Ostatnio sporo ale nie z żoną - przy delikatnej rozmowie w temacie, na wstępie już „nie”Co udało się z tego zrealizować?
Udało się z przyjaciółką z dawnych lat, od słowa do słowa i odkryła jak bardzo kręci poniżać faceta - w życiu na codzień miała odwrotnie. Piękna, mądra, dobra, pracowita dziewczyna 30 lat, matka - do dziś nie rozumiem czemu wciąż na takich zjebów trafiała.
Co do scenariusza: razem wybraliśmy sukienkę, bieliznę, szpilki - dla niej też. A potem uległość moja i jej dominacja psychiczna. Słowa chamskie, dużo plucia, mnóstwo wytrysków jej (potrafi mieć kilka w ciągu minuty, bardzo często), piss w usta - połykanie a potem zabawy analne w moją stronę, zabawki, strapon. Wszystko z uśmiechem, przytuleniem na koniec, jointem - mega - polecam!