Może jestem stary mentalnie, ale rozwala mnie lenistwo i minimalizm 2X-latków...
z jakiegoś powodu chcą wprowadzić znak X w dowodzie w rubryce płeć
Chcieć można wiele, oby te urojenia nie weszły do życia codziennego...
Zwracacie dużą uwagę na głos osoby partnerskiej, do związku czy tam do fwb?
Żeby nie robić totalnego offtopu (choć i tak ostatnio posty są bardzo randomowo kasowane bez uzasadnienia...).
Jak zwykle w temacie nie wiadomo do końca o co chodzi, więc napiszę dwa warianty:
1. Głos jako jej zdanie - owszem, jest bardzo ważne czy to w życiu czy to nawet w krótkich relacjach. W końcu "nie" oznacza "nie".
2. Głos jako ton głosu - nie jest to zbyt istotna cecha, o ile nie skrzeczy niczym poseł Senyszyn i nie ma aparycji przeciętnego chama ze śląska.