Dobra, dobra, spoko, już dobrze, luz...
Może sprawa nie wygląda aż tak źle. Nie ma mowy już żeby ojciec mnie ustawiał. Mamy taką tradycję, że przez dwa tygodnie wakacji jest "podryw" i ,mi też się podobało do tego lata. Minął tydzień wakacji i narazie się nie rozkręciliśmy i mój opór nawet nie...