Wiesz co? Spytałam ostatnio znajomą, która wreszcie trafiła na tego jedynego, jaką widzi różnicę między nim a pozostałymi facetami, z którymi była w związkach oficjalnych i nieoficjalnych. I teraz dopiero gdy jest na maksa kochana widzi różnicę - według niej tą miłość widać we wszystkim, a przede wszystkim w spojrzeniu 🩷 można żyć mylnie myśląc, że się jest kochaną, ale co to za życie... daj po prostu swojej żonie szansę tego zaznać.Tylko wiesz, najgorsze jest to, że ona mnie naprawdę kocha i mam po prostu problem z tym, że to ją zrani. Z drugiej strony będąc z nią i jej nie kochając też ją będę ranić
Ostatnia edycja: