Bardzo na skróty poszłaś - takich parafilii jest kilkaset ....Ciekawy jest temat samych dewiacji. Wiecie, że termin dewiacja został wycofany i zastąpiony przez słowo "parafilia".
Żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie zajrzałam do przykładów parafilii i niestety ale nie mogłabym pokochać osób z większością dewiacji. Poniżej rozpiska:
*przezwyciężyć dewiację może tylko konkretne leczenie, żadna miłość tego nie zrobi
pedofilia – pociąg odczuwany do małych dzieci, a także niemowląt, NIE!
masochizm seksualny – osiąganie przyjemności seksualnej na skutek odczuwanego bólu, NIE!
sadyzm seksualny – satysfakcja seksualna osiągana jest podczas zadawania bólu, NIE!
zoofilia – pociąg seksualny odczuwany do zwierząt, NIE!
fetyszyzm – pociąg seksualny odczuwany do przedmiotów lub części ciała, MOŻE ale tylko jak tyczy to części ciała
abasiofilia – pociąg seksualny do osób kulawych lub pozbawionych nóg, WTF?!
dendrofilia – pociąg seksualny do drzew, WTF?! NIE!
ekshibicjonizm – obnażanie się w miejscach publicznych, NIE
frotteuryzm – osiąganie seksualnej przyjemności podczas ocierania się o części ciała kobiety lub mężczyzny, ZALEŻY, JEŻELI WYKLUCZA TO ZWYKŁY SEKS TO NIE
emetofilia – osiąganie satysfakcji seksualnej spowodowanej wymiocinami partnera, WTF?! NIE!
hebefilia – pociąg seksualny do młodzieży w wieku dojrzewania płciowego, NIE!
kazirodztwo – kontakty seksualne z członkami rodziny np. dziećmi i rodzeństwem. NIE!!!
Nie wiedziałam że jest ich kilkaset. To które byś jeszcze wymienił, które pominęłam? Wydaje mi się, że jest wszystko.Bardzo na skróty poszłaś - takich parafilii jest kilkaset ....
A tytuł wątku można zamienić na" czy miłość przezwycięży nasze nałogi, naszą skłonność do przestępstw". Z zawodowego doświadczenia wiem, że w szczególności kobiety wierzą w to, że ten złodziej, morderca, gwałciciel pod wpływem TEJ KOBIETY * czyli miłości (wierzącej w to) będzie złotym człowiekiem. Idealnym. Ona go rozkocha i już. Od tej pory będzie gwałcił jedynie chwasty na trawniku. I kradł promyki słońca swojej ukochanej. A mordował będzie komara, który już swoją trąbkę w clitoris ukochanej wsuwa. A tak nie jest. Ona pierwsza zapłacze.
Ale nie każda dewiacja jest przestępstwem.Bardzo na skróty poszłaś - takich parafilii jest kilkaset ....
A tytuł wątku można zamienić na" czy miłość przezwycięży nasze nałogi, naszą skłonność do przestępstw".
skoro tak Cię to interesuje to poczytaj.Nie wiedziałam że jest ich kilkaset. To które byś jeszcze wymienił, które pominęłam? Wydaje mi się, że jest wszystko.
Samych fetyszy jest kilkadziesiąt lub więcej.Nie wiedziałam że jest ich kilkaset. To które byś jeszcze wymienił, które pominęłam? Wydaje mi się, że jest wszystko.
I po co to piszesz? Raczej kilka tysięcy. A z całą pewnością jest to zbiór otwarty. nie ma to związku z tematem. Fetysz to nie parafilia/zboczenieSamych fetyszy jest kilkadziesiąt lub więcej.
No to Ty nie masz racji, bo zaspokajanie się koszulą podchodzi pod fetyszyzm – a to wymieniłam Panie Mądralo.skoro tak Cię to interesuje to poczytaj.
Ja do dziś pamiętam - płyta CD dołączona do pisma komputerowego i wersja demo "encyklopedii seksu" - była tylko literka A. I tam było mnóstwo parafilii. Do dziś pamiętam: "zaspokajanie się koszulka partnera" - i to miało swoją nazwę.
Zatem masz rację - wydaje się Tobie.
Fetysz jest na mojej liście - jako pociąg do przemiotów lub części ciała... robi się z tego widzę typowa forumowa dopierdalanka do szczególików...Samych fetyszy jest kilkadziesiąt lub więcej.
Masz rację,nie było moją intencją wytykanie błędówFetysz jest na mojej liście - jako pociąg do przemiotów lub części ciała... robi się z tego widzę typowa forumowa dopierdalanka do szczególików...
bzdura. Mylisz fetysz ze zboczeniem. Koszulka (szczególnie partnera) może być fetyszem. Ale jeśli ktoś tylko i wyłącznie dochodzi przez ocieranie kutasa czy cipki materiałem koszulki to jest zboczenie.No to Ty nie masz racji, bo zaspokajanie się koszulą podchodzi pod fetyszyzm – a to wymieniłam Panie Mądralo.
wow .... gwiazda jest oburzona bo tylko liznęła temat, skupiła się na szczególiku i foch .... bo ktoś zwrócił uwagę.Fetysz jest na mojej liście - jako pociąg do przemiotów lub części ciała... robi się z tego widzę typowa forumowa dopierdalanka do szczególików...
Bardzo na skróty poszłaś - takich parafilii jest kilkaset ....
A tytuł wątku można zamienić na" czy miłość przezwycięży nasze nałogi, naszą skłonność do przestępstw". Z zawodowego doświadczenia wiem, że w szczególności kobiety wierzą w to, że ten złodziej, morderca, gwałciciel pod wpływem TEJ KOBIETY * czyli miłości (wierzącej w to) będzie złotym człowiekiem. Idealnym. Ona go rozkocha i już. Od tej pory będzie gwałcił jedynie chwasty na trawniku. I kradł promyki słońca swojej ukochanej. A mordował będzie komara, który już swoją trąbkę w clitoris ukochanej wsuwa. A tak nie jest. Ona pierwsza zapłac
okej forg ale co To o tym myślisz?wow .... gwiazda jest oburzona bo tylko liznęła temat, skupiła się na szczególiku i foch .... bo ktoś zwrócił uwagę.
Komuś potrafisz zwracać uwagę a sam piszesz nie na temat, trochę to słabe z Twojej strony.wow .... gwiazda jest oburzona bo tylko liznęła temat, skupiła się na szczególiku i foch .... bo ktoś zwrócił uwagę.
myślę o tym, że skoro nie potrafisz poprawnie tematu sformułować - "przezyciężyć" - to nie ma co dyskutować.okej forg ale co To o tym myślisz?
@forg Nie szkoda nerwów przed snem? Mnie podnosi się ciśnienie od samego czytania.Ale nie siedzą cicho i nie próbują promować swoich dewiacji.
W sumie może zainteresuję kogo trzeba. Nikt w necie nie jest anonimowy. Ktoś promujący dewiacje może się nieźle zdziwić, jak zostanie o rano wyciągnięty z wyra i skuty. I nie dla seksu.@forg Nie szkoda nerwów przed snem? Mnie podnosi się ciśnienie od samego czytania.