Pierwszy seks z prostytutką

[Banisteriopsis2]

Nie.
Ogólnie, sprowadzanie własnej intymności i potrzeb seksualno-emocjonalnych do kwestii czysto transakcyjnej jest czymś odstręczającym.

ale jak mnie zobaczyła, to zaproponowała żebyśmy zostali przyjaciółmi.

Wiem, że żart, ale skoro o tym mowa: ciekawe, jak często się zdarza, żeby jakaś kobieta próbowała zostać prostytutką, ale jej się nie udało z powodu braku klientów.

 

[maxis]

Chyba można znaleźć chętne na prawiczka.

Nie można znaleźć chętnych na prawiczka (i nie tylko), wiem coś o tym, bo sam nim byłem swego czasu, no chyba że do profesjonalistki się pójdzie to wtedy takiemu prawiczkowi się uda mieć ten seks/ bliskość z kobietą, ale to też tak na dwa razy, nie każda profesjonalistka chce zielonego klienta. Mi się akurat całe szczęście się udało

 

[Saanvi]

Chyba można znaleźć chętne na prawiczka.

Można, moja znajoma miała dość jęczenia takiego jednego prawiczka i na serio go rozdziewiczyła. Poznali się na forum erotycznym. Nic więcej od niego nie chciała, związku, kasy, niczego.

 

[maxis]

Wiem, że żart, ale skoro o tym mowa: ciekawe, jak często się zdarza, żeby jakaś kobieta próbowała zostać prostytutką, ale jej się nie udało z powodu braku klientów.

Chyba to nie możliwe, żeby tak było że się nie udało kobiecie zostać profesjonalistką ze względu na brak klientów przecież wiadomo, że faceci bardziej potrzebują przecież na 1 kobietę przypada 9 facetów, którzy chcą seksu.

 

[maxis]

Można, moja znajoma miała dość jęczenia takiego jednego prawiczka i na serio go rozdziewiczyła. Poznali się na forum erotycznym. Nic więcej od niego nie chciała, związku, kasy, niczego.

Nie wiem, ja tyle szczęścia nie miałem za czasów kiedy prawiczkiem byłem, jak jączyłem tutaj to mnie wszyscy chcieli mnie zlinczować za to, że jęczałem, więc chyba musiało się Ci to przyśnić, albo za dużo bajek się naoglądałaś.

Nie narzekam na to, ani nie zazdroszczę temu prawiczkowi, o ile to wszystko prawda. Jeśli tak bym miał jak on, to bym się bał podstępu, haczyka, prowokacji z jej strony, że z początku niby nic nie chcę a potem by się okazało, że chce czegoś czego mógłbym nie dać rady zapłacić.

Już wolę swoją sytuację, chodzę do jednej i tej samej profesjonalistki, płacę i mam, pracuje już dłuższy czas, więc nie oszukuje klientów, bo jakby oszukiwała to by klientów nie miała i by nie pracowała, nie mając zysku.

 

[PanCiacho]

Już wolę swoją sytuację, chodzę do jednej i tej samej profesjonalistki, płacę i mam, pracuje już dłuższy czas, więc nie oszukuje klientów, bo jakby oszukiwała to by klientów nie miała i by nie pracowała, nie mając zysku.

Tak to nie działa: nawet gdyby miała fejkowe zdjęcia,była niemiła itd. to i tak ktoś się przywlecze

 

[Saanvi]

Nie wiem, ja tyle szczęścia nie miałem za czasów kiedy prawiczkiem byłem, jak jączyłem tutaj to mnie wszyscy chcieli mnie zlinczować za to, że jęczałem, więc chyba musiało się Ci to przyśnić, albo za dużo bajek się naoglądałaś.

To, że Tobie się coś w życiu nie przytrafia, nie znaczy to, że inni mieli tak samo. Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie jęczuły miałyby pierwszy seks z prostytutką.

 

[aga02]

Można, moja znajoma miała dość jęczenia takiego jednego prawiczka i na serio go rozdziewiczyła.

Wolałabym już z prawiczkiem, niż z facetem, który zaczynał u prostytutki.

... mieć ten seks/ bliskość z kobietą,...

Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że kobieta może dawać bliskość i seks przez godzinę, a potem następnemu.
Niedawno miałam nieprzyjemność randki z chłopakiem, który chyba właśnie doświadczenie zdobywał z prostytutką i zdawało mu się, że to był seks z kobietą. A potem seks z takim, to coś ohydnego.

 

[Saanvi]

Tak to nie działa: nawet gdyby miała fejkowe zdjęcia,była niemiła itd. to i tak ktoś się przywlecze

Kwestia poziomu desperacji.

 

[Marcin 43]

Współczuję trochę ludziom, którzy chodzą do łóżka tylko z ludźmi bo "uczucia". A jak się nie zakochasz, nie znajdziesz swojej drugiej połówki to co, całe życie celibat?

Ja jestem w takiej sytuacji o której piszesz, tylko wiesz....Ja mam już swoje lata.
Szkoda byłoby, gdyby do prostytutki szedł prawiczek w wieku 20 lat. To wg mnie za wcześnie. On ma całe życie przed sobą. Ma szansę na miłość lub przynajmniej poznanie jakiejś dziewczyny.

 

[Marcin 43]

Wolałabym już z prawiczkiem, niż z facetem, który zaczynał u prostytutki.


Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że kobieta może dawać bliskość i seks przez godzinę, a potem następnemu.
Niedawno miałam nieprzyjemność randki z chłopakiem, który chyba właśnie doświadczenie zdobywał z prostytutką i zdawało mu się, że to był seks z kobietą. A potem seks z takim, to coś ohydnego.

Nie rozumiem. A prostytutka to nie kobieta? To niby z kim miał ten seks?
Dlaczego seks z takim to coś ohydnego? Chodzi o to że traktuję Cię tak jak nią?

 

[Marcin 43]

Nie.
Ogólnie, sprowadzanie własnej intymności i potrzeb seksualno-emocjonalnych do kwestii czysto transakcyjnej jest czymś odstręczającym.

To na pewno niekomfortowa sytuacja. Pewnie, że wolałbym mieć regularny seks ze zwykła kobietą, ale życie nie zawsze jest łaskawe. Potrzeby swoje się ma, a ja doszedłem do wniosku, że nie chce się wiązać. Zatem co robić? Walić konia do końca życia?
Jeśli raz spróbowało się seksu z kobietą, to nie ma opcji by o tym zapomnieć i nie pragnąć tego powtórzyć. Przynajmniej ja tak mam. Żadna ręka nie zastąpi ci kobiety.

Wiem, że żart, ale skoro o tym mowa: ciekawe, jak często się zdarza, żeby jakaś kobieta próbowała zostać prostytutką, ale jej się nie udało z powodu braku klientów.

Nie wiem ile w ogóle jest badań na temat tych kobiet, tego kim są itp. itd

 

[PanCiacho]

Nie wiem ile w ogóle jest badań na temat tych kobiet, tego kim są itp. itd

Powiedzenie,że to dziewczyny z patologii albo niedbające o higienę można włożyć między bajki

 

[aga02]

Nie rozumiem. A prostytutka to nie kobieta? To niby z kim miał ten seks?
Dlaczego seks z takim to coś ohydnego? Chodzi o to że traktuję Cię tak jak nią?

Nie tyle co nie kobieta, ale prostytutka to nie kochanka, a klient to nie kochanek.
Kobieta do seksu, potrzebuje od mężczyzny pewnej gry, odczytywania sygnałów, zrozumienia i uszanowania ich. Wytworzenia poczucia bezpieczeństwa i komfortu. Facet o mentalności klienta, nie jest w stanie tego zrozumieć. Prostytutce to pewnie nie przeszkadza, ale w każdym innym układzie, taki "seks" sprowadza się do jakichś obleśnych ruchów i czynności, a na wspomnienie zostają tylko mdłości
PS: Ciekawa jestem, czy realne prostytutki rozpoznają u klientów "mentalność klienta", czy że jednak klient oprócz wizyt płatnych ma normalną relację i seks z realnymi kobietami.

 

[Marcin 43]

Nie tyle co nie kobieta, ale prostytutka to nie kochanka, a klient to nie kochanek.
Kobieta do seksu, potrzebuje od mężczyzny pewnej gry, odczytywania sygnałów, zrozumienia i uszanowania ich. Wytworzenia poczucia bezpieczeństwa i komfortu. Facet o mentalności klienta, nie jest w stanie tego zrozumieć. Prostytutce to pewnie nie przeszkadza, ale w każdym innym układzie, taki "seks" sprowadza się do jakichś obleśnych ruchów i czynności, a na wspomnienie zostają tylko mdłości

No bo facet musi umieć rozróżnić sytuację z prostytutką, od tej z normalną kobietą. Jeśli chodzi do takiej często i nie ma innych relacji seksualnych, to wydaje mi się, że po jakimś czasie jest ryzyko, że będzie traktował normalne kobiety w zbyt śmiały i zaczepny sposób. Ja np staram się traktować prostytutke właśnie jak normalną kobietę z którą po prostu chcę uprawiać dziki i namiętny seks o ile jest to możliwe i traktować ją podmiotowo tzn uwzględniać też jej chęci i preferencje.

PS: Ciekawa jestem, czy realne prostytutki rozpoznają u klientów "mentalność klienta", czy że jednak klient oprócz wizyt płatnych ma normalną relację i seks z realnymi kobietami.

Nie badałem tego jeszcze

 

[malolat1990]

Pierwszego seksu nie miałem z prostytutka,tylko z szkolna miłością Angeliką. Miałem okres w życiu,że mieszkałem przez jakiś czas w Warszawie. Pewnego weekendu wpadłem na pomysł,że umówię się z taką panią. Znalazłem ją na Roksie i poszliśmy na randkę,kolacja,wino, świece i poszliśmy do mojego mieszkania. Następnym razem rowniez znalazłem na Roksie,ale chciałem aby Pani wyglądała jak z pornosa. Szczupła,była po paru operacjach plastycznych(piersi,tyłek) botoks w ustach,wtedy to już był ostry seks.

 

[PanCiacho]

No bo facet musi umieć rozróżnić sytuację z prostytutką, od tej z normalną kobietą. Jeśli chodzi do takiej często i nie ma innych relacji seksualnych, to wydaje mi się, że po jakimś czasie jest ryzyko, że będzie traktował normalne kobiety w zbyt śmiały i zaczepny sposób. Ja np staram się traktować prostytutke właśnie jak normalną kobietę z którą po prostu chcę uprawiać dziki i namiętny seks o ile jest to możliwe i traktować ją podmiotowo tzn uwzględniać też jej chęci i preferencje.

Jest ryzyko,że taki facet będzie miał roszczeniowe podejście do kobiet. Przykładowo: nie każda kobieta lubi robić loda a u Prostytutek to standard

 

[aga02]

No bo facet musi umieć rozróżnić sytuację z prostytutką, od tej z normalną kobietą. ........ Ja np staram się traktować prostytutke właśnie jak normalną kobietę z którą po prostu chcę uprawiać dziki i namiętny seks o ile jest to możliwe i traktować ją podmiotowo tzn uwzględniać też jej chęci i preferencje.

OK. Może nie jestem w stanie ogarnąć układu prostytutka-klient i mam totalne niezrozumienie.
Jakie jej preferencje ??? Jak coś ma w ofercie, to ma i bez względu, czy akurat ma ochotę, to odwala robotę zgodnie z umową.

Jest ryzyko,że taki facet będzie miał roszczeniowe podejście do kobiet. Przykładowo: nie każda kobieta lubi robić loda a u Prostytutek to standard

Roszczeniowe podejście to sobie może mieć, są gorsze rzeczy.

 

[PanCiacho]

Roszczeniowe podejście to sobie może mieć, są gorsze rzeczy.

Masz na myśli higienę ?

 

[maxis]

Tak to nie działa: nawet gdyby miała fejkowe zdjęcia,była niemiła itd. to i tak ktoś się przywlecze

No dobra, ale przypuścić taką sytuację, przychodzi gościu do takiej, płaci i mu nagle mówi, że go nie obsłuży i co wtedy... gościu nic nie może zrobić, tylko wyjść, a nawet jakby nie chciał to siłą go odpowiedni Panowie wyprowadzą, przecież zdarzają się takie przypadki oszustw.