Apel do Panów

[PanCiacho]

Widzę, że kolega jest również doświadczony z Paniami

Wypowiadam się tylko w sprawach o których mam pojęcie

 

[mazowieckie37]

Przebrnąłem cały wątek. Sam uważam się za średniaka ewentualnie trochę poniżej... W czerwcu minie 13 lat dosyć udanego pożycia małżeńskiego... Za młodzieńczych czasów miałem mocno pryszczata twarz, dla mnie samego wręcz obrzydliwą a pomimo to zawsze miałem mnóstwo koleżanek... Teraz z perspektywy czasu i doświadczenia wydaje mi się, że kobieta potrzebuje przede wszystkim uwagi. Wydaje mi się, że jeśli jest facet który potrafi wysłuchać kobiety, zauważy, że to jedna wielka burza emocji. Racjonalizm u kobiet nie ma takiego znaczenia jak emocje, to one grają pierwsze skrzypce.

Podsumowując.
Kolego @maxis współczuję Ci sytuacji ale ja będąc 3 na 10 potrafiłem przyciągnąć uwagę naprawdę pięknych dziewczyn... Z mojej strony mogę podpowiedzieć bo do udzielania rad się nie nadaję. Po pierwsze wysłuchaj, po drugie postaraj się zrozumieć ale nie oceniać ( przykład koleżanki z pracy sprawił, że spadłem z krzesła ) no i na koniec jeszcze trzeba niestety trochę inteligencji i wrażliwości (dużo kobiet tego szuka) żeby utrzymać rozmowę. Przepraszam za brutalną szczerość, na którą na żywo bym się nie zdecydował. Ale na podstawie tego co napisałeś w wątku jesteś strasznie roszczeniowym malkontentem. Jeszcze raz przepraszam, ale to jakie masz nastawienie do siebie i do świata sprawia jak świat cię postrzega i traktuje. Mam nadzieję, że uda Ci się trochę nad sobą popracować i uszczęśliwić jakąś kobietę, niekoniecznie tą opłaconą.
Powodzenia

 

[maxis]

Przebrnąłem cały wątek. Sam uważam się za średniaka ewentualnie trochę poniżej... W czerwcu minie 13 lat dosyć udanego pożycia małżeńskiego... Za młodzieńczych czasów miałem mocno pryszczata twarz, dla mnie samego wręcz obrzydliwą a pomimo to zawsze miałem mnóstwo koleżanek... Teraz z perspektywy czasu i doświadczenia wydaje mi się, że kobieta potrzebuje przede wszystkim uwagi. Wydaje mi się, że jeśli jest facet który potrafi wysłuchać kobiety, zauważy, że to jedna wielka burza emocji. Racjonalizm u kobiet nie ma takiego znaczenia jak emocje, to one grają pierwsze skrzypce.

Podsumowując.
Kolego @maxis współczuję Ci sytuacji ale ja będąc 3 na 10 potrafiłem przyciągnąć uwagę naprawdę pięknych dziewczyn... Z mojej strony mogę podpowiedzieć bo do udzielania rad się nie nadaję. Po pierwsze wysłuchaj, po drugie postaraj się zrozumieć ale nie oceniać ( przykład koleżanki z pracy sprawił, że spadłem z krzesła ) no i na koniec jeszcze trzeba niestety trochę inteligencji i wrażliwości (dużo kobiet tego szuka) żeby utrzymać rozmowę. Przepraszam za brutalną szczerość, na którą na żywo bym się nie zdecydował. Ale na podstawie tego co napisałeś w wątku jesteś strasznie roszczeniowym malkontentem. Jeszcze raz przepraszam, ale to jakie masz nastawienie do siebie i do świata sprawia jak świat cię postrzega i traktuje. Mam nadzieję, że uda Ci się trochę nad sobą popracować i uszczęśliwić jakąś kobietę, niekoniecznie tą opłaconą.
Powodzenia

No że Ci chciało tyle czytać moich bzdur, naprawdę szacun. Nie będę się powtarzał po raz kolejny co jak i dlaczego tak ze mną jest, jakie mam poglądy, bo i tak juz zostałem oceniony za przegrywa i straceńca tu na forum, ale fakty są takie że prawda leży zawsze po środku i nie tylko u mnie jest problem, ale także u kobiet, że są niezdecydowane i nie wiadomo czego chcą tak naprawdę w szukaniu faceta.

Przecież jak sie kocha kogoś to jego zalety i wady, jak sam zresztą pisałeś, że za wyględny nie byłeś a jednak Ci się udało co gratuluje. Po prostu Twój i mój przykład (jak za młodu miałem 100 procentowe sytuacje posiadania kogoś, ale nie skorzystałem, bo miałem muchy w nosie) pokazuje że jak za czasów młodości się nikogo nie znajdzie to potem jest bezszans kogoś znaleźć.

Pogodziłem sie z tym i mam teraz za swoje, poprostu moimi postami to podkreślam, że jak za młodu sie nie znajdzie nikogo to potem się nie znajdzie, bo juz wszystkie są zajęte, wiec nie życz mi powodzenia ,bo nie ma do czego, nie szukam juz na stale, bo wiem , że nie znajdę i sensu nie ma po tylu niepowodzeniach nawet bym nie umiał żadnej zaufać jakby coś by było, wiec nie uszczęśliwie żadnej, no chyba ze za pieniądze, kolejną jak ta, do której chodzę teraz. Jak przestanie przyjmować klientów to wtedy będę szukał innej takiej aby nie być samotnym.

Po prostu w tym wszystkim trzeba miec szczęście, które zmarnowałem, po drodze i tyle. Nie wykorzystałem sytuacji ,mój błąd, to mam za swoje i krotka piłka.

 

[PanCiacho]

No że Ci chciało tyle czytać moich bzdur, naprawdę szacun. Nie będę się powtarzał po raz kolejny co jak i dlaczego tak ze mną jest, jakie mam poglądy, bo i tak juz zostałem oceniony za przegrywa i straceńca tu na forum, ale fakty są takie że prawda leży zawsze po środku i nie tylko u mnie jest problem, ale także u kobiet, że są niezdecydowane i nie wiadomo czego chcą tak naprawdę w szukaniu faceta.

Ja Ciebie za przegrywa nie uważam. Był tutaj ktoś gorszy w dodatku bardzo irytujący do którego nic nie docierało

 

[Banisteriopsis2]

Był tutaj ktoś gorszy w dodatku bardzo irytujący do którego nic nie docierało

olek163? squarex88888?

 

[sajjanin86]

Ja mogę podać przykład przegrywa, jestem nim ja sam i wierz mi @maxis mój,, problem,, powoduje obrzydzenie u kobiet. Pogodziłem się z tym raz na zawsze, a i jeszcze jedna ważna rzecz - kobiety wiedzą czego chcą od faceta, ale nie powiedzą tego wprost bo nie muszą tego robić.

 

[Sialalalala]

Ja mogę podać przykład przegrywa, jestem nim ja sam i wierz mi @maxis mój,, problem,, powoduje obrzydzenie u kobiet. Pogodziłem się z tym raz na zawsze, a i jeszcze jedna ważna rzecz - kobiety wiedzą czego chcą od faceta, ale nie powiedzą tego wprost bo nie muszą tego robić.

Myślę, że na tym forum takich "przegrywów" jest więcej, jeśli nie większość. Tylko się nie przyznają do tego i udają znawców seksu.

 

[PanCiacho]

olek163? squarex88888?

RandomowyNick123

 

[sajjanin86]

Myślę, że na tym forum takich "przegrywów" jest więcej, jeśli nie większość. Tylko się nie przyznają do tego i udają znawców seksu.

Otwarcie przyznam, że ja z tych, którzy nie są znawcami

 

[Sialalalala]

RandomowyNick123

Po Waszych postach wnioskuję, że to jakaś legenda tego forum?

 

[Saanvi]

Po Waszych postach wnioskuję, że to jakaś legenda tego forum?

Prosił aby przekazać najszczersze pozdrowienia.

 

[PanCiacho]

Po Waszych postach wnioskuję, że to jakaś legenda tego forum?

Ale czy to komplement ?

 

[mazowieckie37]

No że Ci chciało tyle czytać moich bzdur, naprawdę szacun. Nie będę się powtarzał po raz kolejny co jak i dlaczego tak ze mną jest, jakie mam poglądy, bo i tak juz zostałem oceniony za przegrywa i straceńca tu na forum, ale fakty są takie że prawda leży zawsze po środku i nie tylko u mnie jest problem, ale także u kobiet, że są niezdecydowane i nie wiadomo czego chcą tak naprawdę w szukaniu faceta.

Przecież jak sie kocha kogoś to jego zalety i wady, jak sam zresztą pisałeś, że za wyględny nie byłeś a jednak Ci się udało co gratuluje. Po prostu Twój i mój przykład (jak za młodu miałem 100 procentowe sytuacje posiadania kogoś, ale nie skorzystałem, bo miałem muchy w nosie) pokazuje że jak za czasów młodości się nikogo nie znajdzie to potem jest bezszans kogoś znaleźć.

Pogodziłem sie z tym i mam teraz za swoje, poprostu moimi postami to podkreślam, że jak za młodu sie nie znajdzie nikogo to potem się nie znajdzie, bo juz wszystkie są zajęte, wiec nie życz mi powodzenia ,bo nie ma do czego, nie szukam juz na stale, bo wiem , że nie znajdę i sensu nie ma po tylu niepowodzeniach nawet bym nie umiał żadnej zaufać jakby coś by było, wiec nie uszczęśliwie żadnej, no chyba ze za pieniądze, kolejną jak ta, do której chodzę teraz. Jak przestanie przyjmować klientów to wtedy będę szukał innej takiej aby nie być samotnym.

Po prostu w tym wszystkim trzeba miec szczęście, które zmarnowałem, po drodze i tyle. Nie wykorzystałem sytuacji ,mój błąd, to mam za swoje i krotka piłka.

Lektura ciekawa. I w powyższej wypowiedzi kwintesencja problemu. Chcesz posiadać ale chęć posiadania utrudnia Ci zdobywanie. Najpierw znajdź koleżanki, naucz się rozmawiać z kobietami. Trzeba na prawdę zasłużyć na to, żeby to ona chciała być tym pożądanym przez Ciebie mięsem. Ja reprezentuje całkowicie inne podejście do kobiety. Dla mnie trzeba na nią spojrzeć jak na człowieka. Człowieka, w którym, w ciągu kilku minut przewija się dużo więcej emocji niż w Tobie w ciągu całego dnia.
Ty nie szukasz partnerki tylko kogoś kogo będziesz ruchał. (Tak odczytuje Twoje posty) Nie sądzę żeby wiele było takich kobiet w realu. Ja nie dorastam do pięt większości forumowych łogierow ( szanuje Panowie), nie wiem czy potrafiłbym "zeszmacić" kobietę ale wiem, że samo wysłuchanie bez oceniania może być bardziej pociągające niż co kolwiek innego.

 

[Banisteriopsis2]

RandomowyNick123

A faktycznie, był taki. Już prawie o nim zapomniałem.

Po pierwsze wysłuchaj, po drugie postaraj się zrozumieć ale nie oceniać ( przykład koleżanki z pracy sprawił, że spadłem z krzesła ) no i na koniec jeszcze trzeba niestety trochę inteligencji i wrażliwości (dużo kobiet tego szuka) żeby utrzymać rozmowę. Przepraszam za brutalną szczerość, na którą na żywo bym się nie zdecydował. Ale na podstawie tego co napisałeś w wątku jesteś strasznie roszczeniowym malkontentem. Jeszcze raz przepraszam, ale to jakie masz nastawienie do siebie i do świata sprawia jak świat cię postrzega i traktuje.

Otóż to.
Nastawienie jest kluczowe. Decyduje o naprawdę wielu rzeczach.

 

[maxis]

Ja mogę podać przykład przegrywa, jestem nim ja sam i wierz mi @maxis mój,, problem,, powoduje obrzydzenie u kobiet. Pogodziłem się z tym raz na zawsze, a i jeszcze jedna ważna rzecz - kobiety wiedzą czego chcą od faceta, ale nie powiedzą tego wprost bo nie muszą tego robić.

No to współczuję, ja też tak miałem kryzys w poszukiwaniach jak mnie portal orżnął mnie na 10 000 pln za pół roku pisania niby z dziewczyną a w rzeczywistości to z chatbotem pisałem, ale w końcu samotność mi bardziej doskwierała, wiec próbowałem potem speed dates i jeszcze z jedną a w końcu u Pani za godzinkę wylądowałem i mi pomogło ,bo jednak ten kontakt z kobietą mam, może sztuczny, bo za pieniądze, ale Pani prawdziwa oj prawdziwa

Jak Twoja decyzja Ci nie przeszkadza to ok, mi nic do tego, tylko abyś potem nie żałował, że jednak mogłeś inaczej, jeśli chciałeś od zawsze kontaktu z kobietą a się nie dało, bo Cię tam np nie chciały. Nie wiem, nie znam Twej sytuacji i nie chcę znać, ale pamiętaj marzenia trzeba realizować a czasu cofnąć się nie da życie mamy jedno. Ja chciałbym cofnąć czas, poprawić, ale niestety się nie da.

 

[maxis]

Lektura ciekawa. I w powyższej wypowiedzi kwintesencja problemu. Chcesz posiadać ale chęć posiadania utrudnia Ci zdobywanie. Najpierw znajdź koleżanki, naucz się rozmawiać z kobietami. Trzeba na prawdę zasłużyć na to, żeby to ona chciała być tym pożądanym przez Ciebie mięsem. Ja reprezentuje całkowicie inne podejście do kobiety. Dla mnie trzeba na nią spojrzeć jak na człowieka. Człowieka, w którym, w ciągu kilku minut przewija się dużo więcej emocji niż w Tobie w ciągu całego dnia.
Ty nie szukasz partnerki tylko kogoś kogo będziesz ruchał. (Tak odczytuje Twoje posty) Nie sądzę żeby wiele było takich kobiet w realu. Ja nie dorastam do pięt większości forumowych łogierow ( szanuje Panowie), nie wiem czy potrafiłbym "zeszmacić" kobietę ale wiem, że samo wysłuchanie bez oceniania może być bardziej pociągające niż co kolwiek innego.

O widać, że Tobie się wszystko udało co gratuluję. Teraz, czyli po tych 13 latach to ciężko znaleźć kogokolwiek realnego do jakiejkolwiek relacji, bo wszystko to oszuści, portale randkowe płatne, portale społecznościowe itp. Nie wiesz, bo nie szukasz, teraz bo znalazłeś i dzięki Bogu Ja naprawdę szukałem kogoś na stałe i potrafię kobietę traktować jako człowieka, przez pól roku pisałem z jedną, 10 000 pln przepuściłem i ani spotkania ani pieniędzy, bo jak się okazało, że z chatbotem rozmawiałem, wiec wiesz aby znaleźć kogokolwiek i mieć możliwość z obcowania z kobietą to musiałem obniżyć swoje wymagania do minimum, więc może Ci wydawać, że szukam tylko do seksu, ale skoro takie nie istnieją, aby mnie na stałe chciały, a samotność mi doskwierała coraz bardziej to poszedłem do Pani, bo chociaż wiem z kim mam do czynienia i nie mogę być wybredny, bo wyboru nie mam.

Niestety w realu są tylko takie co szukają pieniędzy i nawet nie koniecznie seksu, dlatego mi się udało trafić na uczciwą Panią, co rzeczywiści bierze pieniądze i wykonuję usługę w stosunku do mnie. Mi to by było na rękę abym kogoś znaleźć na stałe, tylko po tylu wpadkach i porażkach, nie wierzę już nic w żadne miłości, bo nie istnieją o ile zawsze istniały.Więć przez te 13 lat wiele się zmieniło w sposobie poszukiwania dziewczyn na stałe. Po prostu takie nie istnieją a oszuści tylko korzystają z frajerów i ich samotności na wydębienie od nich pieniędzy, i im w tym pomaga jescze postęp, czyli sztuczna inteligencja, więc mają szerokie pole do popisu aby kogoś okantować. Te co chciały kogoś na stałe to już mają i w naszym przypadku facetów to one sobie wybierają a nie my ich, wiec dlatego wylądowałem u Pani za pieniądze, ale jadnak real i żyję mi się lepiej i w ogóle wszystko widzę bardziej w kolorowych barwach.

 

[Sialalalala]

10 000 pln przepuściłem i ani spotkania ani pieniędzy, bo jak się okazało, że z chatbotem rozmawiałem

Albo trolujesz, albo masz coś z głową.

 

[MarekMarecki]

Drodzy Panowie,

zwracam się do Was z wątkiem psychologicznym, który zahacza o życie romantyczne i seksualne, mianowicie - dlaczego tak wielu z Was ma problem z samooceną, z oceną własnego ciała?

Wysyłacie napakowane zdjęcia klat, a później piszecie, że nie macie formy. Narzekacie na Wasz rozmiar, zamiast skupić się na własnych umiejętnościach i wykorzystać dobrze to, co macie. Uwierzcie, jeśli będziecie na siebie stale narzekać, kobiety zaczną w to wierzyć.

Z drugiej strony, duża część Waszego grona szczyci się swoim ciałem, w ogóle nie dbając o zawartość swojej głowy. Naprawdę, chcecie być tylko maszynkami do seksu?

Co ma na celu mój post? Ceńcie się! Spójrzcie na siebie obiektywnie, albo niech ktoś Wam doradzi i nauczcie się korzystać z tego, co macie! A pamiętajcie, że najbardziej kręcąca jest głowa, więc jeśli jej nie macie to miłego, maszynowego życia erotycznego.

Jeśli najbardziej to powinienem wiele kobiet tu kręcić,trzeba przestać się tylko czaić i zacząć zagadywać rozmawiać ,tylko niestety często kobiety już zrażone przez tych pseudo samców zachowujących się jak zwierzęta ,dużym dystansem i nieufnością podchodzą do tego....

 

[maxis]

Albo trolujesz, albo masz coś z głową.

Też bym chciał trollować, ale niestety, to prawda, tyle kasy a nic w zamian nie miałem, więc jakiekolwiek portale randkowe radzę omijać szerokim łukiem, to wszystko jedno wielkie oszustwo, sparzyłem się na wielu, więc wiem, a czy coś mam z głową? Hmmm, tak, mam, bo dałem nabrać się jak dziecko na tego rodzaju kant i to wiele razy.

 

[maxis]

Jeśli najbardziej to powinienem wiele kobiet tu kręcić,trzeba przestać się tylko czaić i zacząć zagadywać rozmawiać ,tylko niestety często kobiety już zrażone przez tych pseudo samców zachowujących się jak zwierzęta ,dużym dystansem i nieufnością podchodzą do tego....

Aby zacząć zagadywać to najpierw trzeba mieć kogo, a takich nie ma, nie występują w obecnym świecie, wszystkie są zajęte, a zrażone (o ile takie są) to w ogóle nie chcą gadać z jakimkolwiek facetem i to jeszcze na dodatku z obcym, bo się sparzyły, zresztą jak ja na kobietach, ale znalazłem wyjście z sytuacji pod tym kątem facet ma łatwiej to zrobić niż kobieta, bo faceci bardziej tego potrzebują.