Opowiem.
Pozowałem kiedys na studiach do zdjęć. Na popularnym portalu miałem maly konflikt z sympatycznym modelem ze Śląska. Skrytykowałem jego przedsięwzięcie- kalendarz na rzecz chorych dzieci - że zdjęcia mogłyby być lepsze.
Kłócąc się, przeszliśmy do słabych uwag (mlody byłem i slaby) - on mi coś poerdolnal żeby mnie wyjebal i że jestem cipa , a ja: że jego ojciec go robi...
No i już zaczęło się straszenie ustawka, kolegami, na szczęście nigdy go nie spotkałem.
Znalazłem parę lat później parę jego gorących zdjęć z pozowania. Do dziś mam je na lapku i pokaze priv. Taki Eminem mlody troche. Umięśniony. Jedno - z Mistera - pokazuje go w dopasowanych białych bokserkach, które on masywnie rozpycha wiecie czym xD
Drugie jest takie, że jest on całkowicie nago, czarno białe. Bardzo szeroko rozkłada nogi, między którymi widac jego ... jogurt. Bo on był fanem jogurtów xd
Podnieca mnie fantazja, że jednak go spotykam (znikł z mediow) I jednak on dalej chce mi przyłożyć... I kopie mnie (nie jakoś drastycznie oczywiście, ja chce pozyc D) swoimi wielkimi nagimi stopami. Że mnie popycha i uderza troche kursantami. A w końcu jakoś w szamotaninie przypiera mnie do swojego brzucha czołem (jest w jasnych dżinsach i bez koszulki). I nic.
Ja patrze mu do góry w oczy, czy co się stało, że mnie nie bije. I... od razu przerazony patrze w dół. Jego pala jest tak wzwiedziona chamsko, że rozpięta mu sama rozporek do połowy. Z rozporządzenie wychyla się napięta biała bielizna - lekko mokra od jego podniecenia, przez co na opietych majtkach widac dosyć wyraźnie spora część główki Mateusza.
Co dalej.??