Zdecydowałem więc szczeże się zwierzyłć żonie że chyba jestem biseksualny, bo fantazjuję o uległym dawaniu dupy innemu facetowi i to najlepiej ubrany w damskie pończochy. Bardzo kocham swoją żonę i nie umiał bym jej nigdy zdradzić. Spodziewałem się ostrego opierdolu, wyrzutów i oskarżeń. Faktycznie nie zareagowała na to najlepiej, ale w końcu stwierdziła że musi to przemyśleć. Po kilku dniach oznajmiła że spróbujemy jakoś zaspokoić moje pragnienia i fantazje, ale tylko we dwoje bez udziału facetów. Powiem szczeże że nie spodziewałem się tego po niej i nie byłem przygotowany na to co potem nastąpiło. Zostałem totalnie zdominowany przez żonę, skuty kajdankami, przebrany w pończochy i sprowadzony do roli uległej suczki. Kazała mi najpierw porządnie wylizać cipkę, a potem dupkę. W końcu poleciła mi oprzeć się o fotel i mocno wypiąć tyłek. Długo zabawiała się bzykając mnie swoim wibratorem. Kiedy przestała, przez dłuższą chwilę znikła mi z oczu aby po chwili stanąć przedemną kołysząc przed twarzą wielkim straponem który nałożyła. Zaszła mnie od tyłu, chwyciła za włosy i weszła mocno. Ból był bardzo intensywny aż z oczu popłyneły mi łzy i głośno syknałem, ale ona nie zwracała na to uwagi. Ostro, rytmicznymi ruchami rżnęła mnie w tyłek co kilka chwil wypłacając siarczystego klapsa w pośladek. Szarpała mnie za włosy co chwilę pytając jak się suczce podoba dawanie dupy. Chyba jestem zboczony, ale ból szybko zamienił się w rozkosz, a ja zamiast płakać jęczałem głośno z przyjemności. Nigdy wcześniej nie czułem takiego podniecenia jakiego wtedy doznałem, to było już przejście do innego wymiaru doznań. Całkiem straciłem nad soba panowanie, krzyczałem z rozkoszy, błagałem żonę aby nie przestawała, czułem jak się zbliża, jak jest tuż tuż. To był najbardziej intensywny i najdłuższy orgazm w moim życiu. Uczucie euforii i ekstazy było nieporównywalne z żadnym innym jakiego doznałem. Przez dobre pół minuty szczytowałem tryskając spermą i miotając się po podłodze wstrząsany konwulsjami które ogarnęły całe moje ciało. Kiedy się wkońcu pozbierałem i doszedłem do siebie dopiero do mnie dotarło że ani żona, ani ja mając dłonnie cały czas skute na plecach nawet nie dotknęliśmy mego kutasa. Długo patrzyliśmy na siebie, w końcu moja Pani usiadła w fotelu, rozstawiła szeroko nogi i kazała mi natychmiast zrobić minetkę bo zasłużyła na porządny rewąż. Na kolanach podpełzłem do niej i namiętnie ją lizałem aż też doszła. Potem zostałem rozkuty i mogłem iść do łazienki. Z biseksualizmu i ochoty na dawanie dupy facetowi zostałem błyskawicznie wyleczony. Miałem seksualną fantazję zeszmacenia się i sprowadzenia do roli dającej dupy suczki, żaden facet do tego nie był potrzebny, wystarczyła własna żona .