Jak mam się z nim tylko bawić to niech już wygląda jak chodzące bóstwo. W związku długoterminowym oczywiście nikt nie chce brzydala, ale to jaki jest z charakteru nadrobi całą resztę więc nie musi być modelem.Zaciekawiło mnie to co napisałyście o swoich wyborach, ponieważ ja to chyba zawsze odbierałem inaczej:
- do samego seksu (np. friends with benefits), miałem mniejsze oczekiwania co do wyglądu, ważniejsza dla mnie była otwartość na to jakie fantazje seksualne możemy zrealizować,
- do długotrwałego związku, miałem na ogół większe oczekiwania co do wyglądu, ale liczyłem się też, że będę potrzebował dopasować się do preferencji drugiej osoby i nie wszystkie fantazje będę mógł realizować.