Hej , miał ktoś z was kiedyś podobną sytuację ? Mam przyjaciela , z którym sie znam od małego , odkąd pamiętam oswajalismy się z nowymi doznaniami , doszlismy do takiego momentu , ze mieliśmy na to wszystko dziewczyny które nie wiedziały o niczym.. wiedziały ze dobrze się znaliśmy..
Kręciło mnie to jak potrafilismy umówić się u mnie, a częściej u niego , i często było tak ze akurat dzwonila do niego laska , mówiąc ze wpadnie do niego i czy jest w domu, mowił że jest.. i wieloktornie
podejmowalismy decyzję szybkiej akcji, i dokańczaliśmy przeważnie 69 , ssaliśmy się z całej siły aż się zwijaliśmy jak robaki na tym łóżku , aż do końca , gdzie jak już mieliśmy tryskać , odklepywaliśmy się w nogę żeby nie bełkotać w trakcie że dochodzimy.. Ja mialem problem z tym ze nawet w trakcie gdy robił mi loda , lekko przeciekałem i co jakiś czas , czułem że wysysa mi krople spermy.. Ale to szczegół, nie zwracał na to uwagi, ale nie chciał żebym nagle tryskał mu w buzię, gdzie tak pare razy się zdarzyło , no... i potrafila przyjsc dziewczyna , tak jak mówiła, wchodząc dając buziaczka chlopakowi , mi podaję rekę.. witam się z nią ręką którą 10 min temu trzymałem go za fiuta jak dochodził..
Kręciło mnie to jak potrafilismy umówić się u mnie, a częściej u niego , i często było tak ze akurat dzwonila do niego laska , mówiąc ze wpadnie do niego i czy jest w domu, mowił że jest.. i wieloktornie
