1 z 6 się odezwała, bo 5 w ogóle telefonu nie odbierało. Przyznałem się do swojej winy, moich wad, a tu nadal pomiatanie mną jak śmieciem, normalnie wstyd, cały czas mnie obrażacie i mówicie mi że ze mną że jest coś nie tak, ok przyznaję to, ale wy też się przyznajcie, ale nie, bo was na to nie...