Ja patrząc się ze swojej kilku miesięcznej perspektywy, zgadzam się z tym, że klatka nie może być za mała - i tu wcale nie pisze o długości w czasie spoczynku ale o grubości penisa

wybrałem większą i leży idealnie i nie musze ugniatać i upychać go w niej.
Co do materiału - jednak jestem zwolennikiem klatki plastikowej, nie wiem czemu - ale to chyba jakaś psychiczna obowa, ze jakby co... to będzie mi łatwiej samemu rozwalić plastikowego coś niż jechać w metalowej klatce na sor i prosić o cięcie itp
Zresztą ostatnio widziałem jakie reportaż z lekarzem cock ringach, gdzie wprost powiedział - że jak najbardziej do zabawy ale silikonowe, a nie metal. A myślałem o takim sporawym metalowym i w tym momencie od razu stwierdziłem że nie i pozostaje przy silikonowych ringach i paskach na zatrzaski