• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Braliście kiedyś udział w rozbieranych imprezach,domówkach?Kto opowie swoje przygody?

Kobieta

Aga DP

Seks Praktykant
Sporo tego było. Ogólnie jako małolat w czasach szkolnych miałem dość często wolna chatę więc systematycznie były u mnie domówki, zresztą nie było mnie raczej stać na kluby bo byłem nielat.
Co do imprez to chyba na każdej coś się działo. Raz grało się w karty na rozbieranego, innym razem jakąś panna uważała że wszyscy tylko są mocni w gębie i nikt się nie rozbierze. Zazwyczaj w takich kończyłem nago przy stole. Nie raz ktoś się ze mną zakładał że nago po piwo nie pójdę. Systematycznie jak ktoś się tarabanil w drugim pokoju to wchodziło się tam zbiorowo trochę poprzeszkadzać.
Ogólnie sporo tego było. Takie malolackie wygłupy. Teraz już raczej spokój bo po 30 trochę innaczej się myśli. Ale wspomnienia wesołe.
Miałam podobnie było tego sporo,jedno takie zajście.....liceum pierwsza lub druga klasa,impreza w akademiku.Na początku parę drinków,potem bardzo poważne rozmowy,jak to po alkoholu.Wreszcie temat zszedł na seks i różne rzeczy z nim związane,chłopcy kontra dziewczyny.No i sprawa się rypła ,założyłam się z kolegą,że jak zje swoją spermę, to ja udostępnię mu swoje usta na 3 minuty,bez używania rąk z mojej strony. Wiadomo.....przegrałam ;)
 
Mężczyzna

TobM

Cichy Podglądacz
Miałam podobnie było tego sporo,jedno takie zajście.....liceum pierwsza lub druga klasa,impreza w akademiku.Na początku parę drinków,potem bardzo poważne rozmowy,jak to po alkoholu.Wreszcie temat zszedł na seks i różne rzeczy z nim związane,chłopcy kontra dziewczyny.No i sprawa się rypła ,założyłam się z kolegą,że jak zje swoją spermę, to ja udostępnię mu swoje usta na 3 minuty,bez używania rąk z mojej strony. Wiadomo.....przegrałam ;)
Z męską determinacją nie wygrasz ;)
 
Mężczyzna

Adam anonim

Nowicjusz
To raczej nie imprezy, ale najlepiej wspominam nagie kąpiele w basenie i nacieranie się śniegiem albo peelingiem pod osłoną nocy w bardzo przyjemnym towarzystwie. Na imprezach to wyłącznie pocałunki z koleżankami (a raz nawet z całkiem nieznajomą dziewczyną) ku uciesze męskiej części imprezowiczów ;)
No ty w basenie ja w jeziorze gdy byliśmy w wodzie to dopiero się działo ja byłem z kolegą i 4 koleżankami
 
Mężczyzna

Adoka

Cichy Podglądacz
Weekend ze znajomymi w górach na koniec liceum, koleżanki mocno się opiły więc zaczęliśmy je podpuszczać by zrzuciły ciuszki, na początku skończyły w samej bieliźnie ale nie mineło długo jak porozpinaliśmy im staniki, pierwszy i ostatni raz widziałem tyle cycków na raz na żywo
 
Mężczyzna

Mariano-1985

Podrywacz
Moja pierwsza rozbierana gra miała miejsce w liceum. To chyba była trzecia klasa. Bawiliśmy się w domu rodziców mojego kolegi z ławki. Impreza przednia
Jako ostatni zostałiśmy my dwaj, kolega z klasy i kolega z równoleglej z dziewczyną, do tego trzy dziewczyny z młodszej klasy od nas że szkoły i koleżanka - sąsiadka gospodarza.
Wszyscy podpici i w imprezowych nastrojach. Ktoś rzucił hasło - Gra w butelkę i wszyscy przyklasnęli. Z początku graliśmy na całowanie się, ale któraś z dziewczyn rzuciła hasło, że to nudne i żebyśmy zagrali w rozbieraną. Nikt nie protestował i tak się zaczęło. Po koleji, kolejka, po kolejce ktoś zrzucał coś z siebie. Radości było w bród, a podniecenie rosło i rosło.
Paniętam to doskonale. Pierwsze w bieliźnie wylądowały sąsiadka gospodarza i jedna z młodszych koleżanek i też ona jako pierwsza pozbyła się stanika. Wtedy wszyscy zdecydowali, że gramy do końca! Sąsiadka jako pierwsza została rozebrana do naga, ale nie odeszła od stołu. Ci co zostawali nadzy siedzieli z nami i co najwyżej trochę próbowali się zasłonić. Ja siedziałem w samych bokserkach z wielkim sterczem i jako tako próbowałem go ukryć. W bieliznę została jeszcze jednania dziewczyna i kolega. Jakoś gra zaczęła się rozjeżdżać, za dużo śmiechów i badania się zrobiło. Pamiętam, jak w radiu poleciało Wind of Change, a ja wstałem z wielkim sterczem, podszedłem do młodszej koleżanki, która bardzoi się podobała i w trakcie imprezy czuć było chemię między nami i poprosiłem ją do tańca. Na początku nie wiedziała co robić, zasłaniała piersi ręką (co przy ich rozmiarze i tak nic nie dawało) i siedziała z nigą na nogę, ale ja nalegałem więc stwierdziła, że co ma być to będzie. Wstała nagusieńka i zaczęliśmy tańczyć przytuleni. Czułem jak mój t twardy penis ocierając się i nią i aż się trochę wstydziłem😂 Moja partnerką też była dobrą aparatką, bo śmiała się, że to nie fair, że ja jestem ubrany i w końcu zsunela mi gacie. Ten taniec był niesamowity, a przez to że wszyscy byli praktycznej nago, to nikt zbytnio nie zawracał sobie nami głowy.
Potem cała ekipa poszła do łazienki rodziców, gdzie była duża wanna i się kąpaliśmy. Na zmianę, część siedziała w wodzie, część obok, bo byśmy się nie pomieścili.
Koniec imprezy uczciliśmy z koleżanką, z którą tańczyłem w bardzo przyjemny sposób 😋🥰
To była nie zapomniana impreza. Przede wszystkim pierwsza taka, ale poza tym z rzadko spotykanym gorącym klimatem...
Przeżyłbym to chętnie jeszcze raz 😁
 
Mężczyzna

Kokos90

Nowicjusz
O tak, zajebiście to wspominam. Jak się jeździło nad jeziorko do kogoś z ekipy na działkę albo takie tam. Mieliśmy wtedy z 17 lat, dawne czasy.
I jakoś tak czasem nas naszło, że jak biba dobrze rozkręcona, wszyscy rozluźnieni alkoholem, to lecimy na plażę i na golasa się kąpiemy. Oj zajebiste to było.
Koleżanki których normalnie nie widziałem nigdy nago, biegały golutkie po plaży. Mi kutas stał jak latarnia. One zerkały ukradkiem, ciemno dość było więc raźniej wszystkim. Podczas pluskania się czasem "przez przypadek" którąś dotknęło. Z jedną dziewczyną kumpla zawsze byliśmy tak ku sobie jakoś, byliśmy do pasa w wodzie i podeszła do mnie i się tam śmieje chlapie i widziałem, że taka pobudzona to ją klepnąłem w pupę, ona niby chciała ręką mnie odepchnąć to złapała za fiutka. Suteczki jej stanęły, fajne małe cycuszki miała. To ja tam niby, że jej muszę oddać za to, to ją lekko uszczypnąłem w cipkę. Oj cudowne czasy.
Wtedy dokładnie nie było widać, ale później na innej domówce udało mi się ją podejrzeć w łazience jak sika i elegancko widziałem całą cipkę, do dzisiaj pamiętam. Taki motylek, jaśniutka, dużo mięska mniam. I drugą koleżankę też mi się wtedy udało podejrzeć i miała taką kreseczkę fajną. Wygolone obie na zero :))
Zajebiste to było, akurat pod drzwiami przez wywietrznik elegancko od przodu i jeszcze podcierały cipki po siusianiu mmmmmmm 😍😍😍
 
Kobieta

Aga DP

Seks Praktykant
Może podzielisz się z nami jeszcze jakąś fajną przygodą? Myślę, że wszyscy z przyjemnością wysłuchają 😉
Liceum,ostatnia klasa, prywatka,zawsze na takie imprezy ,chodziłam z moją dobrą znajomą,zwariowaną tak jak ja.
Towarzystwo się troszkę spiło,słabsi odpadli,twardziele zostali.Jak to po alko,rozmowy ,były dziwne,i wreszcie jakoś tak z marszu, zaczęliśmy grać,
w " Wymiękasz ? "zostały trzy dziewczyny i troje chłopaków . Polega to na tym że początkowo uczestnicy zostają losowo dobierani w pary. Następnie rozbierają się na wzajem etapami ,po pytaniu (Wymiękasz ?) do naga, a potem wylosowana osoba dotyka konkretnych części ciała partnera (od góry do dołu). Przesuwając się coraz niżej z każdym etapem zadaje pytanie: "Wymiękasz?". Później jest wkładanie palców lub ,penisa w różne otwory ....Jak łatwo wywnioskować, osoba, która zastopuje rozgrywkę, przegrywa.Moja znajoma wygrała,z penisem w pupie,tak właśnie w pupie,my wcześniej skończyłyśmy,ja odpadłam jako druga (miałam mieć całą dłoń w cipce) o_O
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry