• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Być mężczyzną jeden dzień

Kobieta

Eleven

Cichy Podglądacz
Były filmy na ten temat. O zamianie ciał. Na ogół komedie. Co bym zrobiła? Wyprróbowała bym pytonga.
 
Kobieta

Dessi'79

Cichy Podglądacz
Oj bym chciała... Poznać tę kosmiczną łatwość bycia. Żeby zobaczyć, jak to jest mieć ego większe niż problem.I nadal twierdzić, że „wszystko pod kontrolą”. Żeby przez cały dzień nikt nie zapytał „okres masz?” kiedy się wkurwiam, a tylko przyklasnął: „o, asertywny jesteś, szacun”.Dla tej jednej chwili, kiedy możesz stanąć w rozkroku, podrapać się po jajach spojrzeć w dal i westchnąć: „życie, kurwa…”.I wszyscy to zrozumieją. Poczuć jak to jest obudzić się z wzwodem i traktować go jak poranny komunikat od wszechświata: żyję, mam misję, można iść do kibla z godnością, ale i z dumą, poczuć że świat ma sens..Bo tam się im coś, serio, resetuje razem z tym drągiem. Mieć wyrąbane, że po zaparkowaniu ktoś oceni twój charakter na podstawie kąta skrętu kół. Chcę w końcu móc być egoistyczną w łóżku, bez całej społecznej etyki opiekuńczości.Bo z tego co widzę, u nich to się nazywa „naturalna potrzeba”. No i oczywiście, chcę przeżyć ten męski moment „dojścia” jako absolutu, po którym świat przestaje istnieć.
Facety mają w tym zakresie coś na kształt czarodziejskiej różdżki, która od czasu do czasu prowadzi za nich dialog z rzeczywistością :D
 
Mężczyzna

cd.Eve

Dominujący
Oj bym chciała... Poznać tę kosmiczną łatwość bycia. Żeby zobaczyć, jak to jest mieć ego większe niż problem.I nadal twierdzić, że „wszystko pod kontrolą”. Żeby przez cały dzień nikt nie zapytał „okres masz?” kiedy się wkurwiam, a tylko przyklasnął: „o, asertywny jesteś, szacun”.Dla tej jednej chwili, kiedy możesz stanąć w rozkroku, podrapać się po jajach spojrzeć w dal i westchnąć: „życie, kurwa…”.I wszyscy to zrozumieją. Poczuć jak to jest obudzić się z wzwodem i traktować go jak poranny komunikat od wszechświata: żyję, mam misję, można iść do kibla z godnością, ale i z dumą, poczuć że świat ma sens..Bo tam się im coś, serio, resetuje razem z tym drągiem. Mieć wyrąbane, że po zaparkowaniu ktoś oceni twój charakter na podstawie kąta skrętu kół. Chcę w końcu móc być egoistyczną w łóżku, bez całej społecznej etyki opiekuńczości.Bo z tego co widzę, u nich to się nazywa „naturalna potrzeba”. No i oczywiście, chcę przeżyć ten męski moment „dojścia” jako absolutu, po którym świat przestaje istnieć.
Facety mają w tym zakresie coś na kształt czarodziejskiej różdżki, która od czasu do czasu prowadzi za nich dialog z rzeczywistością :D
O cholera! Naprawdę masz takie zdanie o wszystkich facetach? Czy masz na myśli kogoś konkretnego? 😉
 
Kobieta

Dessi'79

Cichy Podglądacz
Se zapomniałam... Sprawdzić legendę, że chłop jak się nie spuści, to "umiera w środku " xD
 
Kobieta

MoonikaWaw

Podrywacz
Oj bym chciała... Poznać tę kosmiczną łatwość bycia. Żeby zobaczyć, jak to jest mieć ego większe niż problem.I nadal twierdzić, że „wszystko pod kontrolą”. Żeby przez cały dzień nikt nie zapytał „okres masz?” kiedy się wkurwiam, a tylko przyklasnął: „o, asertywny jesteś, szacun”.Dla tej jednej chwili, kiedy możesz stanąć w rozkroku, podrapać się po jajach spojrzeć w dal i westchnąć: „życie, kurwa…”.I wszyscy to zrozumieją. Poczuć jak to jest obudzić się z wzwodem i traktować go jak poranny komunikat od wszechświata: żyję, mam misję, można iść do kibla z godnością, ale i z dumą, poczuć że świat ma sens..Bo tam się im coś, serio, resetuje razem z tym drągiem. Mieć wyrąbane, że po zaparkowaniu ktoś oceni twój charakter na podstawie kąta skrętu kół. Chcę w końcu móc być egoistyczną w łóżku, bez całej społecznej etyki opiekuńczości.Bo z tego co widzę, u nich to się nazywa „naturalna potrzeba”. No i oczywiście, chcę przeżyć ten męski moment „dojścia” jako absolutu, po którym świat przestaje istnieć.
Facety mają w tym zakresie coś na kształt czarodziejskiej różdżki, która od czasu do czasu prowadzi za nich dialog z rzeczywistością :D

Ale to jednak tak, jakby się cofnąć w ewolucji o kilka tysięcy lat.

Tak po prostu zamienić rzecz doskonałą, jaką jest cipka, na prymitywnego penisa, którego na okrągło trzeba gdzieś wsadzać? Nic ciekawego....

 
Mężczyzna

Zenko

Podrywacz
Oj bym chciała... Poznać tę kosmiczną łatwość bycia. Żeby zobaczyć, jak to jest mieć ego większe niż problem.I nadal twierdzić, że „wszystko pod kontrolą”. Żeby przez cały dzień nikt nie zapytał „okres masz?” kiedy się wkurwiam, a tylko przyklasnął: „o, asertywny jesteś, szacun”.Dla tej jednej chwili, kiedy możesz stanąć w rozkroku, podrapać się po jajach spojrzeć w dal i westchnąć: „życie, kurwa…”.I wszyscy to zrozumieją. Poczuć jak to jest obudzić się z wzwodem i traktować go jak poranny komunikat od wszechświata: żyję, mam misję, można iść do kibla z godnością, ale i z dumą, poczuć że świat ma sens..Bo tam się im coś, serio, resetuje razem z tym drągiem. Mieć wyrąbane, że po zaparkowaniu ktoś oceni twój charakter na podstawie kąta skrętu kół. Chcę w końcu móc być egoistyczną w łóżku, bez całej społecznej etyki opiekuńczości.Bo z tego co widzę, u nich to się nazywa „naturalna potrzeba”. No i oczywiście, chcę przeżyć ten męski moment „dojścia” jako absolutu, po którym świat przestaje istnieć.
Facety mają w tym zakresie coś na kształt czarodziejskiej różdżki, która od czasu do czasu prowadzi za nich dialog z rzeczywistością :D
To jest post, który pokazuje jak można kochać, rozumieć, szanować i tolerować facetów. Jest jak film Smitha nie napisany pięknym językiem, jest na pozór wulgarny, ale piękny i głęboki, ja się kurwa popłakałem...., bo mogę, kiedy chcę.
Szacunek.
 
Mężczyzna

Greg.

Erotoman
To jest post, który pokazuje jak można kochać, rozumieć, szanować i tolerować facetów. Jest jak film Smitha nie napisany pięknym językiem, jest na pozór wulgarny, ale piękny i głęboki, ja się kurwa popłakałem...., bo mogę, kiedy chcę.
Szacunek.
Też mogę kiedy chce, ale ...nie płaczę jakoś:unsure::p
 
Mężczyzna

Pieszczoch

Nowicjusz
Co właściwie znaczy męski ? Czy męski to taki który nie może płakać? Czy męski nie może być wrażliwy? Czy to powód do wstydu?
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Żeby przez cały dzień nikt nie zapytał „okres masz?”
Z drugiej strony: chyba dość rzadko zdarza się, że w podstawówce (typu piąta czy szósta klasa) uczennica jako najczęściej słyszane zdanie pytające słyszała: "Wyj**ać ci?", a najczęściej słyszane zdanie twierdzące "Masz wpie**ol". A u chłopaków to niestety dość częste.
Podobnie, nie wiem, jak często zdarza się, żeby dziewczyna miała w szkole robioną "spłuczkę". A u chłopaków to nie taka rzadkość.

Chłopcy i mężczyźni nieporównywalnie rzadziej słyszą komplementy i miłe słowa pod swoim adresem niż dziewczyny i kobiety. Chłopcami i mężczyznami można bezkarnie pomiatać, mieszać ich z błotem i robić wobec nich różne rzeczy będące zaprzeczeniem wspierających komunikatów. Przez co nic dziwnego, że mężczyźni znacznie częściej targają się na życie niż kobiety.
Co właściwie znaczy męski ?
Decyzyjny. Taki, który wie, czego chce.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry