• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Cuckold

Mężczyzna

Warszawiak82

Nowicjusz
Zanim poznałam mojego partnera ruchałam się z innym, ale będąc w związku nigdy nie zdradziłam, nie zdradzę i nigdy zdrady nie wybaczę - jeśli taka nastąpi to koniec związku.
On miał orgazmy z inną, zanim mnie poznał, ale słowo klucz, zanim mnie poznał.
Gdyby facet z którym jestem w związku zaproponował mi cuckold to stałby się moim byłym w tym samym momencie.


Twoje też....
Mamy zupełnie inną definicję związku, dla mnie cuckold to dewiacja.
Kręci Cię to? Super, rób!, ale mów otwarcie, "jestem dewiantem" a nie mów, że jesteś normalny a my ograniczeni...
Powtórzę pytanie Marcina: mówisz o tym otwarcie znajomym? Skoro to normalne to czemu o tym nie mówić kolegom, rodzinie?
A Ty mówisz otwarcie swoim znajomym o tym ile i jak bzykałaś się ze swoim facetem? I to ja jestem dewiantem :unsure:?

Możesz uzasadnić, dlaczego cuckold nazywasz dewiacją, co właśnie ma znaczenie pejoratywne.
 
Mężczyzna

żonaty 1

Seks Praktykant
A Ty mówisz otwarcie swoim znajomym o tym ile i jak bzykałaś się ze swoim facetem? I to ja jestem dewiantem :unsure:?

Możesz uzasadnić, dlaczego cuckold nazywasz dewiacją, co właśnie ma znaczenie pejoratywne.
To wszystko są pojęcia względne i każdy może tłumaczyć po swojemu i inaczej patrzeć na te sprawę. Najważniejsze nie narzucać swojego zdania innym
 
Kobieta

Magia2000

Erotoman
A Ty mówisz otwarcie swoim znajomym o tym ile i jak bzykałaś się ze swoim facetem?
Moi znajomy, rodzina wiedzą o tym, że będąc w związku uprawiam seks, nawet dla mojej wiekowej babci jest to normalne, że w związku jest seks.
Skoro dla ciebie cuckold jest normalny, to czemu to ukrywasz?
I to ja jestem dewiantem :unsure:?
tak
Możesz uzasadnić, dlaczego cuckold nazywasz dewiacją, co właśnie ma znaczenie pejoratywne.
@Marcin 43 wyjaśnił Ci to i tutaj zgadzam się z nim, bo nie często mi się zdarza ;)
 
Kobieta

Magia2000

Erotoman
To wszystko są pojęcia względne i każdy może tłumaczyć po swojemu i inaczej patrzeć na te sprawę. Najważniejsze nie narzucać swojego zdania innym
Oczywiście, że tak! Ja wyraziłam swoje zdanie na temat cuckold (nie pierwszy raz i nie tylko w tym wątku), każdy w swoim "związku" niech sobie robi co chce, ale pewnych rzeczy nie powinniśmy normalizować.... robią, to niech robią, ale niech nie mówią, że to norma i każdy kto myśli inaczej ma "zamknięty umysł".
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Nowicjusz
Oczywiście, że tak! Ja wyraziłam swoje zdanie na temat cuckold (nie pierwszy raz i nie tylko w tym wątku), każdy w swoim "związku" niech sobie robi co chce, ale pewnych rzeczy nie powinniśmy normalizować.... robią, to niech robią, ale niech nie mówią, że to norma i każdy kto myśli inaczej ma "zamknięty umysł".
Tak moi znajomi i rodzina, też wiedzą że jak jestem w związku, to uprawiam w nim seks. Ale Ty jak odwiedzasz koleżankę z pracy czy rodziców, to zaczynasz od szczegółów ile razy było i jak? Ja akurat nie czuję potrzeby aby narzucać się swoim znajomy ze szczegółami ile i jaki seks ostatnio uprawialiśmy.

Widzisz, ja nigdzie nikogo kto nie praktykuje cuckoldu nie nazwałem "zamkniętym umysłem", Ty natomiast jesteś bardzo agresywna i napastliwa w wyrażaniu swoich poglądów.

Ja w pełni rozumiem, że ludzie mają swoje preferencje i nie każdy lubi seks analny, finał w usta, czy też inne praktyki które są czymś więcej niż klasyczny seks waginalny. Każdy ma prawo jedno lubić, a inne nie i nie można tez nikogo zmuszać w seksie do tego czego ktoś nie chce. I nie nazywam kogoś takiego nudnym czy ograniczonym.

Cuckold (czy też swing) jest według Ciebie dewiacją, tak? Zapewne bo według Ciebie odbiega od przyjętych norm społecznych. Aha, czyli uprawianie seksu z wieloma partnerami w kolejnych związkach jest normalne, ale uprawianie seksu z wieloma partnerami za zgodą swojego stałego partnera podczas bycia w jednym związku już normalne nie jest.

A uprawianie seksu z wieloma partnerami, będąc w związku ale bez wiedzy swojego stałego partnera, też jest dewiacją czy już nie?

A wiesz, że to ostanie praktykuje bardzo duża część społeczeństwa? Zdziwiłabyś się jak duża. Tak tak wiem, teraz powiesz że Ty nigdy i Twój chłopak tez nigdy i przenigdy....ok wierzę Ci. Ale rozejrzyj się po swoim otoczeniu, na przestrzeni ostatnich lat. Ludzie siebie zdradzają i tego nie zmienisz. Zdradzają też tacy, którzy tak jak Ty pozwolenie partnerowi na seks z kimś innym uznają za dewiację, ale tak za plecami swojego partnera, to już można...

Zresztą powklepuj sobie w google odpowiednie frazy na temat zdrady, to zobaczysz ile tego jest na różnych forach. Od "całowałam się z innym, czy mam powiedzieć chłopakowi", przez "zdradziłem alkoholu", po "narzeczony był na kawalerskim na którym była striptizerka - teraz nie mogę na niego patrzeć".
 
Mężczyzna

Marcin 43

Erotoman
Tak moi znajomi i rodzina, też wiedzą że jak jestem w związku, to uprawiam w nim seks. Ale Ty jak odwiedzasz koleżankę z pracy czy rodziców, to zaczynasz od szczegółów ile razy było i jak? Ja akurat nie czuję potrzeby aby narzucać się swoim znajomy ze szczegółami ile i jaki seks ostatnio uprawialiśmy.
Czy mówiłeś komuś z rodziny lub kolegom, przy jakiejkolwiek okazji, że uprawiasz cuckold?
Widzisz, ja nigdzie nikogo kto nie praktykuje cuckoldu nie nazwałem "zamkniętym umysłem", Ty natomiast jesteś bardzo agresywna i napastliwa w wyrażaniu swoich poglądów.
Dla mnie ten "zamknięty umysł" to niekoniecznie zawsze obelga 😁 To inaczej zdrowy tradycjonalizm 😁 Świat zmierza w dziwnym kierunku. Niedługo ludzie będą uprawiać seks z robotami...No i co....Nazwiesz ich wtedy takimi postępowymi w odróżnieniu od tych "zamknietych umysłów" co wolą ludzi??😆
Ja w pełni rozumiem, że ludzie mają swoje preferencje i nie każdy lubi seks analny, finał w usta, czy też inne praktyki które są czymś więcej niż klasyczny seks waginalny. Każdy ma prawo jedno lubić, a inne nie i nie można tez nikogo zmuszać w seksie do tego czego ktoś nie chce. I nie nazywam kogoś takiego nudnym czy ograniczonym.

Cuckold (czy też swing) jest według Ciebie dewiacją, tak? Zapewne bo według Ciebie odbiega od przyjętych norm społecznych.
Aha, czyli uprawianie seksu z wieloma partnerami w kolejnych związkach jest normalne, ale uprawianie seksu z wieloma partnerami za zgodą swojego stałego partnera podczas bycia w jednym związku już normalne nie jest.
Tak, cuckold i inne swingi to dewiacja.
Sam miewałem fantazje o cuckoldzie, ale wiem, że to nie jest normalne. Umiem na to spojrzeć krytycznym wzrokiem. Ty, jak widać, nie.
A uprawianie seksu z wieloma partnerami, będąc w związku ale bez wiedzy swojego stałego partnera, też jest dewiacją czy już nie?
Podła dewiacja
A wiesz, że to ostanie praktykuje bardzo duża część społeczeństwa? Zdziwiłabyś się jak duża. Tak tak wiem, teraz powiesz że Ty nigdy i Twój chłopak tez nigdy i przenigdy....ok wierzę Ci. Ale rozejrzyj się po swoim otoczeniu, na przestrzeni ostatnich lat. Ludzie siebie zdradzają i tego nie zmienisz. Zdradzają też tacy, którzy tak jak Ty pozwolenie partnerowi na seks z kimś innym uznają za dewiację, ale tak za plecami swojego partnera, to już można...
Co ma piernik do wiatraka.
Cuckold to dewiacja i zdrady to dewiacja.
Tak, ludzie w dużym procencie się zdradzają....A sprawdziłeś ile % sobie wybacza te zdrady??

Zresztą powklepuj sobie w google odpowiednie frazy na temat zdrady, to zobaczysz ile tego jest na różnych forach. Od "całowałam się z innym, czy mam powiedzieć chłopakowi", przez "zdradziłem alkoholu", po "narzeczony był na kawalerskim na którym była striptizerka - teraz nie mogę na niego patrzeć".
 
Mężczyzna

Marcin 43

Erotoman
W tym wszystkim jest jedną rzecz, która mnie jeszcze denerwuje.
O zboczenie cuckolda obwinia się głównie faceta. A co z kobietą? Co z jej rolą w tym wszystkim? Ona jest niewinną ofiarą tej perwersji? Przecież to dorosła osoba, która świadomie zgadza się na udział w tej dewiacji.
 
Mężczyzna

żonaty 1

Seks Praktykant
W tym wszystkim jest jedną rzecz, która mnie jeszcze denerwuje.
O zboczenie cuckolda obwinia się głównie faceta. A co z kobietą? Co z jej rolą w tym wszystkim? Ona jest niewinną ofiarą tej perwersji? Przecież to dorosła osoba, która świadomie zgadza się na udział w tej dewiacji.
Jest zadowolona . Albo wcześniej zdradza i z tego rodzi się cuckold.
 
Mężczyzna

Marcel_

Nowicjusz
Bardzo często gdy facet dowiaduje się o zdradzie w ten czy inny sposób, pojawią się skrajne emocji i odczucia. Szok, zdenerwowanie, poczucie winy, mocno podniesione cisnienie ale również i podniecenie :)
 
Mężczyzna

żonaty 1

Seks Praktykant
Ja bym też powiedział, że najwyższy stopień ma w momencie gdy się dowiadujesz ale może być to też po prostu związane z fizjologią człowieka i tym, że bardzo rośnie cisnienie :) Przynajmniej u mnie tak to wyglądało
Tak samo I u mnie. Jeżeli to długo trwa to później w jakimś sensie jest akceptacja zdrady i działa podniecenie
 
Mężczyzna

Marcin 43

Erotoman
Jest zadowolona . Albo wcześniej zdradza i z tego rodzi się cuckold.
Zadowolona, bo?
Tak właśnie sobie myślę, że kobieta, która zgadza się na cuckold musi mieć w sobie skłonności do zdrady.
Może to być też kobieta niespełniona seksualnie przed związkiem z rogaczem. Może mieć kompleks, że np miała mało partnerów seksualnych w życiu, a ta perwersja męża pozwala jej to "nadrobić".
Jeśli tak, to na bazie niewłaściwych zachowań ( zdrada) rodzi się perwersja.
Nie popieram tego. To wg mnie niezdrowe.
 
Mężczyzna

Marcin 43

Erotoman
Tak samo I u mnie. Jeżeli to długo trwa to później w jakimś sensie jest akceptacja zdrady i działa podniecenie
Ja bym też powiedział, że najwyższy stopień ma w momencie gdy się dowiadujesz ale może być to też po prostu związane z fizjologią człowieka i tym, że bardzo rośnie cisnienie :) Przynajmniej u mnie tak to wyglądało
Panowie....Obawiam się, że umysł stara się znaleźć rozwiązanie w tej skrajnie trudnej i nieprzyjemnej sytuacji. Po prostu chce w niej znaleźć jakiś pozytyw dla siebie ( to uczucie podniecenia), bo inaczej byłaby to sytuacja symbolicznie zagrażająca jego istnieniu np. głęboką depresją.
 
Mężczyzna

żonaty 1

Seks Praktykant
Panowie....Obawiam się, że umysł stara się znaleźć rozwiązanie w tej skrajnie trudnej i nieprzyjemnej sytuacji. Po prostu chce w niej znaleźć jakiś pozytyw dla siebie ( to uczucie podniecenia), bo inaczej byłaby to sytuacja symbolicznie zagrażająca jego istnieniu np. głęboką depresją.
Tak właśnie może być jak mówisz. Ale nie zawsze da się wyjść z tego.
 
Mężczyzna

Marcin 43

Erotoman
Cokolwiek by nie mówić o cuckoldzie, niewątpliwie, wg mnie, jest to interesujące psychologicznie i wielopłaszczyznowe zjawisko.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry