Ja miałem 23 lata, ona 21. Ja doświadczony w zadowalaniu się samemu, ona już kilku dosiadła. Zaczęło się od dyskretnego pettingu u mnie w domu, potem wizyta u jej zdecydowanie pruderyjnych rodziców, a potem powrót do jej studenckiego mieszkania. Po tym, co się działo dwa dni wcześniej u mnie nabrała takiej śmiałości, że bez skrupułów kazała mi, bym ją rozebrał (jako że było jej „gorąco”). No i jakoś poszło. Pamiętam, że czerpała niesamowitą przyjemność z penetracji (tak penisem, jak i palcami), co dawało mi cholerną satysfakcję.
Pierwszy raz! Jak go przeżyliście?
- Rozpoczęty przez Krzyś
- Rozpoczęty
Dzień przed urodzinami dziewczyny, ona, 18, ja 21, szybko poszło xD w jej pokoju na łóżku, na misjonarza, także klasyk, ale było zajebiscie w sumie
Ale na pewno nie zapomnę jak mi pierwszy raz włożyła rękę w spodnie, aż skamieniałem na chwilę xD a potem pierwszy lodzik, to podobnie XD zajebiste wspomnienia, szkoda że nie wrócą, w łóżku wariat, na wszystko byka otwarta
no i pierwszy raz bez gumk i pierwsze dojście w środku, to było też przeżycie. Złapała mnie za pośladki, docisnęła do siebie i oplotła nogami :3 nie zapomnę jak jak cała skurczyła się w środku jak dochodziłem, bajka, a do tego jeszcze umiała ruszać tymi mięśniami, więc przyjemność podwójna. Bardzo zmysłowy seks z nią był, zawsze
Ale na pewno nie zapomnę jak mi pierwszy raz włożyła rękę w spodnie, aż skamieniałem na chwilę xD a potem pierwszy lodzik, to podobnie XD zajebiste wspomnienia, szkoda że nie wrócą, w łóżku wariat, na wszystko byka otwarta
no i pierwszy raz bez gumk i pierwsze dojście w środku, to było też przeżycie. Złapała mnie za pośladki, docisnęła do siebie i oplotła nogami :3 nie zapomnę jak jak cała skurczyła się w środku jak dochodziłem, bajka, a do tego jeszcze umiała ruszać tymi mięśniami, więc przyjemność podwójna. Bardzo zmysłowy seks z nią był, zawsze
Ostatnia edycja:
Ja miałem 16 a moja partnerka 17 i ona już miała doświadczenie. Zdarzyło się tak, że po imprezie w klubie poszliśmy do niej bo miała wolne mieszkanie. Wyszła z łazienki już całkiem naga i się za mnie zabrała. Ale seks był po sporej ilości marnych piwach i szło tak sobie. Ogólnie powtórka rano była zdecydowanie lepsza niż ten pierwszy raz 
To ja chyba jestem lepszym farciarzem, bo nie za bardzo pijany i znienacka i bez nerwówki. Jeszcze godzinę wcześniej nic się nie zapowiadało.
To byl maj, w 1-ej klasie, ogólniaka, niecałe 16 lat, z kilkoma kumplami pojechaliśmy poimprezować do rodzinnego domku letniego za miastem. Takie tam, ognisko, kiełbasa i piwsko. Okazało się że w tym samym celu przyjechała moja kuzynka - studentka kierunku artystycznego, z koleżankami. Z przyczyn logistycznych, nie byłem w łóżku sam. Nagle zaczęła się jakaś akcja, a ja się tylko wierciłem
Jak dla mnie było super. Po "pierwszym razie" były jeszcze drugi i trzeci, a czwarty już ustami w łazience, bo się rano zrobiło
Jako że przypadkiem było 4:4, to wszyscy zaliczyli wtedy "pierwszy raz".
To byl maj, w 1-ej klasie, ogólniaka, niecałe 16 lat, z kilkoma kumplami pojechaliśmy poimprezować do rodzinnego domku letniego za miastem. Takie tam, ognisko, kiełbasa i piwsko. Okazało się że w tym samym celu przyjechała moja kuzynka - studentka kierunku artystycznego, z koleżankami. Z przyczyn logistycznych, nie byłem w łóżku sam. Nagle zaczęła się jakaś akcja, a ja się tylko wierciłem
Jak dla mnie było super. Po "pierwszym razie" były jeszcze drugi i trzeci, a czwarty już ustami w łazience, bo się rano zrobiło
Jako że przypadkiem było 4:4, to wszyscy zaliczyli wtedy "pierwszy raz".
Podobne tematy
Podobne tematy
-
Kiedy pierwszy raz się spuściliście i jak często spuszczacie się teraz?
- Started by Hornyboy24
- Odp: 34
-
-
Jak powinien wyglądać pierwszy raz? Porady dla początkujących
- Started by shizofrenik
- Odp: 30
-
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.