challenge " czystości"

[NeliStask]

Witajcie. Postanowiłem zrobić sobie wyzwanie polegające na noszeniu pasa cnoty\klatki na kutasa\chastity jak zwał tak zwał. Plan jest nosić go cały miesiąc jeśli wytrzymam to aż do swoich urodzin czyli do sierpnia.
Zdejmuje go tylko podczas kąpieli żeby umyć dokładnie ptaka jak i klatkę poza tym mam ja cały czas na sobie.
Wam jak długo udało się wytrzymać bez pieszczot, masturbacji czy ogólnie dotykania penisa?
Dodam że jestem singlem więc brak tu typowej heyholderki oraz kłódki, zamykam klatkę trytytka i codziennie podczas mycia zakładam nowa.
Zapraszam do dyskusji

 

[dario_a_z]

No dobra, ale mam pytanie - TYLKO PO CO?

 

[NeliStask]

No dobra, ale mam pytanie - TYLKO PO CO?

Żebyś miał o co zapytać
A tak poważnie po pierwsze chce sam sprawdzić jak będę się czuł przez tak długą przerwę od masturbacji.
Po drugie będzie to pewna hmmm celebracja że tak długo wytrzymuje bez alkoholu więc "uwolnienie ptaka" będzie swego rodzaju nagroda.
Po trzecie kręci mnie fakt że mam to na sobie gdy jestem w pracy, na zakupach czy gdzie kolwiek indziej i to że muszę sikać na siedząco

 

[dario_a_z]

Ale skoro potrzebna Ci jakiejś klatki, żeby sprawdzić silną wolę, to raczej słabo z tą wolą.
Czy do nie picia alkoholu potrzebne Ci zamknięcie na klucz flaszek? Bo powinno wystarczyć "nie, nie piję".

Ok, ostatni argument jest spoko.

 

[NeliStask]

Ale skoro potrzebna Ci jakiejś klatki, żeby sprawdzić silną wolę, to raczej słabo z tą wolą.
Czy do nie picia alkoholu potrzebne Ci zamknięcie na klucz flaszek? Bo powinno wystarczyć "nie, nie piję".

Ok, ostatni argument jest spoko.

Widzisz nie wszystko jest takie proste jak myślisz
Poza tym wątek zawiera inne pytanie a na twoje myślę już odpowiedziałem dość wyczerpująco