Też lubię, wciagajaca zabawa, z odrobiną bólu, sam mam, po pierwszym przychodzi następny a po nim kolejny, pojedyncze, nie związane specjalnie z sobą ale coś znaczace, bywające przedmiotem przypadkowych nieraz zaczepek.
W aspekcie podniecenia, nie działają na mnie rękawy, całe powierzchnię...