B
Basia
Guest
Tęskniłaś?Mam się dobrze i korzystam z uroków życia!
za Tobą zawsze
nie mniej zazdroszczę 
Autofellatio
- Rozpoczęty przez Blowjob Maniac
- Rozpoczęty
za Tobą zawsze
nie mniej zazdroszczę za Tobą zawsze
Dziękuję i nawzajem.
A poza tym nie ma czego zazdrościć: robię tylko to, co mam możliwość robić i nic ponad to. Zresztą jak mawia mądrość ludowa: żadna dziewczyna nie da ci tego (chyba że gwiazdy porno), co dadzą ci klocki Lego (i samoobsługa)!
Ostatnia edycja:
B
Basia
Guest
no wiesz porównywać klocki lego do autofellatio ? takie lekkie nadużycie tylko jeszcze nie wiem w która stronę
Oj tam, przesadzasz.
Poza tym co u Ciebie słychać i czemu jesteś "guest", nie jesteś już adminem?
Oj tam, przesadzasz.
Jakiś czas temu Basia poprosiła Administratora o usunięcie jej konta. Widocznie jej prośba została spełniona.
Rozumiem. Tak mi się coś właśnie wydawało.
Dobre fellatio i autofellatio nie jest złe.
Nie wiem co jest złego w tym, że ktoś jest na tyle rozciągnięty, że może sam sobie zrobić dobrze? Uważam się, za 100% faceta, ale pewnej rzeczy nie zrozumiem? Jak facet chce, żeby jego kobieta pozwoliła mu dojść w ustach, w dodatku oczekuje od niej że będzie to z połykiem, to dlaczego ten sam facet sam tego spróbuje? Skoro kobieta może połykać, to facet też może się tym delektować.
Okoliczności do seksu nie zawsze są, a to rozwiązanie jest jak znalazł na takie ewentualności, no i jako "urozmaicacz" normalnej zabawy. Sporo woli seksualne zabaweczki wraz z dmuchanymi lalami na czele, a inni w tym i ja powyższe. Oczywiście nie jest to współczesnym wynalazkiem bo pochodzi już z czasów starożytnych, o czym w tym temacie wspominałem. Nie ma się czym przejmować, tylko bawić się z głową i czerpać z tego radochę.
Ile wam czasu zajęło dopóki wzięliście do ust i mogliście zrobić autofellatio jakie ćwiczenia mi brakuje dużo cm
Kilka miesięcy. Najlepiej jest położyć się na plecach, zarzucić nogi nad głowę i rozciągać się w ten sposób do skutku. Po jakimś czasie sięgniesz wreszcie. Gdy to opanujesz to potem możesz próbować na siedząco schylać się ku zwodowi.
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.