy relacyjnej.
Na pewno porno na żywo w realu daje zdecydowanie mocniejsze wrażenia niż zwykłe. Jest się jakby jego uczestnikiem. Symbolicznie on będzie uprawiał też z nią ten seks.

 

[Marcin 43]

W sobotę idziemy na kolację , porozmawiamy na temat relacji.

Hmmm...Wiesz...Mam takie poczucie, że gdzieś podskórnie ty chcesz być w jakimś związku, tylko jesteś gdzieś pomiędzy bialymi i czarnymi. Masz problem, bo biali Cię nie kręcą seksualnie, a czarni....kulturowo? Tak to czuję, bo inaczej weszłabyś w zdrowy związek z jedną lub drugą nacją.

 

[Marcin 43]

Motywy dla których pary znalazły się w relacji cuckold są przeróżne i trudno tu o wspólny mianownik. U nas to wyewoluowało jako kolejna forma naszego seksu, kolejne doznania. Ale są układy w których jest to forma dominacji, niekiedy połączone z dominacją psychiczną, jakimiś formami poniżania męża "rogacza".

Wszystko ok, jeśli taka relacja wszystkim sprawia przyjemność i znajdują w tym to co ich w seksie kręci.

Hmmm...Moje zastrzeżenie jest takie......A może być tak, że kogoś coś kręci teraz, mimo że jest to dla niego ogólnie szkodliwe?
Tak bywa z alkoholem dla alkoholika.
Może być coś podobnego w seksie?

Gorzej jeśli np. facet w jakimś stopniu godzi się na taki układ nieco pod swego rodzaju przymusem, tj. kocha swoją partnerkę i wie, że aby nadal z nią być musi zaakceptować jej "skoki w bok". Tu miałbym wątpliwość, czy to jest zdrowy układ na dłuższą metę.

No wlaśnie zastanawia mnie, czy chłopak nie ma skłonności do masochizmu, a jeśli tak, to czy to jest ok dla niego czy nie w dluższej perspektywie czasu.

 

[Marcin 43]

Żeby było jasne ja nie monetyzuję seksu z czarnoskórymi mężczyznami, jestem w stanie się sama utrzymać. A jeżeli będzie chciał mi zrobić prezent to przekaże pieniądze na dowolną fundację pomagającą imigrantom z Afryki.

Hehe..ok...Ale pomyśl o tym. Wiesz ilu chętnych mogłabyś mieć za np sfilmowanie takiej akcji? O rany. Idę o zakład, że nawet twoi hejtrzy by to chętnie zobaczyli
Wg mnie w tym tkwi sedno sukcesu.
Jeśli stworzy się jakiś rodzaj relacji z kimś, on staje się bliższy bo wywołuje emocje i to niezależnie czy przyjemne czy nieprzyjemne. Nie jest obojętny. Tak to ujmę A nie przechodzimy obojętnie obok ludzi, którzy wywołują w nas emocje

 

[Kataryna X]

A jak to sobie sama wyobrażasz?
Będziesz mieszkać z chłopakiem, prowadzić wspólne gospodarstwo domowe tylko bez seksu z nim, czy mieszkacie oddzielnie i tylko czasem zaprosisz go na oglądanie seksu z czarnym?

Pytanie jest jeszcze takie....Czy znajdzie się jakiś czarny, który zgodzi się na taki układ? To są ludzie, a nie zabawki w czyjejś grze emocjonalnej.

Kwestia dogadania ,oczywiście decydujące zdanie zawsze będzie miał czarnoskóry który akurat będzie gościem. Nie widzę problemu aby nawet poza sypialnią spędzać czas w troje ale to kwestia dogadania.

Hehe..ok...Ale pomyśl o tym. Wiesz ilu chętnych mogłabyś mieć za np sfilmowanie takiej akcji? O rany. Idę o zakład, że nawet twoi hejtrzy by to chętnie zobaczyli
Wg mnie w tym tkwi sedno sukcesu.
Jeśli stworzy się jakiś rodzaj relacji z kimś, on staje się bliższy bo wywołuje emocje i to niezależnie czy przyjemne czy nieprzyjemne. Nie jest obojętny. Tak to ujmę A nie przechodzimy obojętnie obok ludzi, którzy wywołują w nas emocje

Tak dostaję takie propozycje , ostatnia padła z tego forum. Chciał zobaczyć jak zakładam czarnoskóremu prezerwatywę a następnie ją zmysłowo zsuwam, i to nie była pierwsza tego typu propozycja. Jednak postanowiłam że nie będę tego monetyzować bo to coś więcej.

 

[Fellatio1]

Kwestia dogadania ,oczywiście decydujące zdanie zawsze będzie miał czarnoskóry który akurat będzie gościem. Nie widzę problemu aby nawet poza sypialnią spędzać czas w troje ale to kwestia dogadania.

Tak dostaję takie propozycje , ostatnia padła z tego forum. Chciał zobaczyć jak zakładam czarnoskóremu prezerwatywę a następnie ją zmysłowo zsuwam, i to nie była pierwsza tego typu propozycja. Jednak postanowiłam że nie będę tego monetyzować bo to coś więcej.

Miło by było jak by ktoś z forum jeden drugiemu umożliwił spełnienie fantazji . Zwłaszcza tak prostej i nieinwazyjnej .

 

[Kataryna X]

Hmmm...Wiesz...Mam takie poczucie, że gdzieś podskórnie ty chcesz być w jakimś związku, tylko jesteś gdzieś pomiędzy bialymi i czarnymi. Masz problem, bo biali Cię nie kręcą seksualnie, a czarni....kulturowo? Tak to czuję, bo inaczej weszłabyś w zdrowy związek z jedną lub drugą nacją.

Mam możliwość spróbować to połączyć. Póki co jeszcze nie padły oficjalne deklaracje . Tzn ja swoje mam ale jest jeszcze druga strona .

 

[Fellatio1]

Mam możliwość spróbować to połączyć. Póki co jeszcze nie padły oficjalne deklaracje . Tzn ja swoje mam ale jest jeszcze druga strona .

Mógłby być ktoś w roli obserwatora ale pewnie na obserwacji by się nie skończyło

 

[Kataryna X]

@Marcin 43 ,@stroiczek , @Warszawiak82 ,@PanCiacho ,@WhiteBoyhite30 - istnieje coś takiego jak białe małżeństwo/związek
Białe małżeństwo to związek, w którym partnerzy nie współżyją ze sobą seksualnie, ale funkcjonują jako małżeństwo w pozostałych aspektach, takich jak wspólne życie i wzajemne wsparcie. Decyzja o białym małżeństwie może wynikać z różnych przyczyn, np. religijnych, osobistych (jak aseksualizm czy problemy zdrowotne), a czasami jest podjęta z powodów praktycznych.

 

[Fellatio1]

@Marcin 43 ,@stroiczek , @Warszawiak82 ,@PanCiacho ,@WhiteBoyhite30 - istnieje coś takiego jak białe małżeństwo/związek
Białe małżeństwo to związek, w którym partnerzy nie współżyją ze sobą seksualnie, ale funkcjonują jako małżeństwo w pozostałych aspektach, takich jak wspólne życie i wzajemne wsparcie. Decyzja o białym małżeństwie może wynikać z różnych przyczyn, np. religijnych, osobistych (jak aseksualizm czy problemy zdrowotne), a czasami jest podjęta z powodów praktycznych.

Jak żona ma przyjaciela a mąż zawsze dopiero po nim to jaki to układ?

 

[Kataryna X]

Tak sobie myślę, że po 2 zdradach może oswoił się z tą myślą, że ona taka jest i jakie ma upodobania I pod względem emocjonalnym takie doświadczenie może nie być już takie straszne dla niego...a może jednak być odtworzeniem jakiejś traumy relacyjnej.
Na pewno porno na żywo w realu daje zdecydowanie mocniejsze wrażenia niż zwykłe. Jest się jakby jego uczestnikiem. Symbolicznie on będzie uprawiał też z nią ten seks.

Może już wtedy go to kręciło ale oboje byliśmy zbyt niedojrzali aby to sobie powiedzieć wprost, porozmawiać, wyjaśnić.

 

[Varsaz]

https://itapipo.ca/id45119