Brak doświadczenia u faceta - wielkie nie?

[Randomowynick123]

Ale nie rozumiem co to zmienia ? Jestem z kimś dla tej osoby a nie dla jej mieszkania czy doświadczenia. NIe masz kasy zarobisz , nie masz doświadczenia też możesz zdobyć ale zamiast pisać a necie trzeba działać. Co dziś zrobiłeś "dla siebie" ?

Zmienia sporo:
1) Jesteście już w związku: jak się komuś podwinie noga, to można to wybaczyć, bo się do siebie przyzwyczailiście, lubicie się i od dawna spędzacie czas razem

2) Nie znacie się jeszcze, widzieliście się może raz czy dwa: czemu dziewczyna ma tracić czas na coś, co nie jest w tym momencie perspektywiczne? Np.:
- jesteś bez pracy: czemu ma się zainteresować kimś takim, nie zna Cię, możesz szukać pracy nawet kilka lat. Co ona z tego by miała? Nie bedzie Cię utrzymywać od samego początku.
- jesteś chory: czemu ma się zainteresować kimś takim, nie zna Cię, choroba może być mocno problematyczna w relacjach, jakieś pobity w szpitalu, itp. Zamiast tracić czas na to, to może znaleźć kogoś, kto jest zdrowy i będzie mieć czas dla dziewczyny. No i wtedy nie ma "szansy", że przypadkiem zejdziesz z tego świata, jeśli choroba jest poważna. A choroba to dużo na głowie dla takiej dziewczyny.

Oczywiście działa to w obie strony. Nikt nie chce wpieprzać się w bagno dla kogoś z kim nic go nie łączy. Lepiej urwać kontakt.

 

[Kaminski051]

Nie znam zbyt wielu facetów, którzy byliby gotowi powiedzieć swojej kobiecie, że ona nie musi pracować, bo to on się wszystkim zajmie.

Ja powiem swojej kobiecie, że nie musi pracować, bo ja spróbuję się wszystkim zająć.

 

[Nieśmiała]

Zajebisty temat. Ciekawe co tam u autora wątku. Czy już zrobił prawko? Czy poznał dziewczynę? Czy był seks? I jeśli tak, to czy był seks, bo ma prawo jazdy czy po prostu poszedł może na te za $$$$$

 

[Saanvi]

Zajebisty temat. Ciekawe co tam u autora wątku. Czy już zrobił prawko? Czy poznał dziewczynę? Czy był seks? I jeśli tak, to czy był seks, bo ma prawo jazdy czy po prostu poszedł może na te za $$$$$

Zdał prawko, nie poszedł do Pań Prostitut.

 

[Aya]

A co mi tam napiszę jakiś temat. Zaraz podpadnę jeszcze większej liczbie użytkowników tego forum, ale może przeżyję.

Ogólnie mając te ponad 30 lat mam taki problem, że nigdy nie byłem w związku. Dodatkowo pierwszy raz seks miałem rok temu dopiero (razem mogę wszystkie policzyć na jednej ręce). Gdyby nie umówienie się bezpośrednio na to, to do tej pory bym był prawiczkiem. No niezbyt mam szanse, żeby kogoś poznać, z różnych powodów, ale ten brak doświadczenie to jeden z nich. Udało się tylko 2x, co jest raczej bardzo wielkim wyjątkiem, a nie szczęściem. Zresztą, zaraz zostałem uświadomiony, że nie mam co liczyć na więcej, bo zaraz ona pozna kogoś innego pewnie

I jak próbuję kogoś poznać, czy na poważnie, czy do luźnej znajomości, to pojawia się problem. Bo mój brak doświadczenia czasem wyjdzie podczas rozmowy lub dziewczyna zwyczajnie się o to pyta. I wtedy słyszę, że mnie to skreśla jako potencjalnego kandydata.

Brak doświadczenia w związkach jest problemem, żeby poznać dziewczynę na poważnie. Bo dziewczyna nie będzie mnie uczyć jak mam ją traktować i się zachowywać się w związku. Dodatkowo skoro nikt mnie nigdy nie chciał, to znaczy, że coś ze mną nie tak, więc po co ryzykować. No i facet bez doświadczenia nie jest "męski".

Brak doświadczenia w seksie oczywiście jest problemem, żeby mieć luźniejsze relacje, np. FWB (jeśli takowe w ogóle istnieją jeszcze). Bo żadna dziewczyna nie chce uczyć 30latka co i jak ma robić.

I ogólnie jest problem, bo to takie błędne koło trochę. I chyba jedyne wyjście to się z tym pogodzić, wziąć jakieś tabletki od psychiatry obniżające popęd, itp. Koniec. Nawet nie wiem po co to napisałem.

Można zawsze iść na dziwki. Tak mówią

 

[Fryderyk Kompot]

Zajebisty temat. Ciekawe co tam u autora wątku. Czy już zrobił prawko? Czy poznał dziewczynę? Czy był seks? I jeśli tak, to czy był seks, bo ma prawo jazdy czy po prostu poszedł może na te za $$$$$

Mam nadzieję, że sobie jakoś radzi, tym bardziej że sam go świetnie rozumiem, bo sam mam 31 lat, a nigdy się nawet nie całowałem.

 

[Aya]

Mam nadzieję, że sobie jakoś radzi, tym bardziej że sam go świetnie rozumiem, bo sam mam 31 lat, a nigdy się nawet nie całowałem.

Nawet w rozumieniu usta do ust, a nie do narządów płciowych?

 

[Fryderyk Kompot]

Nawet w rozumieniu usta do ust, a nie do narządów płciowych?

Tak.

 

[Saanvi]

Zajebisty temat. Ciekawe co tam u autora wątku. Czy już zrobił prawko? Czy poznał dziewczynę? Czy był seks? I jeśli tak, to czy był seks, bo ma prawo jazdy czy po prostu poszedł może na te za $$$$$

Wybiera się na PickMe, polecone przez @czuly_kochanek. Nawet podobno zda mi relację i będę mogła wrzucić

 

[Nieśmiała]

Nawet w rozumieniu usta do ust, a nie do narządów płciowych?

Ciało do ciała, usta do ust…
Jakoś nie wierzę, że można przeżyć 31 lat bez choćby całowania się.

 

[Fryderyk Kompot]

Ciało do ciała, usta do ust…
Jakoś nie wierzę, że można przeżyć 31 lat bez choćby całowania się.

Certyfikatu żadnego nie mam. Musisz (możesz?) mi uwierzyć.

 

[Nieśmiała]

Certyfikatu żadnego nie mam. Musisz (możesz?) mi uwierzyć.

Przykro mi

 

[Saanvi]

Mam nadzieję, że sobie jakoś radzi, tym bardziej że sam go świetnie rozumiem, bo sam mam 31 lat, a nigdy się nawet nie całowałem.

Nie porzucaj nadziei, nasz kolega Randomowy miał 32 lata gdy przeżył swoje pierwsze razy w kategorii całowania i seksu. Da się

PS. Tak, on mi podyktował tego posta.

 

[Fryderyk Kompot]

Nie porzucaj nadziei, nasz kolega Randomowy miał 32 lata gdy przeżył swoje pierwsze razy w kategorii całowania i seksu. Da się

PS. Tak, on mi podyktował tego posta.

Wiem, że się da, ale nie zamierzam robić nic na siłę. Mam inne cele do osiągnięcia w życiu, a jeśli kogoś poznam w międzyczasie, to będzie dobrze.

 

[Saanvi]

Wiem, że się da, ale nie zamierzam robić nic na siłę. Mam inne cele do osiągnięcia w życiu, a jeśli kogoś poznam w międzyczasie, to będzie dobrze.

Najlepiej!

 

[Banisteriopsis2]

Jakoś nie wierzę, że można przeżyć 31 lat bez choćby całowania się.

Nieśmiałość, brak fizycznej atrakcyjności, brak umiejętności społecznych - to sprawia, że są mężczyźni, którzy mają ponad 30 lat bez żadnego doświadczenia w kontakcie z kobietą.

 

[Aya]

Ciało do ciała, usta do ust…
Jakoś nie wierzę, że można przeżyć 31 lat bez choćby całowania się.

Pierwszy pocałunek. Rozmarzyłam się