Ale jest stanowczy, jak to facet. Przynajmniej na jednym zdjęciuCzy mamy kryzys męskości?
No raczej.
![]()
![]()
Ja prdl


Ale jest stanowczy, jak to facet. Przynajmniej na jednym zdjęciuCzy mamy kryzys męskości?
No raczej.
![]()
![]()
Jeden z kamyczków do ogródka o obecnej roli facetów
Uklad nagrody siada jeśli to trwa jakis czas.Wiedziałem, że jest źle, chociażby z relacji kobiet, na innych forach. Ale te liczby są zatrważające...i nie dziwi już blokowanie privów przez użytkowniczki, chociażby tu, jak wspominały.
Ale mniemam, że panie też się uodporniły na te przytłaczające "zalewy" wszelkiej madcii nauczyły oddzielać skutecznie ziarna od plew, jednostki z którymi można normalnie porozmawiać, od spermiarzy.
Załóż na datezonie, bez zdjęć to będzie pewnie kilkadziesiąt wiadomości dziennie, ze zdjęciami idzie w setki dziennie.Ostanio przeprowadzilem taki eksperyment. Zainspirowalem sie innym eksperymentem "Klaudiusz".
Założyłem dwa konta. Jedno meskie, drugie żeńskie.
Jako mężczyzna nie dostałem żadnej wiadomości. No może poza gejami ale ich nie licze. Okres czasu 4 godziny.
Następny dzien, jako kobieta. W 30 min bylo 66 wiadomości. Do godziny 119. Do 2 godz było 200. I do 4 godzin dobilem do 427 wiadomości...
Wnioski z obserwacji:
-Dopamina mi wyskoczyła na niewiarygodny poziom. Mózg się grzal.
- Po 2 godzinach czułem się przytloczony.
- Po 4 godzinach zachciało mi się Już jezdzic po facetach bo ilość wysłanych kutasow, zdj pożal sie boże było za dużo. Dostałem tyle zaproszen na fwb od mężczyzn jak i od starszych kobiet, że to mnie zaskoczyło. Mezatek do tego.
- Widzę że wiele mężczyzn ma głód atencji, bliskości i potrzebę by być widzianym.
- Wiele mężczyzn też jest przez to natarczywych i nie słucha a najgorsze, że robicie czasem krzywdę. To pozwoliło mi zobaczyć obrzydzenie do mężczyzn w taki sposób, że desperat działa jak antykoncepcja.
- na jedna 100 przypada jedna normalna osoba. To jest tragos.
- Jeśli na radomowym forum w 4 godz miałem 427 wiadomości... to tinder,badoo iinstagram na pewno z 10 razy tyle.
- Zauważyłem że mój mózg był tak przegrzany po tych 4 godzinach jak gdy miałem lat 18-20 i bylem uzależniony od kompulsywnej pornografii i walilem po 4/5 razy. To prowadzi do ciekawego punktu.... wspomniałem że mam odczucie, że nas oszukano. Teraz mogę powiedzieć że nas oszukano i popsuto hormonalnie.
*Ja jako facet nie mam szans jak kobieta dostaje tyle wiadomości. Nawet nie zateskni bo już jest insta, snap itd.
*Kobieta zaś no nie będzie jak gawiazda porno. Mogę sobie wybrac ruda, zielone oczy, milf/mloda i zgrabna albo blondynka, niebieskie oczy duże piersi, duzy tylek. I to tez w 30 sekund. A sama kobieta to blondynka, miseczka B, szczupła tylek odstajacy.
Nie widzę kryzysu męskości... ani kobiecości. Jest kryzys cywilizacyjny.
Kiedyś miałem ale wtedy nie miałem takiej świadomości co teraz. Pamiętam jednak to mówisz. Kasa za seks była proponowana. Nawet jak mówiłem że jestem lesbijka... 500 zł proponowali. A jak para lesbijek to coś dołoży.Załóż na datezonie, bez zdjęć to będzie pewnie kilkadziesiąt wiadomości dziennie, ze zdjęciami idzie w setki dziennie.
Tam masz jeszcze tych co proponują kasę za seks oraz tych co piszą prosto z mostu: „za 30 min u ciebie”.
Desperacja jest jak antykoncepcja. Czyli potwierdzasz to co sam zauważyłem.Miałam ostatnio rozmowę z moim przyjacielem gejem. On bez problemu odróżnia tzw. hookup od randki. Ja też nie jestem wczoraj urodzona i wiem, że jak poznajemy się w celach seksualnych, to o randce najczęściej nie ma mowy, ale zawsze miałam jakąś barierę i nie umówiłabym się z kimś kogo wcale nie poznałam. Mnie ci działający szybko zawsze odstraszali.
Prawda. Krotkoterminowe cele =/= długo terminowym.On za to jak idzie na hookup, to zależy mu jedynie na tym aby ten drugi spełniał jego kryteria wyglądowe i tyle. Jest konkretny, wie czego chce. Za to przy randce, to już inna rozmowa.
To nic nowego tak naprawdę. Obecnie to działa ze zdwojoną siłą, bo technika (internet) na to pozwala. Popyt na seks był od zawsze, tylko odbywało się to zupełnie inaczej. Nie było wszechobecnej golizny do czasu kolorowych czasopism. Zamiast tinderów i innych tego typu przybytków współczesności były ogłoszenia w gazetach, później telegazecie, a życie tętniło w klubach, pubach, na koncertach gdzie odbywały się "połowy", a później w zależności od okoliczności i obopólnych chęci lub niechęci okupowane były klatki schodowe, krzaki, auta (jak ktoś posiadał) czasami mieszkanie, hotel.. Kiedyś trzeba było się więcej nachodzić i postarać, teraz wszystko jest w zasadzie na pstryk.Ostanio przeprowadzilem taki eksperyment.
Jestem na date. PolecamZałóż na datezonie, bez zdjęć to będzie pewnie kilkadziesiąt wiadomości dziennie, ze zdjęciami idzie w setki dziennie.
Tam masz jeszcze tych co proponują kasę za seks oraz tych co piszą prosto z mostu: „za 30 min u ciebie”.
Miałam ostatnio rozmowę z moim przyjacielem gejem. On bez problemu odróżnia tzw. hookup od randki. Ja też nie jestem wczoraj urodzona i wiem, że jak poznajemy się w celach seksualnych, to o randce najczęściej nie ma mowy, ale zawsze miałam jakąś barierę i nie umówiłabym się z kimś kogo wcale nie poznałam. Mnie ci działający szybko zawsze odstraszali.
On za to jak idzie na hookup, to zależy mu jedynie na tym aby ten drugi spełniał jego kryteria wyglądowe i tyle. Jest konkretny, wie czego chce. Za to przy randce, to już inna rozmowa.
I właśnie o taki związek walczymy/walczyłyśmy
Myślisz że ogarna?Tak,a co z mężczyznami.Wy też chcecie ich rozumieć?
Przestańcie się porozumiewać z nami sloganami (nawet na forum to widać), bo tak to małe szanse. Wy nie chcecie się uzewnętrzniać i dać się prawdziwie poznać. Unikacie głębokich dyskusji i te wasze męskie tajniki duszy chronicie chui wie po co jak jakąś mapę skarbów. Nawet na tym forum, przecież tu jesteście anonimowi, ile razy nawet ja sama zadawałam tu pytania o męski sposób myślenia i odpowiadała mi cisza. Prawda jest taka, że nie chcecie (nie mówię o wszystkich ale o zdecydowanej większości) dać się poznać, wolicie forum traktować jako "wrzutnię penisów"
Pozdrawiam cudownych facetów, bo to nie tak, że ich nie
Jestem trochę w tyle ale włączam sie do tematuPrzestańcie się porozumiewać z nami sloganami (nawet na forum to widać), bo tak to małe szanse. Wy nie chcecie się uzewnętrzniać i dać się prawdziwie poznać. Unikacie głębokich dyskusji i te wasze męskie tajniki duszy chronicie chui wie po co jak jakąś mapę skarbów. Nawet na tym forum, przecież tu jesteście anonimowi, ile razy nawet ja sama zadawałam tu pytania o męski sposób myślenia i odpowiadała mi cisza. Prawda jest taka, że nie chcecie (nie mówię o wszystkich ale o zdecydowanej większości) dać się poznać, wolicie forum traktować jako "wrzutnię penisów"
Pozdrawiam cudownych facetów, bo to nie tak, że ich nie ma![]()
Przestańcie się porozumiewać z nami sloganami (nawet na forum to widać), bo tak to małe szanse. Wy nie chcecie się uzewnętrzniać i dać się prawdziwie poznać. Unikacie głębokich dyskusji i te wasze męskie tajniki duszy chronicie chui wie po co jak jakąś mapę skarbów. Nawet na tym forum, przecież tu jesteście anonimowi, ile razy nawet ja sama zadawałam tu pytania o męski sposób myślenia i odpowiadała mi cisza. Prawda jest taka, że nie chcecie (nie mówię o wszystkich ale o zdecydowanej większości) dać się poznać, wolicie forum traktować jako "wrzutnię penisów"
Pozdrawiam cudownych facetów, bo to nie tak, że ich nie ma![]()
Dzięki za pozdrowieniaPrzestańcie się porozumiewać z nami sloganami (nawet na forum to widać), bo tak to małe szanse. Wy nie chcecie się uzewnętrzniać i dać się prawdziwie poznać. Unikacie głębokich dyskusji i te wasze męskie tajniki duszy chronicie chui wie po co jak jakąś mapę skarbów. Nawet na tym forum, przecież tu jesteście anonimowi, ile razy nawet ja sama zadawałam tu pytania o męski sposób myślenia i odpowiadała mi cisza. Prawda jest taka, że nie chcecie (nie mówię o wszystkich ale o zdecydowanej większości) dać się poznać, wolicie forum traktować jako "wrzutnię penisów"
Pozdrawiam cudownych facetów, bo to nie tak, że ich nie ma![]()
"Wrzutnia penisów" - jam to nie chwaląc się wymyśliłPrzestańcie się porozumiewać z nami sloganami (nawet na forum to widać), bo tak to małe szanse. Wy nie chcecie się uzewnętrzniać i dać się prawdziwie poznać. Unikacie głębokich dyskusji i te wasze męskie tajniki duszy chronicie chui wie po co jak jakąś mapę skarbów. Nawet na tym forum, przecież tu jesteście anonimowi, ile razy nawet ja sama zadawałam tu pytania o męski sposób myślenia i odpowiadała mi cisza. Prawda jest taka, że nie chcecie (nie mówię o wszystkich ale o zdecydowanej większości) dać się poznać, wolicie forum traktować jako "wrzutnię penisów"
Pozdrawiam cudownych facetów, bo to nie tak, że ich nie ma![]()
A spróbuj ocenić, jaki odsetek tych pozostałych, tj. "niecudownych" facetów (w tym rzucających zdjęcia członka) byłoby godnych tego, abyś to Ty chciała ich poznać.Prawda jest taka, że nie chcecie (nie mówię o wszystkich ale o zdecydowanej większości) dać się poznać, wolicie forum traktować jako "wrzutnię penisów"