Co sprawia że dla drugiej osoby tracimy głowę? Gesty, słowa, cechy charakteru oraz co sprawia ze czas zwalnia.

[Jtb124]

Chyba jeszcze nie było tutaj takiego nie było…

Są tu najróżniejsi ludzie, od dominujących/uległych po romantyków i zwolenników hardcore ale co tak naprawdę na nas działa, co sprawia ze chcemy z kimś iść do łóżka i spędzić najlepsze chwile naszego życia? Temat bardzo ogólny ale liczę na wasza kreatywność, może sie wszyscy czegoś dowiemy

Ja zacznę:

U kobiet: charakter, pewność siebie, otwartość o umiejetność rozmowy na każdy temat. A z cech fizycznych to spojrzenie zwłaszcza gdy widać pożądanie i szczęście w jej oczach, zadziorny uśmiech , jak sama potrafi prowokować dalsza część wieczoru etc
A co na was działa? Co sprawia ze tracicie zmysły?

 

[Barteq1]

Chyba jeszcze nie było tutaj takiego nie było…

Są tu najróżniejsi ludzie, od dominujących/uległych po romantyków i zwolenników hardcore ale co tak naprawdę na nas działa, co sprawia ze chcemy z kimś iść do łóżka i spędzić najlepsze chwile naszego życia? Temat bardzo ogólny ale liczę na wasza kreatywność, może sie wszyscy czegoś dowiemy

Ja zacznę:

U kobiet: charakter, pewność siebie, otwartość o umiejetność rozmowy na każdy temat. A z cech fizycznych to spojrzenie zwłaszcza gdy widać pożądanie i szczęście w jej oczach, zadziorny uśmiech , jak sama potrafi prowokować dalsza część wieczoru etc
A co na was działa? Co sprawia ze tracicie zmysły?

Sam nie wiem; u pierwszej, w której się zakochałem (bez wzajemności) - dusza artystki, wspólne pasje, wysoka emocjonalność, ciepło, przy tym ubierała się bardzo stylowo, u drugiej (też bez wzajemności) - uśmiech, spojrzenie, duża empatia, pracowitość, troska o rodzinę na przekór przeciwnościom losu; teraz - jeszcze nie wiem co z tego będzie - jej styl, umiejętność ogarniania tylu rzeczy na raz (praca, zaoczna nauka, dbałość o wygląd), to, że można z nią pogadać na każdy temat i nie ma zbyt długiej, krępującej ciszy, piękny uśmiech i oczy. Kobiety, dla których tracę głowę różnią się od siebie tak, że sam nie wiem, co jest elementem decydującym. Niestety, mam tendencję do tego, że jeśli spotkam odpowiednią kobietę, to u mnie nie ma miejsca na chłód i rozsądek; moje uczucia są gorące i intensywne, na co nie wskazuje zachowanie, bo brak mi pewności siebie i zazwyczaj duszę je w sobie. Za szybko robię sobie nadzieje, co potem się na mnie mści, więc teraz jestem ostrożny.

 

[Aisog01]

Chyba jeszcze nie było tutaj takiego nie było…

Są tu najróżniejsi ludzie, od dominujących/uległych po romantyków i zwolenników hardcore ale co tak naprawdę na nas działa, co sprawia ze chcemy z kimś iść do łóżka i spędzić najlepsze chwile naszego życia? Temat bardzo ogólny ale liczę na wasza kreatywność, może sie wszyscy czegoś dowiemy

Ja zacznę:

U kobiet: charakter, pewność siebie, otwartość o umiejetność rozmowy na każdy temat. A z cech fizycznych to spojrzenie zwłaszcza gdy widać pożądanie i szczęście w jej oczach, zadziorny uśmiech , jak sama potrafi prowokować dalsza część wieczoru etc
A co na was działa? Co sprawia ze tracicie zmysły?

Najpierw mi się dana osoba musi spodobać, tzn. Patrzę na twarz - wyraz twarzy, uśmiech, oczy. Potem na głos i budowę ciała. A na końcu jaki ma styl.

 

[retnu]

W sumie to wszystko jest to irracjonalne Tj, nie do objęcia rozumem.
Na przywitanie podała mi dłoń, a raczej cztery palce kciukiem zakrawając dostęp do wnętrza dłoni... No @rw.... m...!
Czy ja wygladamem na Araba? żeby tak sie bronic przede mną?

 

[retnu]

W sumie to wszystko jest to irracjonalne Tj, nie do objęcia rozumem.
Na przywitanie podała mi dłoń, a raczej cztery palce kciukiem zakrawając dostęp do wnętrza dłoni... No @rw.... m...!
Czy ja wyglądałem na Araba? żeby tak sie bronic przede mną?

 

[Lesbijka]

Zobaczysz kiedy oczy delikatnie dotkną duszy i spokojnie zapytają czy wolno im towarzyszyć - Ci w podróży o nazwie życie ...
Kobieta - o pięknej prezencji niebanalnej urodzie ...

 

[dessi1979]

Zobaczysz kiedy oczy delikatnie dotkną duszy i spokojnie zapytają czy wolno im towarzyszyć - Ci w podróży o nazwie życie ...
Kobieta - o pięknej prezencji niebanalnej urodzie ...

Liczy się ciało zatem? Reszta to uj?

 

[Barteq1]

Zobaczysz kiedy oczy delikatnie dotkną duszy i spokojnie zapytają czy wolno im towarzyszyć - Ci w podróży o nazwie życie ...
Kobieta - o pięknej prezencji niebanalnej urodzie ...

Najgorzej, kiedy te oczy dotkną duszy, a potem uciekają

Liczy się ciało zatem? Reszta to uj?

No właśnie, co po prezencji, jeśli minie, a przyjdzie czas użerania się z kimś o niedobranym charakterze

 

[Scorper]

Najdziwniejsze jest to , że wielu dla tej drugiej strony traci głowę a później będąc już razem przez lata męczą sie ze sobą.
Podstawy tego wyboru nie są jednoznaczne i łatwe do określenia.
Czy to była chwila, fascynacja , zauroczenie ..... a później wszystko się zmieniło.

 

[WhitePinkRed]

Bardzo ciekawy temat. Najgorsze, że nie ma jednej odpowiedzi, bo to by było za proste jak to w życiu bywa

Pomimo tego, że mam swój typ w głowie, to życie pisało zupełnie inny scenariusz.
Pamiętam jedną osobę, o której myślałam przez lata całe, pomimo, że nawet nie rozmawialiśmy ani razu. Wiedział o moim istnieniu, ale nic poza tym. Ale jego twarz.. do dzisiaj mnie ciarki przechodzą, chociaż to zauroczenie już się dawno skończyło. I tak naprawdę nie wiem co było w tym jego wyglądzie takiego przyciągającego Nie był wysoki i jak już później zamieniliśmy kilka zdań to .. straciłam zainteresowanie.
Jeszcze w szkole była też jedna taka osoba, z którą mogłam wszystko. Był przyjacielem, podporą i dogadywaliśmy się jak flip i flap. Był przystojny, ale gdybym go nie znała to nie zwróciłby mojej uwagi z tłumu. Jednak tym charakterem i całym sobą stał się w moich oczach bardzo atrakcyjny.
No i jedna dziewczyna.. była tylko jedna w całym moim życiu, z którą mogłabym zrobić co by tylko chciała. O ile uważam kobiety za piękne i niektóre bardziej atrakcyjne, to w kontekście tej jednej mówię nawet o stałej relacji. Też nie wiem czemu akurat ona…
Dlatego nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie i sama nadal nie wiem co przyciąga. To wszystko jest zbyt trudne

 

[col.Greg]

Bardzo ciekawy temat. Najgorsze, że nie ma jednej odpowiedzi, bo to by było za proste jak to w życiu bywa

Pomimo tego, że mam swój typ w głowie, to życie pisało zupełnie inny scenariusz.
Pamiętam jedną osobę, o której myślałam przez lata całe, pomimo, że nawet nie rozmawialiśmy ani razu. Wiedział o moim istnieniu, ale nic poza tym. Ale jego twarz.. do dzisiaj mnie ciarki przechodzą, chociaż to zauroczenie już się dawno skończyło. I tak naprawdę nie wiem co było w tym jego wyglądzie takiego przyciągającego Nie był wysoki i jak już później zamieniliśmy kilka zdań to .. straciłam zainteresowanie.
Jeszcze w szkole była też jedna taka osoba, z którą mogłam wszystko. Był przyjacielem, podporą i dogadywaliśmy się jak flip i flap. Był przystojny, ale gdybym go nie znała to nie zwróciłby mojej uwagi z tłumu. Jednak tym charakterem i całym sobą stał się w moich oczach bardzo atrakcyjny.
No i jedna dziewczyna.. była tylko jedna w całym moim życiu, z którą mogłabym zrobić co by tylko chciała. O ile uważam kobiety za piękne i niektóre bardziej atrakcyjne, to w kontekście tej jednej mówię nawet o stałej relacji. Też nie wiem czemu akurat ona…
Dlatego nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie i sama nadal nie wiem co przyciąga. To wszystko jest zbyt trudne

Nie dramatyzuj, odpowiedz znajdzie Cie sama

 

[WhitePinkRed]

Nie dramatyzuj, odpowiedz znajdzie Cie sama

Wolę chyba jednak żyć w „niewiedzy” całe życie